Strona 1 z 2

Mlotek - oprawa mlotka...

: 22 lis 2010, 18:53
autor: berzer
Witam,

Kazdy wie jak mlotek wyglada i do czego sluzy. Akurat tak sie zdarzylo, ze mam jakies tam prace ogrodnicze do wykonania i sie oczywiscie okazalo 9jak to zwykle bywa), ze z kazdym mlotkiem z garazu jest cos nie tak.

Mam na mysli tutaj typowy, najpopularniejszy, mlotek slusarski. Mam jeszcze z dwa typowo ciesielskie ale to w tym momencie nie jest istotne.

Chodzi mi jak prawidlowo, trwale i najwazniejsze - w sposob bezpieczny do dalszego uzytkowania, oprawic mlotek. Jak zamontowac obuch na drewnianym trzonku?

Jakas wizje jak to wykonac mam, ale mam tez kilka pytan...
1) Czy trzonek z obuchem oprawiac gdy trzonek jest wysuszony?
2) Czy w czesci trzonka, ktora wchodzi w otwor stalowego obucha, wykonac naciecie pilka pod klin?
3) Czy po zamontowaniu klinu nalezy go jeszcze jakos zabezpieczyc przed wysunieciem w najmniej odpowiednim momencie?
4) Uzywac jakis specjalnych "mazi"/klejow/farb podczas oprawy mlotka?

Ogolnie pytanie, poruszany temat moze wydac sie idiotyczny ale... dla mnie nie jest...

Prosilbym o jakis konkretny opis jak to wykonac.

Pozdrawiam,
OB

: 22 lis 2010, 18:58
autor: pukury
witam.
zgodnie z moją " wiedzą " -
1 - dopasować jak najdokładniej trzonek do młotka " właściwego "
2 - najlepiej wbijać suchy - jak namoknie to dociśnie .
3 - dobrze by było żeby trzonek troszkę wystawał - ze 2 - 3 mm
4 - klin wbijaj bez żadnych nacięć .
to chyba tyle .
pozdrawiam .

: 22 lis 2010, 20:09
autor: clipper7
pukury pisze:3 - dobrze by było żeby trzonek troszkę wystawał - ze 2 - 3 mm
Ja po kilku tygodniach, gdy upewnię się, że nie będą potrzebne poprawki, obcinam równo z metalem, wtedy młotek pewniej stoi.
berzer pisze:4) Uzywac jakis specjalnych "mazi"/klejow/farb podczas oprawy mlotka?
Mam parę młotków oprawionych fabrycznie i czymś zalanych (żywica ?), przy oprawianiu własnoręcznym nie stosuję niczego.
berzer pisze:1) Czy trzonek z obuchem oprawiac gdy trzonek jest wysuszony?
Tak, koniecznie. Jak się rozeschnie, to byłby luźny.
berzer pisze:3) Czy po zamontowaniu klinu nalezy go jeszcze jakos zabezpieczyc przed wysunieciem w najmniej odpowiednim momencie?
Klin trzyma się dzięki odpowiedniemu kątowi.
berzer pisze: temat moze wydac sie idiotyczny
Wcale nie, dobre oprawienie młotka nie jest proste. Prawidłowo oprawiony, nie wymaga poprawiania przez długi czas, nie mówiąc o bezpieczeństwie i komforcie pracy. A to jet to, co prawdziwe tygrysy lubią najbardziej :lol:

: 22 lis 2010, 21:39
autor: berzer
Dziekuje za odpowiedzi.

Co do fabrycznie oprawionych to widac, ze obuch lezy solidnie na trzonku i jest czyms tam zalalny. Tez nie wiem czym ale przychylam sie rowniez do stwierdzenia, ze moze to byc jakas zywica.

Kolega napisal, ze klin powinien miec odpowiedni kat - hmmm... jaki? Czy klin moge zrobic, np z jakiejs tam blachy, przyciac gumuwka i zrobic skos? Jaki dlugi klin?

: 22 lis 2010, 21:48
autor: pukury
witam.
jako że jestem ze " starej szkoły " nie przyklejam ani siekier - ani młotków .
kliny to robię sobie jak popadnie - ważne żeby nie był jakoś bardzo chropowaty .
nie przejmuj się - dopasuj , wbij , zaklinuj - będzie dobrze .
pozdrawiam .

: 22 lis 2010, 21:58
autor: berzer
Rozumiem, dzieki.

Ze swojej strony dodam, zeby nie bylo, ze nie szukalem informacji...

Otoz np. na tej stronie http://www.wkfinetools.com/tRestore/mis ... erTut1.asp
widac, ze "dziadzia" nacina trzonek pod klin drewniany, a nastepnie zabezpiecza go klinami stalowymi.

Co potwierdza watek na tym oto forum http://www.allmetalshaping.com/showthread.php?t=1185
Jednakze aby obejrzec zdjecia trzeba sie zarejestrowac. Tutaj koles nacina rowek pod klin drewniany, poprzecznie wbija stalowe kliny, a to wszystko w "oslonie" kleju epoksydowego.

Jeszcze raz dziekuje za pomoc... ide kontrolnie sprawdzic trzonki w garazu ;)

: 22 lis 2010, 22:20
autor: pukury
witam
z aż tak " starej szkoły " nie jestem :lol:
swoją drogą klinem drewnianym miałem mocowany trzonek w siekierze przez kilka lat .
w górach - co chwilę musiałem rąbać .
trzymała się .
pozdrawiam .

: 23 lis 2010, 09:12
autor: clipper7
berzer pisze: Czy klin moge zrobic, np z jakiejs tam blachy, przyciac gumuwka i zrobic skos? Jaki dlugi klin?
Nie opłaca się, w sklepie kupisz kliny metalowe klasyczne i okrągłe, tudzież drewniane, gotowe w zestawach lub na sztuki, różne rozmiary. Nie warto robić. Lepiej weź kobitkę na spacer. :smile:

: 23 lis 2010, 09:27
autor: Mariuszczs
Ja tam już kilka lat temu zrobiłem pierwszy trzonek z rurki 1/2 cala ( spawane ) i naciągnołem węża gumowego 3/4 cala. Obuch cały sklepany a trzonek się trzyma. Teraz mam około 10 młotków tak zrobionych. Nie chce mi się strugac trzonków ze sklepu bo są z niewłasciwego drzewa. Mam jedną siekierę która ma kilkanaście lat, ale nie umiem określic gatunku drzewa żeby z takiego zrobic.

: 23 lis 2010, 17:36
autor: BYDGOST
To jeszcze dodam takie coś: trzonek naciąć na ukos względem owalnego co powoduje, że wbijany klin rozpycha trzonek nie tylko w kierunku prawo - lewo, ale także góra dół, co daje pewniejsze zamocowanie. Podobnie działają stożkowe tulejki, które bardzo łatwo można samemu wytoczyć. Stosowane kliny jak i w/w tulejki mogą mieć na swojej powierzchni schodki co utrudnia wysuwanie się. Kliny mogą mieć też różne kształty np.: krzyża czy litery S.
A o młotkach bardzo ładnie tu jest napisane:
http://www.stfz.art.pl/forum/viewtopic. ... 5e00237e0e