Wymiana łożysk w kle składanym

[Andrzej 40]

Niestety te z MK1 nie mają przelotowego otworu.

[RomanJ4]

Niestety te z MK1 nie mają przelotowego otworu.

jak nie mozna wybić od tyłu, to trzeba wyciągnąć do przodu.
Bierzesz długą na ~10cm sztabkę grubego płaskownika o szerokości nieco większej niż średnica wystającej walcowej części wrzeciona kła (np trzonek dużego przecinaka tokarskiego, itp),

na środku długości wiercisz otwór o średnicy (wystającej) walcowej części kła d, i przecinasz trzonek wzdłuż do otworu. Wiercisz z boku ramion tego "kamertonu" otwór pod śrubę z nakrętką do zaciskania, robiąc coś na wzór takich zacisków (tyle, że otwór jest pośrodku naszego trzonka)


Zaciskasz (mocno!) nasze jarzmo na wystającej z korpusu części walcowej d wrzeciona kła, opierasz trzonek o rozstawione szczeki imadła tak, że kieł wisi miedzy nimi swobodnie, i zbijasz korpus kła (wykręcając oczywiście przedtem przednią pokrywkę gniazda łożysk).
Albo używasz do tego innego pasownego zacisku.
Musi wyjść, albo samo wrzeciono, albo z łożyskami (po zdjęciu pokrywki zwróć uwagę czy łożysko/a nie są zabezpieczone dodatkowo w korpusie Segerem).

[ALZ]

Jesli nie mozna kła zdemontowć za pomocą konika to najprostszym sposobem jest "młotek bezwładnościowy", trzeba tylko wytoczyć ochwyt zaciskowy do kła. Młotek bezwładnościowy to fajny gadżet i powinien znaleźć miejsce w każdym warsztacie. Naprawdę użyteczne narzędzie.

[lukasz.radomski]

odgrzewam temat,
wpadł mi w ręce kieł pzkk-2 tylko że brakuje w nim łożyska/igiełek które podpierają koniec kła, czy ktoś wie co tam dokładnie powinno być?

[Grzegorz53]

dla potomnych : 10 sztuk igiełek łożyskowych 2,5 x 7,8 mm z czołem wypukłym