CHŁODZIWO NA ZIMĘ

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC
Awatar użytkownika

Autor tematu
Kowal
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 361
Rejestracja: 30 sie 2005, 21:25
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

CHŁODZIWO NA ZIMĘ

#1

Post napisał: Kowal » 07 paź 2009, 21:15

Witam
Mam tokarkę stojącą w blaszanym garażu i zawsze w zimę były problemy z zamarzającym chłodziwem.
Czy orientuje się ktoś czy ten specjalny płyn do tokarek takie "białe mleko" zwane "emugol" też zamarza ? a może zastosować zwykłe borygo tylko czy maszyna nie będzie rdzewieć ? Może zna ktoś jakieś inne patenty tylko nie te z grzałkami :lol: Z góry dziękuję


Miki
Diabeł leży w szczegółach a i tak liczy się suma kosztów globalnych

Tagi:


acetylenek
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 577
Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
Lokalizacja: Kraków/Olkusz

#2

Post napisał: acetylenek » 07 paź 2009, 22:32

Przykryć plandeką i w miejscu odpowiednim dać żarówkę chyba najlepiej pod łożem.
Dobór żarówki w zależności od temperatury. Można zaszaleć i dać termostat gdzieś w okolicy (na maszynie) i ustawić na minimum (myślę o takim do ogrzewania elektrycznego).
Jeszcze jest możliwość zakupu "farelki" w markecie za 30 PLN tylko ustawić grzanie na mniejszą moc jak jest stopniowane.

Płyn stosujesz normalny i mniejszy jest problem z lepkością oleju bo cała maszyna jest lekko ciepła.


darmag221
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 110
Rejestracja: 06 kwie 2006, 18:50
Lokalizacja: podkarpackie

#3

Post napisał: darmag221 » 08 paź 2009, 08:45

witaj
Ja rozcięczyłem emulgol z wodą i dolałem koncentratu,
(co idzie do chłodnicy do auta.)
Jest ok nie zamarza. :???:

Awatar użytkownika

skoti
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1743
Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
Lokalizacja: Rybnik

#4

Post napisał: skoti » 10 paź 2009, 23:05

Ja rozcięczyłem emulgol z wodą i dolałem koncentratu,
(co idzie do chłodnicy do auta.)
Jest ok nie zamarza. :???:
No ja nie byłbym taki optymistyczny , pewnie nie zamarza ale polecam sobie poczytać etykietkę z takiego płynu . Fakt ze tego nie pijesz ale podczas obróbki płyn chłodzący paruje i to dość mocno wiec to świństwo wdychamy . Głównym składnikiem takich płynów jest glikol .
Przychylam się do opinii kolegów jakaś grzałka plus termostat . Lepiej zapłacić kilka złotych więcej za prąd niż się podtruwać .
Moze tez warto pomyśleć o ogrzewaniu i ociepleniu tego garażu np styropianem? Zamarzający płyn to nie jest jedyny problem w takich pomieszczeniach . Jeżeli robisz dokładną obróbkę to możesz mieć problemy w związku z rozszerzalnością cieplna materiałów .


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2382
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#5

Post napisał: Mariuszczs » 11 paź 2009, 09:39

A próbował ktoś z grzałką i termostatem w blaszanym garażu ?
U mnie murowany i kładłem palnik pod zbiornik, odmarzało szybko, oraz ogrzewałem dla siebie pomieszczenie promiennikiem. Niestety w rurkach chłodziwo nie odmarzło i pozostało mi chłodzenie z butelki po ludwiku.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”