cnc.info.pl - FORUM CNC

Dzień dobry, planujemy zakup do firmy tokarki CNC.

Stoimy przed wyborem między HAAS TL-2, a Cormak CNC 500x1000.
Toczenie typowo narzędziowe, pojedyncze detale. średnica max 200.
Oglądaliśmy TL-2, wydaję nam się, że ma trochę za małe prowadnice. Imak 4 pozycje obrotowy. Natomiast firma trochę wyższa półka niż Cormak.

Cormak oglądaliśmy u nich w firmie na magazynie, tutaj znów maszyna ok. 700kg. cięższa, imak pragati z 8 narzędziami, prowadnice większe masywniejsze, natomiast tokarka miała być nowa, a była po targach. (klient wprowadzony w błąd)


Każda informacja będzie dla nas cenna.

Pozdrawiam.

Z oglądania niewiele wynika.
Przydałoby się zobaczyć te maszyny w trakcie pracy , jak faktycznie na nich się toczy.
Jak dla mnie to żaden wybór.
Maszyny Cormak w życiu bym nie kupił skoro mam w zasięgu Haas.
Popytaj w Cormak jak wygląda sprawa serwisu gwarancyjnego i poza gwarancyjnego.
Jeśli chodzi o Haas , to się nie przejmuj .
Z Ich strony wszystko jest ok.
Mam z Nimi styczność od dawna , choć widuję Ich rzadko z tytułu , że maszyny Haas aż tak się nie psują.

Mariusz.

Jeśli chodzi o firmę na "C" to serwis gwarancyjny szybki ale kontakt przez formularz kontaktowy. Gdybym miał kasę na haas ale w takiej samej konfiguracji co Cormak to wybrał bym Haas jeśli są różnice i cormak ma bardziej wyposażoną maszynę i nie potrzebuję do intensywnej produkcji to bym się zastanawiał.
Wiem że nie pomogłem ale każdy musi wybrać sam. Moja maszyna aż tak bardzo mi nie podpadła abym publicznie lżył serwis lub jakość ale kilka kamyków wrzuciłbym do ogródka.

No właśnie tutaj mamy jedyny dylemat.
Cormak większa średnica toczenia + 8-pozycyjny imak + 700kg. wagi
Haas mniejsza średnica + 4-pozycyjny imak. i mniejsza waga.
Moc silników taka sama.
Haas ok 1/3 droższy.

Haasa widzieliśmy jak toczył. Powierzchnia bardzo ładna, operator mówił, że wymiary ok, 6 lat bez żadnej awarii, jedyne co nas zastanowiło przeciążenie ok 50 % przy wierceniu wiertłem HSS fi 12 w kwasówce. Przy wolnym posuwie. Pewnie było by to samo w Cormak-u skoro ta sama moc silnika.

W haas-ie jeszcze jest dodatkowy pilot z dwoma pokrętkami x i z dzięki czemu można jak na manualnej na szybko coś fazować lub przetoczyć z ręki, dodatkowo bardzo dobra widoczność noża podczas toczenia, w cormaku rewolwer zasłania praktycznie wszystko + kratki na szybie i widoczność praktycznie zerowa.

Lżejsza maszyna to maszyna bardziej podatna na wpadanie w wibracje, mniejsza sztywność a zatem dokładność. Przeciążenie czy obciążenie 50% ? bo to robi różnicę. Imak 4 lub 8 ja bym wybrał 8 pozycji nawet jak dziś przewiduję że będę pracował dwoma narzędziami to jutro może się okazać że wpadło zlecenie na bardziej skomplikowane detale i będzie jak znalazł.

Oczywiście obciążenie