cnc.info.pl - FORUM CNC

Panowie tak jak w temacie od jakiegoś czasu nie działała mi lampa pomocnicza przy tokarce. Rozkręciłem ją i patrzę żarówka uwalona nie wiedziałem jaka żarówka nic na starej nie ma więc kupiłem na Allegro pierwszą lepszą na 24 V o taka



Skręciłem załączyłem słyszałem lekkie buczenie w tokarce wyłączyłem maszynę całkowicie z prądu sprawdziłem czy żarówka dobrze siedzi włączyłem jeszcze raz słychać było buczenie wyłączyłem i już się tokarka nie uruchamia nic zero nawet nie świeci kontrolka na niej sprawdzałem wszystkie fazy w porządku, rozumiem że muszę ją z tyłu rozebrać i co tam bezpiecznik stycznik? nigdy tego nie rozbierałem muszę ją odkręcić odsunąć od ściany podpowiedźcie coś jaka tu powinna być żarówka ? sądzę że kupiłem po prostu za mocną.

rysmen pisze:nie wiedziałem jaka żarówka nic na starej nie ma więc kupiłem na Allegro pierwszą lepszą na 24 V

Trzeba było najpierw zmierzyć jakie jest napięcie w tej oprawce i dopiero kupować żarówkę.

Tak trzeba było zgadzam się ale teraz trzeba problem rozwiązać..

Te lampy mają żarówki na 24 V z tego co znalazłem w internecie gdyby się chciało kupić całą lampę chociaż tych już nie ma bo teraz są ledowe, dodam że żarówka normalnie świeciła nie jakoś mocno nie słabo bardzo porównywalnie do tego co było.

Pewnie bezpiecznik, na którym było podpięte zasilanie żarówki, razem z zasilaniem styczników się przepalił. Przejrzyj po prostu, na którym z bezpieczników urywa ci się napięcie, miernik uniwersalny chyba masz.

rysmen pisze:teraz trzeba problem rozwiązać..

Przy wyłączonej maszynie włącz włącznik od tej lampki i sprawdz miernikiem czy obwód jest zamkniety. Czyli wsadz końcówki sond miernika w te dziórki po żarówce. Jesli masz ciągłość to szukaj przed transformatorem, jeśli ciągłości nie masz to szukaj po stonie kabelków i lampki. Tak to zrobisz najszybciej.

O to chodzi że w tej maszynie w ogóle Prądu nie ma ona nie reaguje teraz na nic więc muszę ją dopiero odkręcić i odsunąć od ściany być może tam coś jakiś bezpiecznik jest wypięty Ale to dziwne że skoro bym nawet zwarcie zrobił w lampce że cała maszyna nie pracuje.

rysmen pisze:Ale to dziwne że skoro bym nawet zwarcie zrobił w lampce że cała maszyna nie pracuje.

Nie dziwne, być moze samo sterowanie stycznikami jest z tego samego żródła.

rysmen pisze: ↑

19 kwie 2023, 12:14

O to chodzi że w tej maszynie w ogóle Prądu nie ma ona nie reaguje teraz na nic więc muszę ją dopiero odkręcić i odsunąć od ściany być może tam coś jakiś bezpiecznik jest wypięty Ale to dziwne że skoro bym nawet zwarcie zrobił w lampce że cała maszyna nie pracuje.

Kup multimetr. Nie pożałujesz. UNI-T robi dość dobre sprzęty w relatywnie niskiej cenie. Siedzę zawodowo w elektronice/elektrotechnice, mam dwa mierniki tej firmy kupione, kiedy nie stać mnie było na droższe sprzęty i ostatecznie złego słowa o nich nie powiem.

Radziłbym Ci kupić miernik cęgowy, bardziej Ci się przyda, z pomiarem ciągłości obwodu, prądu i napięcia zmiennego i stałego oraz rezystancji. Tyle wystarczy i będziesz zadowolony. Następnym razem nie będziesz pytał, jaka żarówka...

Odłącz tokarkę od zasilania.

Sprawdź miernikiem ustawionym na test ciągłości czy z któregoś bolców na wtyczce (z wyjątkiem uziemienia) nie ma przebicia na korpus tokarki/uziemienie. Jak zapika - to jest źle - przebicie na korpus. Jak pokaże jakąś skończoną rezystancję to też źle - jest zwarcie, ale nie jak to się mówi "metaliczne".

Tę samą procedurę powtórz z gniazdem żarówki. Jedna sonda do korpusu, druga do wybranego zacisku w oprawce. Jak zapika - jest źle - jak wyżej.

Zmierz rezystancję układu zasilania żarówki. Nie podłączać pod żadnym pozorem tokarki do prądu. Włóż sondy do oprawki i "włącz" lampkę. Jeżeli masz tam trafo na 24V to powinno pokazać kilkadziesiąt omów. Jak pokaże parę omów lub zero - jest źle - przebicie na korpus lub zwarcie międzyzwojowe lub zwarcie w którymś ze styczników, jeżeli jakieś tam są. Jak pokaże bardzo dużą wartość/nieskończoność - jest źle - przerwa w uzwojeniu wtórnym.

Dopiero potem zabrałbym się na twoim miejscu do grzebania w maszynie.

P.S. Zakładam, że wyłącznik nadprądowy (ewentualnie bezpiecznik, o ile instalacja z minionej epoki) w obwodzie gniazda zasilającego tokarkę sprawdziłeś... Jak będziesz miał multimetr, to sprawdź napięcie w gnieździe - lub podłącz tam jakąś lampkę czy inny sprzęt AGD, że tak powiem.

Te żarówki halogenowe strasznie się nagrzewają, stąd kłopoty z oprawkami MR16, nie tylko zresztą w takich zastosowaniach,

Można zmienić halogen na LED-a, np LED MR16 8W 6500K 720lm 12V AC/DC 120º https://ledingo.pl/pl/products/zarowka- ... 0o-30.html która dodatkowo ma więcej lumenów od halogena(500lm), ale z nimi taki może być problem, że potrzebują raczej elektronicznego trafo do zasilania, bo na transformatorze, zwłaszcza toroidzie może długo nie pochodzić. No i jeśli będzie jedynym źródłem oświetlenia wirującego uchwytu/detalu to może wystąpić efekt stroboskopowy przy harmonicznych do 50Hz obrotach(np3000/min, 1500/min. itd)


Ja w swojej wywaliłem oprawkę MR i zamontowałem GU10,

z żarówką GU10 LED DC 12-24V/6W 470lm , barwa ciepła https://megaled.pl/zarowka-gu10-led-6w- ... -dc-12-24v, i na razie jest Ok.

RomanJ4 pisze: ↑

20 kwie 2023, 14:23

No i jeśli będzie jedynym źródłem oświetlenia wirującego uchwytu/detalu to może wystąpić efekt stroboskopowy przy harmonicznych do 50Hz obrotach(np3000/min, 1500/min. itd)

Ja od siebie dodam jeszcze, że szukać należałoby "żarówek" LED przystosowanych do zasilania prądem stałym o napięciu 12V a w obwodzie zasilania lampki dołożyć oprócz prostownika z filtrem nieskomplikowany stabilizator napięcia na bazie układu 7812. Taki dodatek jest bardzo prosty do zbudowania, mostek prostowniczy, dwa kondensatory i jeden układ scalony - a pozbawi źródło światła efektu stroboskopowego, o którym wspomniałeś i uchroni żarówkę przed "strzałami" z trafo przy załączaniu do sieci.

P.S. Być może same ledy mają niekiedy przetwornice "step-down" czy "buck", ale one działają już na kilohercach, do takich obrotów raczej przciętnej tokarki nie rozpędzi.