w moim zakładzie gdzie szlifowanie spin płaskich, odbywa się przez 14 godzin na dobę właśnie małymi szlifierkami żaden bosch się nie sprawdził, przy klejnych reklamachach szlifierek mocy 1400W i 1500W, najwyższe seri 125 do pracy jedną ręką, sam zaproponował mi dewalta, cena jest porównywalna a nawet tańsza tzn bosch 1400 tyle samo co dewalt 1300 z płynną regulacją obrotów a co za tym idzie miękkim startem i ogranicznikiem prądu przy przegrzewaniu. Tak samo trzeba pilnować szczotek i łożysk stosując oczywicie firmowe.... wcześniej musiałem mieć ok 12 szlifierek bosch-a żeby zapewnic ciągłość produkcji i raz w tygodniu odwiedziałem serwis... teraz mam 4 w produkcji tzn dwie na stanowisko pracując w cyklu ok 30 min pracy 30 przerwy i jedną nową na zapas... od września zapomniałem o problemie szlifowania z którym nie mogłem sobie poradzić od ponad roku... do szlifowania uzywam tarczy 125 z płaskimi listaki ziarnistości 36-40 lub tarcz fibrowych.
używam szlifierek DeWALT Szlifierka kątowa 125mm 1500W D28136 cena na wolnym rynku 450-500zł.... z moim rabatem i przy zakupie 5 sztuk i jednej 230 mm 2400W D28423 brutto cena ledwo przekroczyła 350 zł....
co do Cięcia aluminium.... zawsze miałem z tym problem i zlecałem ta usługę mojemu dostawcy... aż któregoś razu zobaczyłem jak oni to robią..... sprawa dotyczy blach grubości powyżej 10mm, (cieńsze, ze względu na bezpieczeństwo, wyżynarką do drewna z brzeszczotem do drewna

) mianowicie:
1) położyć blachę na dwóch paletach - miejsce cięcia międz nimi, zabezpieczając żeby odcinany odcinek nie spadł.
2) poprosić dwóch magazynierów żeby staneli na każdej ze stron.
3) pilarką za 100 zł z szajsmarketu przeciąć blachę - tarcza z zębami z węglikiem...
ja mam pilarkę która ma pewnie z 15 lat i swoje już przepracował, jej moc to 450W firma chyba black&decker głębokośc cięcia 40mm, tarcza 50-150 zł z lutowanymi węglikami, prawdopodbnie z przeznaczeniem do ciecia litego drewna w poprzek słoja, tnę przy listkiw przykręconej do blachy ściskami stolarskimi w celu zachowania prostoliniowości...
PS.
kilka razy przecinając tą piłą jakies odpady do rozpalania pieca zdarzyło mi się wjechać z kobyłkę do spawania, profil 60X60X3, zmienił się tylko trzoche dźwięk ale przeciłem do końca... nie zauważyłem żeby piła jakoś specjalnie ucierpiała....