Od jakiegoś czasu noszę sie z zamiarem kupna wiertarki kadłubowej i kompletnie zgłupiałem co wybrać. Mianowicie w oko mi wpadły 3 modele. Rosyjska 2H125, Polska WKA 25 i WII 25. Moje pytanie do was: która lepsza, cichsza, mocniejsz, czy wszystkie mają hamulec wrzeciona po wyłączeniu?
Dodam ze wiertarki potrzebuje do malego warsztatu. Mam tez tokarkę ale wszystkiego nie da sie przewiercic czy nagwintowac w tokarce.
Bede wdzieczny za wszelkie rady i spostrzeżenia. Nie ukrywam tez, ze na ten moment najbardziej chyba bym sie skłaniał do kupna tej rosyjskiej. Wygląda na solidna maszynę i chyba prościej u niej z dostępem do wrzeciona i całego mechanizmu w razie jakichkolwiek napraw. Ale to tylko moje spostrzeżenie.
Licze ze wy mi cos podpowiecie wiecej.
Dodam jeszcze ze zadnej maszyny jeszcze nie ogladałem na zywo. Na razie tylko przegladam ogłoszenia.
Pozdrawiam serdecznie i z gory dziekuje za wszystkie odpowiedzi
