rękawiczki gumow - odmakające palce
: 22 lis 2020, 18:45
Hej.
Wiem, że to trywialna sprawa, ale dzisiaj doświadczyłem olśnienia.
Czasem jak jest jakaś brudna robota, zakładam rękawiczki gumowe latex albo winyl.
No żadne odkrycie
Nie lubię w nich pracować, omijam jak nie muszę,
a i często jak są rozpuszczalniki albo ostre krawędzie drą się szybko.
Dodatkowo, za każdym razem, przy dłuższej pracy pocą mi się dłonie i dostaję palców topielca.
A zawsze, jak próbuję założyć już używana parę, jeżeli nie są zbyt zużyte, jest kłopot z naciągnięciem ich na dłoń.
Od dłuższego czasu sobie obiecywałem, że przyniosę z domu puche talku , która leży i pleśnieje i będę wysypywał nią te rękawiczki.
Dzisiaj właśnie miałem okazję wysypać talkiem przed nałożeniem stare już użyte rękawiczki i ... eureka
To, że dały się nałożyć to żadna rewelacja. No było wiadomo przecie.
Inna sprawa, że nareszcie dało się bez kłopotu naciągnąć mały, ciasny rozmiar do końca palców.
Ale to co mnie uderzyło, to że po 3 godzinach w tych latexach z talkiem, po zdjęciu , moje dłonie pozostały suche.
Wyklaskałem pozostałości, umyłem i nakremowałem dłonie i powiem jestem zadowolony i zaskoczony.
Głupota, że wcześniej się na to nie zdecydowałem z lenistwa, i tam właściwie, nie oczekiwałem że mi to coś pomoże , oprócz łatwiejszego naciągania używek.
No polecam sprawdzić, jak komuś noszenie ich sprawia właśnie dlatego słabe odczucia i dyskomfort tego rozmiękania dłoni.
Wiem, że to trywialna sprawa, ale dzisiaj doświadczyłem olśnienia.

Czasem jak jest jakaś brudna robota, zakładam rękawiczki gumowe latex albo winyl.
No żadne odkrycie

Nie lubię w nich pracować, omijam jak nie muszę,
a i często jak są rozpuszczalniki albo ostre krawędzie drą się szybko.
Dodatkowo, za każdym razem, przy dłuższej pracy pocą mi się dłonie i dostaję palców topielca.

A zawsze, jak próbuję założyć już używana parę, jeżeli nie są zbyt zużyte, jest kłopot z naciągnięciem ich na dłoń.
Od dłuższego czasu sobie obiecywałem, że przyniosę z domu puche talku , która leży i pleśnieje i będę wysypywał nią te rękawiczki.
Dzisiaj właśnie miałem okazję wysypać talkiem przed nałożeniem stare już użyte rękawiczki i ... eureka


To, że dały się nałożyć to żadna rewelacja. No było wiadomo przecie.

Inna sprawa, że nareszcie dało się bez kłopotu naciągnąć mały, ciasny rozmiar do końca palców.
Ale to co mnie uderzyło, to że po 3 godzinach w tych latexach z talkiem, po zdjęciu , moje dłonie pozostały suche.
Wyklaskałem pozostałości, umyłem i nakremowałem dłonie i powiem jestem zadowolony i zaskoczony.
Głupota, że wcześniej się na to nie zdecydowałem z lenistwa, i tam właściwie, nie oczekiwałem że mi to coś pomoże , oprócz łatwiejszego naciągania używek.
No polecam sprawdzić, jak komuś noszenie ich sprawia właśnie dlatego słabe odczucia i dyskomfort tego rozmiękania dłoni.