cnc.info.pl - FORUM CNC

Przy okazji modyfikacji w postaci zamontowania zakupionej na Ali mechanicznej skrzyni napędu stołu

co wymagało demontażu blatu stołu

i przedłużenia śruby,

postanowiłem zafundować maszynie centralne smarowanie, a potem korzystając z demontażu stołu krzyżowego podskrobać powierzchnie ślizgowe jaskółek, i na koniec dołożyć zgarniacze.
Kupiłem gotowy zestaw pompa + akcesoria
https://alle gro.pl/oferta/zestaw-pompa-centralnego-smarowania-cnc-tokarki-fv-8218141138

zdemontowałem obrotnicę sań poprzecznych stołu(mam w G-1 stół obrotowy)


(spód obrotnicy)


i natrasowałem pisakiem linie rowków olejowych na powierzchniach ślizgowych jaskółki blatu stołu,


które wyfrezowałem frezem kulistym WHM ⌀4mm na głębokość 0,3mm,


następnie powierciłem wiertłem ⌀4mm kanały olejowe z każdego rowka prowadzące pod kątem prostym na zewnątrz korpusu do szybkozłączek (pod M6)


Kanał na zewnątrz korpusu po stronie klina jaskółki poprowadziłem tak by ominąć śrubę regulacyjną klina.


Podobnie postąpiłem z dolną karetką sań poprzecznych(na której leży obrotnica)



I gotowe...


Następnie czas na skrobanie...

cdn....

Można znać powód dla którego to jeszcze nie jest CNC ?

Na tych chininowych jaskółkach ?
Sie by starły do dziąseł po jednym projekcie

Ja tak trochę w temacie ale nieco inne pytanie.
Jak macie zrealizowane centralne smarowanie w swoich maszynach CNC?
Chodzi o czas i sposób smarowania. Myślałem nad pompą automatyczną, ale nie do końca wiem kiedy miałbym ją włączać.
Ustawić okres czasowy i ilość to chyba nie do końca dobre rozwiązanie, wydaje mi się, że smarowanie powinno być bardziej świadome. Wydaje mi się, że smarowanie nie powinno być czasowe ale w zależności ile maszyna w tym czasie zrobiła.
A więc może być pompa ręczna a w programie przycisk (smarowanie) uruchamiający program który przemieszcza w kontrolowany sposób elementy wymagające smarowania tak aby podczas smarowania smar się rozprowadził a nie wykapał.
Podczas długiego programu można wcisnąć smar przy pracy.
Jak macie to zrealizowane?

W jakiejś frezarce widziałem centralne smarowanie które działało w ten sposób, że włączało się co kilka minut i działało kilka sekund, przerwa i czas działania był regulowany i dobrany doświadczalnie. Nawet miałem zamiar zrobić takie automatyczne smarowanie w mojej tokarce, ale jakoś brak chęci.

W niektórych, starszych maszynach CNC sterowanie smarowaniem jest takie jak pisał kolega wyżej, włączenie smarowania co kilka minut na kilka - kilkanaście sekund.
W młodszych spotkałem się już z opcją że smarowanie było uruchamiane co np. 20 metrów przejechanych przez wszystkie osie.
Ta druga metoda jest bardziej skomplikowana jeśli chodzi o sterowanie ale na pewno jest bardziej "świadoma".

Pozdrawiam.

piromarek pisze: ↑

06 lis 2020, 12:01

Na tych chininowych jaskółkach ?
Sie by starły do dziąseł po jednym projekcie

To czym się różni kręcenie silnikiem od kręcenia korbą ?

Roman, gdybyś chciał trochę oryginalnego tuszu traserskiego to mam zapas, mogę się podzielić

piromarek pisze:Na tych chininowych jaskółkach ?
Sie by starły do dziąseł po jednym projekcie

To nie maszyny do orki...

Dodane 17 minuty 58 sekundy:
Dzisiaj sobie nieco poskrobałem spód blatu...

RomanJ4 pisze: ↑

06 lis 2020, 23:12

To nie maszyny do orki...

Nie chodzi o orkę a możliwości