Zepsuta żywica epoksydowa
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 4689
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Zepsuta żywica epoksydowa
Może ktoś miał podobną przygodę?
Kupiłem kilka dni temu żywicę epoksydową, no ale jak zwykle nie miałem możliwosci jej wykorzystania. Więc wyniosłem ją na balkon (osłoniętą od słońca), i zapomniałem na kilka dni. Teraz patrzę i zrobiła się żółta i gęsta. Albo w nocy było za zimno, albo durne słoneczko nagrzało zbyt mocno pojemnik w którym stała.
Trochę się teraz boję zalewać dość istotnej konstrukcji, z drugiej strony 70zł na drodze nie leży i chętnie bym ją wykorzystał jeśli jest szansa że nie zrobi się z tego toksyczna galaretka.
Kupiłem kilka dni temu żywicę epoksydową, no ale jak zwykle nie miałem możliwosci jej wykorzystania. Więc wyniosłem ją na balkon (osłoniętą od słońca), i zapomniałem na kilka dni. Teraz patrzę i zrobiła się żółta i gęsta. Albo w nocy było za zimno, albo durne słoneczko nagrzało zbyt mocno pojemnik w którym stała.
Trochę się teraz boję zalewać dość istotnej konstrukcji, z drugiej strony 70zł na drodze nie leży i chętnie bym ją wykorzystał jeśli jest szansa że nie zrobi się z tego toksyczna galaretka.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 4689
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zepsuta żywica epoksydowa
To zamierzam, no ale na razie nie mam czasu cudować. Tym bardziej że chyba od jutra pada. Dlatego pytam czy ktoś ma info na ten temat. Bo że zastygnie to jedno, ale jakie będą właściwości fizyczne to też dobre pytanie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
Re: Zepsuta żywica epoksydowa
symbol? czyżby epidian5? z natury jest gęsty w niskiej temperaturze, czasem nawet bardzo no i żółtawy.
żywica epoksydowa sie tak po prostu nie psuje, to nie poliester, nawet jakby kilka dni stała otwarta. wystarczy wsadzić pojemnik z zywicądo cieplej wody i poczekać z pół godziny.
jak dasz za duzo utwadzacza na raz to sie zrobi galaretka, nawet dymiąca. Ale czysta zywica bez niego bedzie sobie grzecznie czekać az go dodasz w jakims tam stosunku wagowym.
żywica epoksydowa sie tak po prostu nie psuje, to nie poliester, nawet jakby kilka dni stała otwarta. wystarczy wsadzić pojemnik z zywicądo cieplej wody i poczekać z pół godziny.
jak dasz za duzo utwadzacza na raz to sie zrobi galaretka, nawet dymiąca. Ale czysta zywica bez niego bedzie sobie grzecznie czekać az go dodasz w jakims tam stosunku wagowym.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 4689
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zepsuta żywica epoksydowa
Ok, bo coś mi się porąbało że kupowałem krystaliczną z ciekawości. Ale to jest epidian 5 więc wszystko w normie. Ciepło dziś chyba też nie było. Bo jak postała kilka godzin w mieszkaniu to już jest dość płynna.
Poprzednio używałem jej przy prawie 30 stopniach to pewnie dlatego spanikowałem widząc prawie galaretkę
Poprzednio używałem jej przy prawie 30 stopniach to pewnie dlatego spanikowałem widząc prawie galaretkę

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 311
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 11:25
- Lokalizacja: Polska
Re: Zepsuta żywica epoksydowa
Tak z ciekawości ile masz czasu na zmieszanie, zalanie formy i chyba wibrowanie przed stanięciem zywicy przy 30stopniach temperatury otoczenia? Jedyną szansę na sukces upatruje w tym że żywica przyniesiona z chłodnego pomieszczenia
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 4689
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zepsuta żywica epoksydowa
Pytasz wtedy gdy zalewałem? Gorąco było ale temperatury nie mierzyłem. Ale też nie wibrowałem bo nie miałem jak, więc nie zależało mi na wolnym utwardzaniu. Zdążyło za to wyciec przez taśmę pomimo wymieszania z piaskiem, więc na pewno nie było to jakoś szczególnie błyskawiczne utwardzenie.