Po wymianie koła zębatego w reduktorze TUMa, przy próbie z silnikiem podłączonym do falownika na niższych obrotach zauważyłem,
że korpus eletrosprzęgła (ta cześć w której jest cewka) lekko gibie się na boki w czasie gdy wałek się kręci. Czy spotkaliście się z czymś takim czy to powinno być idealnie w osi i stać w miejscu podczas ruchu? Próbowałem wyrównać tarczki podając napięcie, ale to nic nie dało. Jedyna negatywna rzecz, o której myślę to że po jakimś czasie mogą się oberwać kabelki zasilające sprzęgło. Dodam, że łożyska które widać na zdjęciach są wahliwe. Element który się buja, zaznaczyłem na foto poniżej.

