Uchwyt wiertarski mk2 / Futerko

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC
Awatar użytkownika

egojack1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 247
Rejestracja: 02 mar 2014, 19:39
Lokalizacja: R-sko
Kontakt:

#11

Post napisał: egojack1 » 25 sty 2015, 14:11

freerad bardzo słusznie zwraca uwagę na otwory w uchwycie pod klucz, dla mnie też było to bardzo ważnym kryterium, i jak się okazuje słusznie, bo uchwyty samozaciskowe (nawet Bison w I klasie) potrafią się mocno zacisnąć przy oddziaływaniu dużych sił. Np przy wierceniu otwornicami 40mm i 32mm w blasze 10mm, a czasem nawet przy wiertle 16mm uchwyt zaciska się tak silnie, że rękami nie można go otworzyć. Ale ma otwory, pasuje do niego klucz hakowy od oprawek ER 32, klin obuchem w fasolkę aby zablokować wrzeciono, ruch kluczem i otwarty. Bez otworów byłby problem. Przy wiertłach do 16 mm nie stwierdziłem nadmiernego zaciągania się uchwytu.

Gdy chcesz uzyskać znikome bicie, musisz być pewien swojego wrzeciona. Jeśli wrzeciono nie ma bicia, ma wtedy sens kupno trzpienia też Bisona, i dokładnego uchwytu tej firmy, który ma tylko jedną "wadę" - cenę. Poza tym pracuje się nim pięknie, a siła zacisku jest fenomenalna, narzędzie nie ma prawa się w nim obrócić, nie ma najmniejszych śladów czy odgnieceń na narzędziu. Ja z takiego kompletu trzpień-uchwyt jestem bardzo zadowolony, podobnie jak z oprawki do tulejek ER32 i samych tulejek również firmy Bison.



Tagi:


Autor tematu
mlekocccp
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 6
Posty: 204
Rejestracja: 14 cze 2012, 22:00
Lokalizacja: Walim

#12

Post napisał: mlekocccp » 25 sty 2015, 16:24

Uchwyt potrzebuję kupić do mojej WS 15. Stary uchwyt ma za wielkie bicie. A nie stać mnie żeby kupować lipne rzeczy. Wole zapłacić raz za dobry sprzęt, niż dwa razy za gorsze. Mam bicie na wrzecionie, ale je też zmienię w swoim czasie. Z lekkim biciem wrzeciona można jeszcze wywiercić, ale już bez uchwytu jest raczej ciężko :wink: Sprawdzę jeszcze ofertę Hilti.
Bo ta "wada" Bisona jest trochę duża, ale też nie aż taka, żeby jej nie przełknąć.

Dzięki chłopaki za pomoc, może ktoś się jeszcze wypowie.

Awatar użytkownika

egojack1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 247
Rejestracja: 02 mar 2014, 19:39
Lokalizacja: R-sko
Kontakt:

#13

Post napisał: egojack1 » 25 sty 2015, 17:12

Jeszcze na Twoim miejscu bym sprawdził czujnikiem zegarowym, czy to z całą pewnością stary uchwyt generuje bicie, a przyczyną nie są np krzywe mocowane w nim wiertła. Jak nie masz wałka pomiarowego, to do pomiarów lepsze są frezy jak wiertła.

Awatar użytkownika

tomek_skocz
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 198
Rejestracja: 07 lut 2012, 08:51
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

#14

Post napisał: tomek_skocz » 25 sty 2015, 18:12

freerad pisze: Z tym się do końca zgodzić nie mogę bo mam dwa uchwyty chińskie i nic dokładnością od trzeciego Jango nie odbiegają.
Napisałem z doświadczenia, jeden kluczykowy chiński mam - tym się nawet nakiełka fi 2 zrobić na tokarce nie da, a bezkluczykowy ma znajomy i też porażka.

Jeśli Twoje działają to znaczy to tyle, że z chińskimi uchwytami jest tak jak z frezarkami, tokarkami etc etc... Jest szmelc i są dobre rzeczy, tylko jak utrafić?

Ja bym stawiał jednak na Bisona/Rohma. Swoje kupiłem po 100zł za uchwyt 1-12mm i 5zł za trzpień do mocowania. Chiński bezkluczykowy ma podobną cenę, może się 10zł oszczędzi.

Co do otworów pod klucz hakowy - fakt, Bison nie ma, co jest jego największą wadą, gdyż potrafi się zakleszczyć. Co ciekawe, Rohm nie ma tej "przypadłości" chociaż znowuż ma otwory pod klucz hakowy :lol:

Za Bisonem przemawia jeszcze fakt, że to "Poljak", a mam takie przyzwyczajenie, że zawsze lepiej kupować to, co nasze :wink:


Autor tematu
mlekocccp
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 6
Posty: 204
Rejestracja: 14 cze 2012, 22:00
Lokalizacja: Walim

#15

Post napisał: mlekocccp » 25 sty 2015, 18:31

egojack1 pisze:Jeszcze na Twoim miejscu bym sprawdził czujnikiem zegarowym, czy to z całą pewnością stary uchwyt generuje bicie, a przyczyną nie są np krzywe mocowane w nim wiertła. Jak nie masz wałka pomiarowego, to do pomiarów lepsze są frezy jak wiertła.
Sprawdzałem czujnikiem zegarowym na frezie. Wałka niestety nie mam.
Sprawdzałem uchwyt 1-16 i jest tak duże bicie że widać gołym okiem.
Jak założyłem mniejszy uchwyt, bicie było o wiele mniejsze, gołym okiem nie było widać.


freerad
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 218
Rejestracja: 21 lip 2009, 07:55
Lokalizacja: maków podhalański

#16

Post napisał: freerad » 26 sty 2015, 10:25

A na stożku we wrzecionie spradzałeś? Żeby sie później nie okazało że ktoś ten stożek poprawiał i wyszło mu nierówno i bije. Miałem tak w swojej WSS25. Wiertło MK3 rysowało zakola na 2-3mm. Trzeba było wrzeciono prostować na prasie i teraz jest bicie na poziomie 3-4 setek. Temu dobrze jest założyć sam trzpień se stożkiem skróconym i na nim spradzić bicie.
Bije wierło w uchwycie czy sam uchwyt? Czy jedno i drógie?


Autor tematu
mlekocccp
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 6
Posty: 204
Rejestracja: 14 cze 2012, 22:00
Lokalizacja: Walim

#17

Post napisał: mlekocccp » 27 sty 2015, 21:41

Sprawdzałem na stożku we wrzecionie, ale muszę kupić diatest i nie bawić się az tak ze zwykłym czujnikiem zegarowym. Mam go trochę już starego i sam wprowadza błędy pomiaru.
A co do mojego futerka to ma widoczne bicie (zabrzmiało dwuznacznie].

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”