Przez kilka ładnych lat pracowałem na nockach. Najwięcej potknięć mi się zdarzało kolo 4, 5 nad ranem. Jak coś przestawiasz w programie łatwo zgubić zero itd. A okulary zawsze nosze na głowie, na oczy zsuwam jak jest potrzeba.
Swoja droga fajny ten pierwszy filmik. To ktoś z forum ?
sposoby na bezpieczeczną pracę w warsztacie
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 198
- Rejestracja: 07 lut 2012, 08:51
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
-
- Posty w temacie: 1
Z mojego doświadczenia wynika np na pracy z tokarką to raz tak palca na wiórze rozciąłem że zemdlałem,później wpadło mi kilka wiórów fioletowo czerwonych za koszulę w prost w przyrodzenie jak i zostały wpalone w szyję,później szlifowałem szlifierka bez okularów i opił wbity,później spadła mi gorąca stal z elektrody na ścięgno w nodze i jeszcze wypadłą mi ruła z tokarki w prosta na sanie a następnie szczęki ją tak zgniotły że prawie ją wybiło wprost na mnie ale udało mi się wyłączyć maszynę.Mogę tylko powiedzieć że to są przyczyny tylko i wyłącznie poganiania mnie,no teraz patrzę przede wszystkim na swoje bezpieczeństwo nawet chociaż miał być zwolniony z pracy.Zdrowie ma się tylko jedne.