a gdyby skontruować tak przyrząd by na jednym wałku była tuleja gumowa do cięcia
a na drugim zamocować szereg noży które jednym ruchem dzwigni można byłoby dosunąć do wałka i na raz przeciąć wałek np w 30 miejscach.
nie wiem czy technicznie jest to do wykonania bo odległość między nożami byłaby 3mm a w niektórych przypadkach 4mm
pewnie musiałyby być bardzo cienki te noże
druga sprawa jest taka że gdyby w ten sposób skonstruować przyrząd byłoby szybko i nie byłoby problemu z pozycjonowaniem noża przesunięciem gumy na rolce itp
tylko powolny docisk i odejscie i "gumki" gotowe
co myślicie o czymś takim?
czy ktoś podjąłby się zrobić prototyp?
Maszyna-piła do cięcia poprzecznego wałków gumowych
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 21
- Rejestracja: 22 maja 2008, 10:24
- Lokalizacja: Rzeszów
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
obawiam się że opory przy większej ilości noży były by zbyt wielkie i guma ( czy jak tam zwał ) mogła by się obracać .
sprawa przy takiej wydajności nie jest taka prosta .
z pewnością dało by się coś takiego zrobić - ale .
robienie prototypu jest i ryzykowne i czaso/koszto chłonne .
po drodze muszą być błędy i różne kłopoty .
jakoś wątpię żeby ktoś tego chciał się podjąć .
jak jeden kol. napisał - plotcomplrx robił coś takiego - uderzaj do niego .
pozdrawiam .
obawiam się że opory przy większej ilości noży były by zbyt wielkie i guma ( czy jak tam zwał ) mogła by się obracać .
sprawa przy takiej wydajności nie jest taka prosta .
z pewnością dało by się coś takiego zrobić - ale .
robienie prototypu jest i ryzykowne i czaso/koszto chłonne .
po drodze muszą być błędy i różne kłopoty .
jakoś wątpię żeby ktoś tego chciał się podjąć .
jak jeden kol. napisał - plotcomplrx robił coś takiego - uderzaj do niego .
pozdrawiam .
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 139
- Rejestracja: 06 cze 2010, 10:36
- Lokalizacja: Suwałki
- Kontakt:
Witam.
Jeżeli nie ma dużego pośpiechu z tą maszynką to poczekaj.Właśnie znajomy automatyk robi taką maszynkę do cięcia.Co prawda ma ciąć listwę z tworzywa,ale jest wzorowana na maszynie ,którą oglądano na targach w Niemczech.Ta maszynka cięła właśnie gumę na zadany wymiar.Cały jednak problem sprowadza się do kształtu ostrza.Prędkość cięcia jak i obrotu noża jest ogromna.Ruch noża 90*,silnik 5kw,komputer sterujący.Zapytam o koszty automatyki jeżeli zainteresowany.
Jeżeli nie ma dużego pośpiechu z tą maszynką to poczekaj.Właśnie znajomy automatyk robi taką maszynkę do cięcia.Co prawda ma ciąć listwę z tworzywa,ale jest wzorowana na maszynie ,którą oglądano na targach w Niemczech.Ta maszynka cięła właśnie gumę na zadany wymiar.Cały jednak problem sprowadza się do kształtu ostrza.Prędkość cięcia jak i obrotu noża jest ogromna.Ruch noża 90*,silnik 5kw,komputer sterujący.Zapytam o koszty automatyki jeżeli zainteresowany.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
pracowałem przy takich maszynach i nie były skomplikowane
guma nałożona na za duży wałek ( przy pomocy sprężonego powietrza ) i to umieszczone pionowo na maszynie
głowica na prowadnicach z nożem dosuwanym pneumatycznie
głowica cięła od spodu wałka i była ciągnięta linką w górę
sterowanie obrotem śruby ciągnącej linkę bliżej mi nie znane ale było jakieś przedpotopowe ( chyba licznik impulsów na tarczy)
dokładnośc tego sprztu była taka że cieli uszczelki na poziomie grubości 0,3 mm z dużą dokładnością mierzoną czujnikiem cyfrowym przy selekcji 100%
nóż ostrzony z ręki na tarczy diamentowej
produkcja w dziesiątkach tysięcy sztuk na dobę na kilku maszynach
była też maszyna do cięcia w poziomie ale ona nie miała za dużej dokładności, cieło się na niej wkładki do detali wulkanizowanych
guma nałożona na za duży wałek ( przy pomocy sprężonego powietrza ) i to umieszczone pionowo na maszynie
głowica na prowadnicach z nożem dosuwanym pneumatycznie
głowica cięła od spodu wałka i była ciągnięta linką w górę
sterowanie obrotem śruby ciągnącej linkę bliżej mi nie znane ale było jakieś przedpotopowe ( chyba licznik impulsów na tarczy)
dokładnośc tego sprztu była taka że cieli uszczelki na poziomie grubości 0,3 mm z dużą dokładnością mierzoną czujnikiem cyfrowym przy selekcji 100%
nóż ostrzony z ręki na tarczy diamentowej
produkcja w dziesiątkach tysięcy sztuk na dobę na kilku maszynach
była też maszyna do cięcia w poziomie ale ona nie miała za dużej dokładności, cieło się na niej wkładki do detali wulkanizowanych