CE

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC
Awatar użytkownika

Autor tematu
bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

CE

#1

Post napisał: bartuss1 » 04 cze 2006, 09:46

ostatnimi czasy coś mnie męczy ten znak, ano cala procedura z wszystkimi aktami prawnymi itd. Pytanko mam, czy maszynki amatorskie pracują tylko prywatnie czy częśc również zawodowo ?
ten przepis z CE wszedł w zycie z dniem 1. stycznia 2006, maszyny bez deklaracji zgodności mogą mieć przerąbane. Projekty również :/


https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


Gregory
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 3
Posty: 51
Rejestracja: 18 paź 2004, 16:54
Lokalizacja: Łódź

#2

Post napisał: Gregory » 04 cze 2006, 18:40

czolem,
z tym CE to rzeczywiscie jest male zamieszanie, z materialow ktore do tej pory zebralem jasno wynika, iz jezeli chcesz eksportowac maszyne do krajow unijnych to musisz wystawic
znak CE, co wiecej klient moze zarzadac swiadectwa zgodnosci z normami CE wystawionego przez niezalezna jednostke certyfikujaca.

Jesli jednak nie eksportujesz towaru, znak CE nie jest wymagany, jego miejsce spelnia znak bezpiezcenstwa B.

Co do kosztow uzyskania certyfikatu to znalazlem przyklad:
koszt CE na 1 model obrabiarki : 10.000 EUR
koszt znaku B mana ten sam model: 8.000 PLN
Pozdrawiam

Gregory

Awatar użytkownika

Autor tematu
bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#3

Post napisał: bartuss1 » 04 cze 2006, 20:10

rozwiązanie problemu przynajmniej dla projektów znalazłem : firma wystawia deklarację zgodności WE i sporządza specyfikację maszyny i to wszystko pod warunkiem że maszyna nie kwalifikuje się do pkt 2, w którym zamieszczone sa maszyny podlegające notyfikacji przez niezalezną komisję itp.
inne niebezpieczenstwa i instrukcje są zawarte w deklaracji zgodnie z art takim i siakim rozporządzenia ministra gospodarki.
całe szczęście że maszyn nioe wrzucono do jednego worka tylko podzielono na grupy i podgrupy.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


Gregory
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 3
Posty: 51
Rejestracja: 18 paź 2004, 16:54
Lokalizacja: Łódź

#4

Post napisał: Gregory » 04 cze 2006, 21:14

wyobrazmy sobie taka sytuacje:
sprzedajemy po atrakcyjnej cenie szlifierke stolowa wyprodukowana 20 lat temu - bez tabliczki znamionowej ( urwala sie) oraz znaku B ( odkleil sie).
Pech chcial, ze operator tejze szliferki pewnego dnia zostaje razony pradem i w efekcie dostaje trwalego uszczerbku na zdrowiu.
Na skutek przeprowadzonego dochodzenia wychodzi na jaw, iz sprzedalismy delikwentowi
nieoznakowane i nieopisane urzadzenie elektryczne.

Pytania sa takie:
-czy mielismy prawo swiadomie sprzedac nioznakowane urzadzenie?
-kto jest w tym przypadku w pelni odpowiedzialny za utrate zdrowia/zycia oraz powstanie szkod materialnych na skutek wadliwie dzialajacego urzadzenia? (zakladamy ze dochodzenie wykluczylo wine operatora).

Awatar użytkownika

Autor tematu
bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#5

Post napisał: bartuss1 » 04 cze 2006, 21:19

a bo to mało takich rupieci na allegro chociazby ?
nie wiem jak to jest z tym prawem, to lepiej pozostawić dochodzeniowcom, np jeśli chce sprzedac rupcia to raz po niższej cenie, dwa oswiadczam że nie posiada tego i tego stan taki a taki, czy to nie wystarczy ?
poza tym operator jeśli kupił coś bez faktury i zgubił paragon jeśli w ogóle go dostał, to nie udowodni że kupil to od tego własnie gościa.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7604
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#6

Post napisał: pukury » 04 cze 2006, 21:23

witam !! dlatego właśnie jeżeli coś sprzedajesz - mam na myśli jakieś urządzenie potencjalnie niebezpieczne - nalęży sporządzić umowę ( odpowiednio sformułowaną ) i w ten sposób zabezpieczyć się przed ewentualnymi roszczeniami . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

kostner
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1290
Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
Lokalizacja: Haan / Niemcy

#7

Post napisał: kostner » 04 cze 2006, 21:26

sprawa jest prosta poniewaz maszyna zostala wyprodukowana 20 lat temu i sprzedana jako urzadzenie uzywane to chyba nie podlega obowiazkowi oznaczenia jej znakiem CE przez sprzedajacego. Moj kolega ze studioow ma firme zajmujaca sie szkoleniami na temat CE wiecej info na www.oznaczenie-ce.pl a jego firma i stronka to www.luc.pl
Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni :(


Gregory
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 3
Posty: 51
Rejestracja: 18 paź 2004, 16:54
Lokalizacja: Łódź

#8

Post napisał: Gregory » 04 cze 2006, 22:19

a orientuje sie moze ktos z kolegow, jak wyglada sprawa jednostkowej sprzedazy wytworow amatorskich np. takich ploterow/frezarek powstajacych w przydomowych warszatach?

o CE, a nawet znaku B wystawionym przez jednostke notyfikowana ze wzgledu na koszty mozna zapomniec.
Oczywiscie mozna klientowi przedstawic oswiadczenie o spelnieniu odpowiednich norm przez komponenty uzyte do budowy maszyny (np. atestowane silniki), udokumentowac technologie
( np. wykonanie spawow, polaczen elektrycznych itp.). a to przeciez jest sam wstep do wystapienia o przyznanie certyfikatu....

osobna sprawa to zgodnosc z PN dotyczacymi obrabiarek- wiem ze sa tam pewne wazne wytyczne ( np. kwestia BHP).

Awatar użytkownika

kostner
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1290
Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
Lokalizacja: Haan / Niemcy

#9

Post napisał: kostner » 04 cze 2006, 22:34

co do wykonanych amatorsko maszyn cnc i sprzedazy ich poprostu piszesz w umowie np ze nie dajesz gwarancji i ze maszyna jest uzywana i po sprawie
Ostatnio zmieniony 04 cze 2006, 22:44 przez kostner, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni :(

Awatar użytkownika

Autor tematu
bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#10

Post napisał: bartuss1 » 04 cze 2006, 22:40

obrabiarka amatorska czy nie, jest obrabiarką obejmującą dany obszar zagrożenia.
Wydaje mi się że wystarczy pelna dokumentacja techniczna wraz z wykazem uzytych norm do budowy maszyny, instrukcją obsługi i wynikających zagrożeń w czasie eksploatacji, oraz jesli budowniczy nie jest podmiotem gospodarczym, to oprócz tego oświadczenie imienne że maszyna została wykonana zgodnie zdokumentacją i wytycznymi. Dokumentacja zostaje u budowniczego jako dokument.
wszystko po to żeby w razie wypadku przy pracy wynikłego np z blędnego wykonania maszyny lub samowolnej przeróbki elementów nośnych konstrukcji lub elementów ruchomych przez budowniczego - ekploatujący miał świadomość co uzytkuje itp itd.
Najlepiej mieć czyste sumienie, definicja maszyny jest podana w rozporządzeniu , a takimi formami prawnymi lepiej się zabezpieczyć, nawet jesli chodzi o wykonanie jednostkowe czy małoseryjne.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”