Castorama - skaczące ceny

[pitsa]

Wiecie, że ceny w sklepach lubią sobie skakać? I nie dotyczy to tylko promocji?

Po raz drugi zdarzyło mi się, że cena zmieniła się z dnia na dzień. Względem wczorajszej ceny skok był o 17,5%. Różnica między wczoraj, a dziś jest taka, że dziś parking był przepełniony.

Parę miesięcy temu trafiłem na skok o 43%. Kupiłem bo potrzebowałem ale parę dni później cena była taka jak przed skokiem.

Na paragonach kod dokładnie ten sam, ceny w kasie i na półkach te same.

Dziś kupiłem materiały do innej alternatywnej robótki domowej...

[koala.g]

Chyba za wcześnie zacząłeś świętować nowy rok.

[allegromtn]

W marketach budowlanych jest mocny rozstrzał z cenami. Część rzeczy tanio część bardzo drogo. Widziałem kiedyś torebki 3kg z piaskiem budowlanym po 10zł za sztukę...
Gwarancję najniższej ceny tez fajnie obchodzą, kupujesz śrubę m6x42 - produkcja tylko dla nich, nigdzie indziej takiej długości nie znajdziesz. Płoty cz dekoracje też maja modele tylko dla nich.
A wahania cen mogą tez wynikać z korporacyjnego bałaganu

Chyba za wcześnie zacząłeś świętować nowy rok.

Co to nam się na forum robi?

[pitsa]

Pomijam wzrost ceny o 30% przez pół roku.
Wydaje mi się, że sondują ceny i sprawdzają czy klienci je akceptują.
Jeśli biorą pomimo chwilowo podniesionej ceny to znaczy, że można tą cenę zmienić na stałe.

[Duszczyk_K]

Gwarancję najniższej ceny tez fajnie obchodzą, kupujesz śrubę m6x42 - produkcja tylko dla nich, nigdzie indziej takiej długości nie znajdziesz.

Ja zauważyłem że śruby i nakrętki bardzo często są tańsze w zwykłym "żelaźniaku" koło domu, niż w dużych marketach... Albo ja mam tak dobrze wyposażony i atrakcyjny cenowo sklep z art. technicznymi.

[Rybiarz]

Za to u mnie w budowlanym zwykłe śruby, nakrętki, podkładki,szpilki klasy 4.8 lub 8.8 są tańsze niż w hurtowni.
Więc do sklepu ze śrubkami wybieram się tylko jak potrzebuje imbusowych lub innych wynalazków

[strikexp]

W marketach na ogół jest drożej, na czymś muszą zarobić a największe marże są na drobnicy. Często stosują mieszane ceny tak aby klient przyszedł bo tanio a na czymś dodatkowym go oskubią.
Znajomy był na poważnym szkoleniu dla właścicieli/managerów dużych sklepów. Między innymi doradzali jak wciskać na różne sposoby drobnicę po zawyżonych cenach.
O rasowych wałkach w marketach jak mniejsze niż standardowe opakowania już nie będę się rozpisywał.

Ja tam 90% zakupów robię na allegro i sklepach internetowych. Jak znam nazwę to zamawiam cały zestaw różnego ustrojstwa np śrub za 100zł. Na ogół jest na tyle tanio że dostawa 15zł nie ma znaczenia. Za to jaka wygoda i oszczędność czasu w porównaniu do zwykłego marketu. Szczególnie gdy trzeba powtórzyć zamówienie na 50 pozycji śrub - kilka kliknięć, przelew i w 10-15 minut załatwione. A to wszystko siedząc w ciepełku w mieszkaniu i pijąc herbatkę

[quick]

Dlatego nic nie zastąpi zdrowego rozsądku. Nikt nam na siłe tak naprawdę nie wciska. Sami podejmujemy decyzje zakupowe - taka jest prawda.
w marketach kupuję zazwyczaj tylko to co niebędne. Wchodzę, wybieram, kupuję, wychodzę. Tyle.
Ot przykład rozcieńczalnika: https://www.poradnik-kobiety.pl/rozcien ... zeniowych/ - którego właściwości wszędzie są podobne, a cenowo potrafi sie znacznie od siebie różnić w róznych punktahc.

[Rocol]

polityka,pewnie zatrudnili mądrych po uczelniach i podpowiadają jak strzyc klientów. Jeden będzie miał szczęście i kupi tanio, powie innym jak to tanio w Castoramie a drugi nie mając zielonego pojęcia co i ile może kosztować, pójdzie i kupi po jednio dniowej podwyżce.

[Frak82]

Co prawda ceny wzrastają nie tylko w gastronomii, ale w przemyśle budowalnym i technicznym również, więc pewne, czasem może niewygodne, ale jednak przewidywalne zagrywki marketingowe, namawiające do kupna czegoś taniej, choć i tak jest drożej, dziwić nie powinno. Wierzę natomiast, że Casto będzie się wciąż trzymało swojej zasady, że jeśli znajdzie się na lokalnym rynku coś tańszego, co u nich jest droższe, to faktycznie zwracają róznicę w cenie - to akurat reklamowo jest trudniej do ściemnienia klienta. Natomiast kwestia jest tylko czy te ceny skaczą skoko np. na całym dziale, czy są to drobne, kosmetyczne, bardzo detaliczne podwyżki, niby od niechcenia wrzucane, tak dla niepoznaki. Pytanie też do nich, czy np. są w stanie negocjować zwrot różnicy kasy za zakup internetowy, ot rzucę materiał wysyłkowy - https://www.rajapack.pl/folia-babelkowa ... C1410.html - którego potrzeba do magazynów i sklepów dużo i którego zakup detaliczny nie ma sensu, a tylko hurtowy? Jest bardzo ciekaw, czy były już takie przymiarki, do zakupu w internecie, a potem "walce" ze sklepem, że jednak u nich drożej