Strona 1 z 3

Muszę się wypłakać....

: 13 gru 2017, 00:23
autor: wampum
Cześć.
Jestem załamany....miałem w Piątek jechać po moją wymarzoną maszynę i ktoś mi ją sprzątnął sprzed nosa. Mimo że zarezerwowałem ją sobie, sprzedwca miał poczekać tylko tydzień, a już na drugi dzień przyjechał klient z plikiem banknotów i ją zabrał. Kufa mać.
Miałem plany i to duże, idealnie pasowałaby do mojej wąskiej, bo metrowej kiszki piwniczanej, chciałem ją szybko przerobić na CNC założyć śruby, krokowce, itd itp.
Miałem plany co do małej produkcji usługowej, chciałem nawet zbudować wrzeciono wymienne z Kresem aby można było gawerować.
Mowa o rzadko spotykanej tokarko/frezarce WZO-1.Cholera, cały korpus to odlew- więc sztywniejsza od aktualnych "zabawek", masywne 2 stoly krzyżowe i suport poprzeczny do tokarki, oczami wyobraźni widziałem duże możliwości jej rozbudowy i przerobienia na współczesny sprytny i mały kombajnik i.....jak to mówił mój profesor z polibudy na wykładach o całkach i różniczakch Dz/Dt - du** Zbita po czasie (t).
Zatstanawiam się co teraz, druga taka w okazyjnej cenie (albo w ogóle) się nie trafi, czas wolny po świętach-będzie wolny a miał być bardzo pracowity przy nowej maszynce.
Ehhh....życie jest okrutne.
627865827_1_1000x700_frezarko-tokarka-mala-wzo-1-kielce.jpg

Re: Muszę się wypłakać....

: 13 gru 2017, 00:51
autor: RomanJ4
Niestety. A ludzie niesłowni...

Re: Muszę się wypłakać....

: 13 gru 2017, 08:19
autor: Rybiarz
Niesłowni oj niesłowni...ale czasami trafiają się i uczciwi co i dwa tygodnie poczekają.

Ogłoszenie z takim kombajnem raz widziałam za 1000zł, więc głowa do góry,trafi się szybciej niż pomyslisz i to może nawet lepsza

Re: Muszę się wypłakać....

: 13 gru 2017, 19:31
autor: Petroholic
wampum pisze:Mimo że zarezerwowałem ją sobie
Pewnie gdybyś przelał gościowi zaliczkę to by poczekał... Tak "na gębę" to tylko przez telefon mówią, że poczekają...

Aczkolwiek są wyjątki :) Człowiek, który sprzedał mi Onreda czekał chyba ze 2 m-ce zanim dopiąłem budżet...

Re: Muszę się wypłakać....

: 13 gru 2017, 19:41
autor: jasiu...
Może gość chciał sprzedać, myśląc, co będzie, jak się nie zdecydujesz? Zrozum go i na drugi raz działaj szybciej. Okazje uciekają.

Re: Muszę się wypłakać....

: 13 gru 2017, 20:11
autor: dance1
Petroholic pisze:
13 gru 2017, 19:31
Człowiek, który sprzedał mi Onreda czekał chyba ze 2 m-ce zanim dopiąłem budżet...
Może innego chętnego nie znalazł? :mrgreen: Żarty oczywiście.
Ilu to ja kupujących nie słyszałem, Panie za tydzień- 2 biorę i echo...teraz jak mam coś na sprzedaż proszę bardzo, chcesz kupujesz, musisz czekać to i czekaj ale ode mnie tego nie wymagaj, znajdzie się kupiec, sprzedaję od ręki ale także nikogo nie zapewniam że czekać będę.

wampum nie ten "złom" to następny. :wink:

Re: Muszę się wypłakać....

: 13 gru 2017, 21:10
autor: rynio_di
Czy to chodziło o tą maszynę z Kielc za 2200 ?

Re: Muszę się wypłakać....

: 13 gru 2017, 21:16
autor: rdarek
dance1 pisze:
13 gru 2017, 20:11
Ilu to ja kupujących nie słyszałem, Panie za tydzień- 2 biorę i echo...teraz jak mam coś na sprzedaż proszę bardzo, chcesz kupujesz, musisz czekać to i czekaj ale ode mnie tego nie wymagaj, znajdzie się kupiec, sprzedaję od ręki ale także nikogo nie zapewniam że czekać będę.
No soooory ale wypadało by obie strony zrozumieć. Jeśli ktoś prosi o dzień lub dwa bo choćby musi jakoś dotrzeć to trzeba mieć trochę tej uczciwości i honoru jeśli się obiecało poczekać.
Ja na odbiór sprzedanych/zaklepanych tu na forum drobiazgów w dwóch wypadkach czekałem kilka miesięcy. Ale jeśli się rozmyśliłem lub nie jestem w stanie zrealizować zakupu to zawsze informuję kontrahenta najwcześniej jak się da.

Re: Muszę się wypłakać....

: 13 gru 2017, 21:21
autor: Slavco
Nauczka by pisać papierek i zaliczka.

Jeśli to był dokładnie to co szukałeś... trzeba było brać póki gorące.
A liczyć na lojalność gdy masz klienta z gotówką na stole...
Powodzenia w szukaniu dalej.

Re: Muszę się wypłakać....

: 13 gru 2017, 21:48
autor: dance1
dlatego też kolego napisałem: " ale także nikogo nie zapewniam że czekać będę" w żadnym wypadku tego sprzedawcy nie tłumaczę, słowo to słowo a w tych czasach coraz mniej ludzi o to dba.