Firma z frezowaniem CNC czy to ma sens?

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Autor tematu
Paw.siw
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 15
Posty: 81
Rejestracja: 31 maja 2017, 02:07
Lokalizacja: Bydgoszcz

#21

Post napisał: Paw.siw » 24 paź 2017, 18:35

No tez jest to jakaś metoda. Dzis siadam i podlicze co i jak. Czy jak przyjmę 20kW na maszynę będzie optymalne?



Tagi:

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 7974
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#22

Post napisał: WZÓR » 24 paź 2017, 20:30

jasiu... pisze:Jeśli znajdziesz miejsce, skąd możesz mieć zlecenia, bez kłopotu, jako pośrednik, jeśli umiesz kalkulować, odsprzedasz zlecenie, a dodatkowo trochę zarobisz na prowizji. Jest mnóstwo pośredników, którzy mają dojścia i załatwiają robotę tym, którzy nie mają dojść. Ot bariera językowa na przykład.

Pamiętaj też, że maszyna maszyną, ale prąd i frezy to też niemały koszt.
Znam takiego gościa.
Robotę przefakturował i 10% brał dla siebie..... , nic nie robiąc.

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki


Areo84
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 991
Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
Lokalizacja: ...

#23

Post napisał: Areo84 » 24 paź 2017, 20:34

Paw.siw pisze: Tak łatwo sie nie poddam bo mysl pracowania dla kogoś do końca życia nie da mi spokoju.
Wielu nie daje spokoju. Tylko widzisz, przestawienie się z mentalności pracownika na samozatrudnionego nie każdemu się udaje. Nagle na głowę zwala się wszystko na raz. Oprócz swojej roboty trzeba planować, kalkulować, przewidywać, wyprzedzać fakty i tak w kółko. Nie każdy się nadaje. Okazuje się że na swoim wcale nie jest łatwo, a na początku wręcz bardzo trudno. Niejeden ,,uciemiężony" losem licho opłacanego podwładnego by się popłakał gdyby przyszło mu startować na swoim.
No ale powie ktoś że człowiek odpowiednio zmotywowany jest bardziej skory do działania i walki z przeciwnościami losu. Prawda, tylko że na środki motywujące też niekiedy trzeba dłuuugo czekać ... Nieraz to po prostu walka z cwaniaczkami którzy chcą orżnąć na robocie bo i tak się niestety zdarza.
Na początku to wszystko może być szokiem.

Jak jesteś wytrwały i przetrwasz początkowe turbulencje i jesteś w dobry w te klocki,
nie odwalasz lipy to raczej możesz liczyć na to że będziesz przebierał w robotach . Ale na renomę najpierw trzeba zapracować. Tak jak ktoś wspomniał rynek jest spory i robota jest, choć sama z początku nie przyjdzie.


Reasumując: początek to krew, pot i łzy. Póżniej może być całkiem znośnie :smile:


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1676
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#24

Post napisał: CFA » 24 paź 2017, 20:40

WZÓR pisze:
jasiu... pisze:Jest mnóstwo pośredników, którzy mają dojścia i załatwiają robotę tym, którzy nie mają dojść. Ot bariera językowa na przykład.

Pamiętaj też, że maszyna maszyną, ale prąd i frezy to też niemały koszt.
Znam takiego gościa.
Robotę przefakturował i 10% brał dla siebie..... , nic nie robiąc.

Mariusz.
Słaby zawodnik :-).

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 7974
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#25

Post napisał: WZÓR » 24 paź 2017, 20:55

CFA pisze:
WZÓR pisze:
jasiu... pisze:Jest mnóstwo pośredników, którzy mają dojścia i załatwiają robotę tym, którzy nie mają dojść. Ot bariera językowa na przykład.

Pamiętaj też, że maszyna maszyną, ale prąd i frezy to też niemały koszt.
Znam takiego gościa.
Robotę przefakturował i 10% brał dla siebie..... , nic nie robiąc.

Mariusz.
Słaby zawodnik :-).
To było kiedyś.
... obecnie jest na swoim i ciągnie teraz lepiej. :mrgreen:

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki


bartoszmista
Posty w temacie: 1

#26

Post napisał: bartoszmista » 24 paź 2017, 21:23

Ja znam gościa który brał dla siebie 100-200% :mrgreen: Trzeba mieć odpowiednie dojścia :mrgreen: Niestety cała branża metalowa polega na tym, że zanim wyrób trafi za granicę, potrafi przejść przez nawet 5 pośredników.

Pomijając kwestie prowadzenia tego biznesu (technologia, wyceny, sprzedaż), bo jeśli chcesz założyć firmę to zakładam że taką wiedzę posiadasz. Najważniejsza jest gotówka na start. Ja ci inaczej doradzę - jeśli masz możliwość pożyczenia to pożycz ile się da, bo później będzie ciężko dobrać. A na początku niespodziewane dodatkowe koszty potrafią być duże. Oczywiście pożycz tyle ile zdołasz spłacić. Biznes to niestety ryzyko. Jeśli dobrze je skalkulujesz to na pewno się opłaci. Zapotrzebowanie na tego typu usługi jest naprawdę duże (mimo konkurencji). Zrób rozeznanie na lokalnym rynku najpierw. Myślę że większość zleceń jest właśnie z okolicznych firm. Czasami wystarczy że w okolicy jest jakaś duża fabryka w branży (montownia) - i ona daje zarobić co najmniej kilku mniejszym zakładom.


Autor tematu
Paw.siw
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 15
Posty: 81
Rejestracja: 31 maja 2017, 02:07
Lokalizacja: Bydgoszcz

#27

Post napisał: Paw.siw » 24 paź 2017, 22:54

Jeżeli chodzi o pożyczkę to tylko i wyłącznie leasing bo gotówkowy by mnie zjadł. Zaplecze finansowe jakieś tam mam. Powinno starczyć na resztę rzeczy potrzebnych na start. Determinacji mi raczej nie brakuje. Pracować długo tez się nie boje także nie powinno być tak złe. Tak jak pisałem jeszcze muszę sobie poukładać trochę klocków i zobaczymy co z tego będzie. Przez 5 lat nabyłem tez trochę znajomości także zawsze jest gdzie poprosić o poradę.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 16220
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#28

Post napisał: kamar » 25 paź 2017, 12:56

bartoszmista pisze:Ja znam gościa który brał dla siebie 100-200% :mrgreen: Trzeba mieć odpowiednie dojścia :mrgreen:.
A mnie to tylko przysyłają ten sam rysunek do wyceny z paru źródeł :) Po jakości ksera dociekam który bliżej końcowego klienta :)


MxM
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 228
Rejestracja: 21 mar 2008, 11:41
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

#29

Post napisał: MxM » 25 paź 2017, 13:07

Lepszy kiepski handel niz zlota produkcja :wink:


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#30

Post napisał: IMPULS3 » 25 paź 2017, 15:47

Paw.siw pisze:Determinacji mi raczej nie brakuje. Pracować długo tez się nie boje także nie powinno być tak złe.
To mnie zawsze zastanawia. Bo skoro jesteś zdeterminowany to dlaczego juz obecnie nie masz zaplecza maszynowego mając miejsce? Na forum też przesiedziałeś zaledwie 15 godzin przez kilka miesięcy... Trochę to dziwne. Bo chcąc robić cokolwiek i majac doswiadczenie to już dawno powinieneś mieć sporo gratów z oprzyrządowaniem... Sama frezarka czy tokarka CNC to zaledwie początek. Jakoś trudno mi uwierzyć w to że ktoś Ci rzuci dobrą robotę wykonywaną tylko na jednej maszynie... Chyba że coś bardzo skomplikowanego co wymaga dużej ilosci czasu na samo programowanie... Ceny części robionych seryjnie są trudne do przebicia kogoś kto ma zaledwie jedną obrabiarkę... Nie mówiąc już o tym ze to czy kupisz maszyne która będzie śmigać wiele lat bez awarii czy taką która pożre co chwila jakikolwiek zysk. Nie mówiąc że nikogo nie interesują awarie u Ciebie. Ma być i tyle.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”