Obróbka spawów w ramie motocyklowej

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

bartoszmista
Posty w temacie: 4

#21

Post napisał: bartoszmista » 04 sie 2017, 17:22

Też nie widzę sensu odpuszczania takiej konstrukcji. Raczej nie powinno jej za dużo ściągać (minimalnie zawsze). Ewentualnie prostowanie (z podgrzewaniem może). Takie coś się spawa i dopiero po ostygnięciu zdejmuje z przyrządu, wtedy nie powinno pościągać. No i ważna jest kolejność układania spoin - ale to szeroki temat. Dobry spawacz powinien to wiedzieć. Teraz jak już jest pospawane to będzie ciężko to poprawić. Nie powinno się kłaść spoiny na spoinę. Lepiej wyciąć i jeszcze raz pospawać (tym razem tak jak powinno być). W gruncie rzeczy co cię interesuje jak spawacz to poprawi... Zamówiłeś konstrukcję i chcesz ją mieć wykonaną zgodnie ze sztuką. Nasz klient, nasz Pan :mrgreen: Złóż reklamację i tyle. No chyba że już zapłaciłeś :mrgreen:



Tagi:


Autor tematu
Roy
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 9
Posty: 48
Rejestracja: 24 cze 2016, 15:08
Lokalizacja: Katowice

#22

Post napisał: Roy » 04 sie 2017, 18:18

Z tematu "na luzie" zrobił się temat na spinie.... Oczywiście już po ptokach bo zapłacone, odebrane etc. To jakie jest najlepsze wyjście z sytuacji? Piszecie żeby poprawiać po czym że spoin się nie poprawia? Jestem laikiem i prosze o fachową odpowiedź, najlepiej popratą argumentami, to się przy okazji naucze czegoś....

Z drugiej str. czy są te spawy aż tak tragiczne, żeby wykluczały ten motocykl z eksploatacji? To jest custom, rama sztywna ale silnik nie wysilony 50 KM, koło z tyłu szerokie więc nie ma mowy już z założenia o agresywnej jeździe a jedynie toczeniu się dla samej przyjemności toczenia się. Przedwojenne motocykle miały czasem ramy nitowane, czasem lutowane mosiądzem i ramy nie strzelały a woziły kierowce, pasażera po gruntowych drogach, nierzadko z wózkiem bocznym i 3 pasażerem... a czasem 3 żołnierzy z pełnym rynsztunkiem. Zrobię przez weekend jeszcze zdjęcia reszty spawów i może coś wspólnie uradzimy...


upanie
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1965
Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
Lokalizacja: Wyszków

#23

Post napisał: upanie » 04 sie 2017, 22:20

Spaw na środku zdjęcia nie wygląda tragicznie. Obok jest jakiś element zapewne do mocowania czegoś i jego spawy już gorzej wyglądają. No ale w prawym, górnym rogu to co widać to budzi obawę, że się urwie bo smarknięte tylko w jednym miejscu. Może jest coś z tyłu no ale tego nie widać.
czilałt...

Awatar użytkownika

Petroholic
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2688
Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#24

Post napisał: Petroholic » 05 sie 2017, 10:18

Roy pisze:Piszecie żeby poprawiać po czym że spoin się nie poprawia?
Kolego - poprawiać fachowo znaczy wyciąć całą skleinę i położyć nowy spaw w miejscu starego zgodnie ze sztuką i porządnym przetopem...

Poprawka wizualna, o której piszę to tylko przetopienie powierzchni spawu tak żeby wyglądał ładnie. Nie robisz pełnego przetopu więc pod spodem ładnego warkoczyka dalej jest skleina.

Kurczę ciężko to wytłumaczyć komuś kto nie spawa :) Muszę znaleźć ten filmik na YT.

Jak przelecisz spaw sporym prądem samym pulsem bez drutu to uzyskasz "wizualnie" idealny spaw... A jakby ktoś chciał się pobawić i zrobić "walk the cup" to efekt jest taki:

Obrazek

A ukrywać taki spaw to ZBRODNIA !!!


bartoszmista
Posty w temacie: 4

#25

Post napisał: bartoszmista » 06 sie 2017, 17:36

Pomijając estetykę spoiny, którą zawsze można jakoś poprawić (np. szlifować). Najważniejsze jest wtopienie spoiny, a po brzydkim spawie od razu można założyć że i wtopienie, a więc wytrzymałość połączenia jest marna. Motocykl swoje waży, sama jazda to też pewne obciążenia - i to nawet spore. Starsze konstrukcje były właśnie bardzo topornie wykonywane. Tych nitów było pełno a i spawy porządne (chociaż rzadko estetyczne). Nie ma sensu teraz wnikać w tajniki spawalnictwa. Nie musisz się na tym znać, ale powinieneś - jako klient - wymagać. Mogłeś wcześniej się zorientować jak to powinno wyglądać to byś miał jakieś rozeznanie w temacie. No ale teraz to już po ptokach :grin: Chociaż w sumie twój motocykl... twój wybór.

To co pokazał @Petroholic to prawdziwy majstersztyk. Takich spawaczy mało. Ale taki spaw rzeczywiście ślicznie by wyglądał na motocyklu (mi by nawet było szkoda to pomalować :grin: )

Awatar użytkownika

Petroholic
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2688
Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#26

Post napisał: Petroholic » 06 sie 2017, 21:59

bartoszmista pisze:mi by nawet było szkoda to pomalować :grin:
gdybym robił taką ramę to na 100% by była cała w polerce i nawet spawy nie wytrawiane bo te tęczowe są boskie :D

po wytrawieniu też są ładne ale nie aż tak widowiskowe :)


Autor tematu
Roy
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 9
Posty: 48
Rejestracja: 24 cze 2016, 15:08
Lokalizacja: Katowice

#27

Post napisał: Roy » 07 sie 2017, 21:46

A pisząc wycięcie spoiny co macie na myśli? Rozczłonkowanie ramy na części składowe i spawanie do nowa, czy jak najgłębsze możliwie wyszlifowanie spoin i spawanie w te miejsca ponownie?

Podjadę z tym do jakiegoś fachmana tak dla świętego spokoju, macie kogoś do polecenia z rejonu Katowic?

Awatar użytkownika

Petroholic
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2688
Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#28

Post napisał: Petroholic » 07 sie 2017, 22:56

Roy pisze:jak najgłębsze możliwie wyszlifowanie spoin i spawanie w te miejsca ponownie
j/w

tylko spaw z przetopem i odrobinę szerszy niż poprzedni...

i zanim zlecisz niech ci gość pokaże przykładowe spawanie pachwiny żeby spaw był nie tylko mocny ale i ładny...

powinien wyglądać mniej więcej tak:

Obrazek

chociaż ja zrobiłbym ciut szerszy i odrobinę więcej drutu...

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”