Strona 1 z 6
doświadczenie a wykształcenie
: 03 mar 2017, 23:54
autor: Piotrek_4231
Znacie przypadki programisty lub technologa który jest np po zawodówce lub tylko ze średnim wykształceniem?Czy bez wyższego droga jest bardzo utrudniona w Polsce w tym kierunku ?Wiem że temat rzeka ale tak z ciekawości

Re: doświadczenie a wykształcenie
: 04 mar 2017, 07:32
autor: pitsa
Tak.
Ale jak się komuś chce kimś być, to uczy się w szkole, i poza szkołą, i nie kombinuje jak by tu ominąć szkołę.

: 12 mar 2017, 20:11
autor: atom1477
Chodzi Ci o programistę np. g-code czy o programistę ogólnie (np. programistę mikrokontrolerów)?
: 12 mar 2017, 20:19
autor: supremacja
Nie ma czegoś takiego jak programista ogólnie.
: 12 mar 2017, 20:39
autor: atom1477
W przypadku zadania pytania, jest. To po prostu są wszyscy (różni) programiści wrzuceni do jednego worka (pytania).
Pytający nie napisał o jakiego programistę mu chodzi, a że "programista ogólnie" jest zbyt ogólnym pojęciem to się pytam czy pyta o konkretny rodzaj programisty czy o dowolny (dowolny z tych różnych rodzajów).
: 13 mar 2017, 16:40
autor: jasiu...
znam kilku są doskonałymi programistami po liceum zawodowym, czy technikum. Zawodówka, moim zdaniem, wystarczy, ale musisz uzupełnić geometrię analityczną. A tak, czasem trzeba z kalkulatorem się pobawić, nie wszystko zrobi za ciebie CAM, szczególnie jak wtykasz tam, gdzie się da optymalizowane programy z pulpitu maszyny (albo notatnika, ja tak wolę). Ważniejsze od wiedzy ogólnej, czy papierka jest opanowanie obróbki, parametrów, sposobu uzyskania wymiarów i kształtów. Tego naprawdę nie są w stanie nauczyć na studiach, przynajmniej ja nie znam takich nauczycieli akademickich (a sporo znam), którzy by potrafili w procesie nauczania nauczyć też myślec. No ale jak ktoś miał łeb, to przecież nie zostawał na asystenckiej pensji na uczelni.
: 16 mar 2017, 21:47
autor: Bri
Ja znam kilka osób które zostały technologami i programistami laserów trumpf pracując wcześniej jako operatorzy takich laserów, czy też jako "giętacze" (operatorzy pras krawędziowych). Albo konstruktorami, a jak się nie nadawali do poważnych i odpowiedzialnych rzeczy to poszli na brygadzistę i potem kierownika

(taki branżowy Joke

)
Programistą z kolei elektronicznym (mikroukłady) czy komputerowym (języki programowania od HTML po c#) możesz być absolutnie bez nawet średniego wykształcenia. Do niektórych rzeczy można mieć po prostu "dryg" - lubisz, coś zaczynasz umieć, podoba ci się to a następne tematu "wchodzą" do głowy łatwo.
: 17 mar 2017, 13:37
autor: Milan
Często opisany przez Ciebie "dryg" trudno poprzeć jakimś doświadczeniem. Jak wiadomo pracodawcy szukają ludzi doświadczonych, nie są ważne Twoje umiejętności. Wszędzie rekrutacja wygląda podobnie.
: 17 mar 2017, 13:45
autor: Bri
Ok Milan - zgadzam się. Rzadko który pracodawca dostrzeże talent, ale jak już temu komuś z tym "drygiem" uda się jeden drugi projekt to sytuacja zmienia się diametralnie. Zgadza się to z ogólnym wnioskiem że doświadczenie jest ważniejsze niż wykształcenie.
: 17 mar 2017, 21:30
autor: FTW
Mam nieco inną opinię na ten temat. Zaraz po studiach myślałem, że "po co wszystko" skoro i tak przychodzę i uczę się od nowa. Później zmieniłem zdanie. Oczywiście zależy to od stanowiska.
Im dalej w las... nagle okazuje się, że przydaje się wiedza z zakresu drgań, wytrzymałości materiałów, napędów elektrycznych, podstaw konstrukcji maszyn... ciężko to upchać w 4 latach technikum, gdzie spora część z tego czasu idzie na zupełnie bezsensowne przygotowania do matury (bezsensowne z racji tego, że dla przykładu matematyka czy fizyka nie mają w ogóle kontynuacji na studiach, chodzi mi o zakres materiału, nie o nazwę przedmiotu).
Dodam jeszcze, że nie chodzi tutaj o nabyta wiedzę (na studiach dużo tematów jest omawiane bardzo pobieżnie), a o poszerzenie horyzontów. Nie muszę czegoś wiedzieć, wystarczy, ze o tym słyszałem - poszukam, doczytam. Wszystko zależy kto ma jakie ambicje.