Jaka szkoła po gimnazjum (ważne)

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

lolo2
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 703
Rejestracja: 30 paź 2009, 13:39
Lokalizacja: Global

#11

Post napisał: lolo2 » 20 sty 2017, 22:10

dawid1555 pisze:.....

Powiem ci jak to wygląda z autopsji. Sam kiedyś stałem przed takim wyborem.

Uważam że uczenie się w kierunku zarządzania, handlu, marketingu itp To jest największa głupota i ojciec ci to potwierdzi. Najważniejsze to mieć fach w ręce.
Samego zarządzania nauczysz się od ojca, na pewno już ze wszystkiego się żali, komu sprzedać, od kogo towar, w jaki sposób odbywają się zakupy itp itd... Ta wiedza ci w zupełności wystarczy. A wież mi jak będziesz starszy i ojciec zacznie cię traktować jeszcze poważniej to siłą rzeczy wmusi w ciebie jego tok rozumowania.

Handlowca, Marketingowca to se zatrudnisz/wynajmiesz jak będzie taka potrzeba i nie będziesz dawał rady. Specjalisty od produkcji już ciężko.

Najpierw skup się na tym w czym firma taty się specjalizuje, do czego służą maszyny, co jak się robi itp.

Nie da się uczyć czegoś czego się nie lubi. Skoro ciebie nie ciągnie do "handlowca" to nie idź do takiej szkoły, bo tylko się będziesz męczył.

Ja na 100% wybrałbym
technikum - operator obrabiarek skrawających

Dlaczego?
Bo masz kontakt z obrabiarkami, bo znasz ich kinematykę, możliwości. Jako "być morze" przyszły szef MUSISZ BYĆ LEPSZY OD SWOICH PRACOWNIKÓW, bo najprościej jest powiedzieć nie da się. Jak tak ci zaczną pracownicy mówić i ty w to uwierzysz, to jesteś skończony.


Technikum potraktuj też jako przedłużenie gimnazjum, bo praktycznie dużo więcej się nie różni. Powtórka z Chemii, geografii, biologi, Polskiego, Historii itp. A jedynie kilka teoretycznych przedmiotów z obróbki skrawaniem. (nie mylić ze starymi technikami - tu apel do starszej gwardii).

Pamiętaj że po technikum możesz i powinieneś iść na studia. I kierunek studiów możesz znowu wybierać jaki ci się żywnie podoba.

Ja poszedłem na Mechanika i Budowa Maszyn specjalności (Informatyzacja i robotyzacja wytwarzania, Konstrukcja maszyn i urządzeń) Bardzo ale to bardzo świetne kierunki po których praca szuka ciebie a nie ty pracy.



Tagi:


TokarskiM
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 1
Rejestracja: 31 sty 2017, 08:31
Lokalizacja: Nowa Wieś

#12

Post napisał: TokarskiM » 31 sty 2017, 08:37

lolo2 pisze:
dawid1555 pisze:.....

Powiem ci jak to wygląda z autopsji. Sam kiedyś stałem przed takim wyborem.

Uważam że uczenie się w kierunku zarządzania, handlu, marketingu itp To jest największa głupota i ojciec ci to potwierdzi. Najważniejsze to mieć fach w ręce.
Samego zarządzania nauczysz się od ojca, na pewno już ze wszystkiego się żali, komu sprzedać, od kogo towar, w jaki sposób odbywają się zakupy itp itd... Ta wiedza ci w zupełności wystarczy. A wież mi jak będziesz starszy i ojciec zacznie cię traktować jeszcze poważniej to siłą rzeczy wmusi w ciebie jego tok rozumowania.

Handlowca, Marketingowca to se zatrudnisz/wynajmiesz jak będzie taka potrzeba i nie będziesz dawał rady. Specjalisty od produkcji już ciężko.

Najpierw skup się na tym w czym firma taty się specjalizuje, do czego służą maszyny, co jak się robi itp.

Nie da się uczyć czegoś czego się nie lubi. Skoro ciebie nie ciągnie do "handlowca" to nie idź do takiej szkoły, bo tylko się będziesz męczył.

Ja na 100% wybrałbym
technikum - operator obrabiarek skrawających

Dlaczego?
Bo masz kontakt z obrabiarkami, bo znasz ich kinematykę, możliwości. Jako "być morze" przyszły szef MUSISZ BYĆ LEPSZY OD SWOICH PRACOWNIKÓW, bo najprościej jest powiedzieć nie da się. Jak tak ci zaczną pracownicy mówić i ty w to uwierzysz, to jesteś skończony.


Technikum potraktuj też jako przedłużenie gimnazjum, bo praktycznie dużo więcej się nie różni. Powtórka z Chemii, geografii, biologi, Polskiego, Historii itp. A jedynie kilka teoretycznych przedmiotów z obróbki skrawaniem. (nie mylić ze starymi technikami - tu apel do starszej gwardii).

Pamiętaj że po technikum możesz i powinieneś iść na studia. I kierunek studiów możesz znowu wybierać jaki ci się żywnie podoba.

Ja poszedłem na Mechanika i Budowa Maszyn specjalności (Informatyzacja i robotyzacja wytwarzania, Konstrukcja maszyn i urządzeń) Bardzo ale to bardzo świetne kierunki po których praca szuka ciebie a nie ty pracy.
Nie wiem, jak odbiorca tej wiadomości, ale dla mnie Twoja wypowiedź jest bardzo istotna. Ważne jest wsparcie mentalne w postaci podpowiedzi, jakie studia wybrać, gdy się lubi maszyny, konstrukcje i mechanikę.
Mój bardzo osobisty blog pożyczkowy. Dzielę się wiedzą, czerpiąc z własnego doświadczenia.


yacht
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 374
Rejestracja: 18 kwie 2012, 07:50

Re: Jaka szkoła po gimnazjum (ważne)

#13

Post napisał: yacht » 31 sty 2017, 09:22

dawid1555 pisze: Mój ojciec posiada zakład stolarski (8 pracowników) z którym chciałbym wiązać swoją przyszłość.
Firma nie należy do największych ale jest dobrze rozwinięta.
Młody człowiek dobrze myśli i stawia sobie słuszne cele przed swoją karierą zawodową!
Wsparcie masz w Ojcu i w pracownikach pracujących w firmie Ojca.

Teraz odpowiedz sobie na pytanie : dlaczego firma Ojca się więcej nie rozwija, nie zatrudnia więcej pracowników i jakie ma perspektywy w tej branży w dłuższym czasie.
Z czasem rynek będzie się kurczył, przybędzie konkurencji, firma będzie w stagnacji lub powolutku będzie się kurczyć ...
I tutaj masz odpowiedź na swoje założenia co do przyszłości Twojej i firmy!
Trzeba wybrać taki kierunek nauki i działania, aby firma była innowacyjna nadążała za popytem lub go kształtowała, rozszeżenie oferty, nowe-atrakcyjne wzornictwo wyrobów, dodanie działów wspomagających np.tapicerowanie mebli, renowacja antyków, obniżka kosztów wytwarzania, nowe materiały, skorzystanie z funduszy Unii Europejskiej... i know how. itp, itp itd
Samymi rękami bez odważnej strategii i pomysłu na rozwój firmy długo i dobrze nie "pociągniesz", konkurencja i sprzedaż internetowa rośnie .... a młody jesteś i droga długa!
Cel i dążenie do niego powinien przyświecać wyborowi kierunków nauki, organizacji i działań całego waszego zespołu a Tobie w pierwszej kolejności.
Tyle podpowiedzi z mojego doświadczenia....
Powodzenia!!!

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”