cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam, mam do zainwestowania ok. 75 tys. PLN na zakup sprzętu, maszyn, urządzeń, narzędzi. Dysponuję garażem ok. 30m2 lub ewentualnie za drobną opłatą miałbym 50-120m2. Co polecacie z takim budżetem (wiem, że szału nie robi) ale najlepiej odpowiadałaby mi praca jako kooperant, najtrudniej byłoby pozyskać zlecenia i stałe zlecenia. Czy za taką kwotę kupię jedno lub dwa urządzenie solidnej jakości?

Zastanawiałem się nad:
- tokarką,
- ploter laserowy fiber lub gazowy,
- frezarką

Coś ostatnio dużo inwestorów się zrobiło ... Nadwyżka do zutylizowania

Kolego, NAJPIERW trzeba mieć konkretne widoki na odbiór produktów i usług a potem się wykłada kasę, nie na odwrót. Bo za chwilę będziesz to sprzedawał (próbował sprzedać) z dużą stratą.

Idz w dodardztwo.
Kup mahoniowe biurko, dwa krzesla, ekspres do kawy etc i doradzaj frajerom na co maja wydac pieniadze z dotacji. Sporo takich pytajacych wiec rynek jest...

q

oprawcafotografii pisze:Sporo takich pytajacych wiec rynek jest...

Tylko powiedz mi skąd to się bierze? , ja też chcę

Podobno "z Unii".

q

Koledzy którzy wcześniej cię wykpili, mają sporo racji. Proponowałbym najpierw głęboki wywiad rynkowy z czego masz szansę się utrzymać, jakie masz zdolności i zasoby a z czym masz trudności, solidne zastanowienie, ewentualnie porada kogoś rozsądnego (trzymaj się z dala od elokwentnych znawców każdego tematu którzy mówią to co chcesz usłyszeć), a dopiero potem inwestuj. Bezwzględnie korzystaj z tego co masz za darmo - czyli z 30m2 - przynajmniej w początkowym okresie, bo będzie ci brakowało tych groszy za wynajem na zakup np materiału czy niezaplanowany remont . Nastaw się też na początkową pracę samodzielnie, bez pracowników - na początku sam musisz na nich zarobić kasę. O ile nie jesteś na garnuszku rodziców, to zostaw sobie kasę na 1-2 lata życia i opłaty - pierwsze lata są zawsze najtrudniejsze dla start up-ów. Najwięcej firm(80%), nawet dobrze rokujących wykłada się z powodu braku zasobów w 1 lub 2 roku działalności. Rzeczywistość jest okrutna.
Mimo wszystko życzę odwagi.

A mnie cieszy wysyp takich pytań - w Polsce może skończy się szukanie pracy a zacznie budowanie relacji inwestor-myśl bez pośredników, czyli banków.

Kluczowe jednak w tym pytaniu jest to, czy kolega ma te pieniądze do dyspozycji, czy dopiero chce je szarpnąć na podstawie jakiegoś biznesplanu.

Jeżeli to pierwsze, to gwarantuję że jest szansa na biznes za jedną dziesiątą tej kwoty przy sprzyjających wiatrach.

Na swoim przykładzie powiem, że miałem problem tego rodzaju:

Mój pomysł, moja aparatura, moje materiały, moje opłaty za media- szukałem jedynie lokalu na bezpieczne rozbujanie małej działalności badawczej z perspektywiczną ofertą podziału zysków. Chodziłem po rodzinie, bezrobotnych kolegach i innych i ...nic z tego.

A oferta była korzystna moim zdaniem - dajesz lokal i nic nie tracisz. Jak będzie klapa, to twój lokal nadal będzie stał pusty, jak będzie sukces, będziesz miał dodatkową kasę bez przysłowiowego kiwnięcia palcem

Na tym obijaniu się o ludzkie asekuranctwo a przede wszystkim zawiść, ciułaniu kasy z wypłaty na maszyny straciłem jakieś trzy lata.
Gdyby ówcześnie pojawił się inwestor z kapitałem 75kPLN wszystko wyglądałoby inaczej.

hehe, w kk jak se sam nie zadbasz o lokal to zapomnij ze ktos ci coś da
, bierzesz w dzierzawe czy wynajem i masz w d, za przykladowe pierwsze raty za friko nikt ci nie da, nie zapomnij ze my tu w szkopii zyjemy, wiec wszelkie formy działanosci muszą by opłacone z gory, potencjał se mozesz wsadzic medzy bajki

gregor1975 pisze:A mnie cieszy wysyp takich pytań

A mnie nie bo skoro ktoś nie wie co zrobić z kasą i jak zainwestować to znaczy, że nie ma głowy na karku i zaraz albo straci swój hajs albo z unii.