Szanse pracy na obcej ziemi?
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 84
- Rejestracja: 05 paź 2012, 19:36
- Lokalizacja: L-K
Szanse pracy na obcej ziemi?
Witam,
Mam pytanie za jakiś czas mam zamiar zmienić moją kochaną prace... I z naszego pięknego kraju chcę wyjechać za chlebem...
A więc obecnie pracuje od 1,5 roku na maszynach CNC, wcześniej nie miałem żadnego kontaktu z CNC...
Po 1,5 roku pracy na tokarkach CNC, pracuje na 2 tokarkach jednocześnie...
Dostaję rysunek i program od programistów(który często muszę poprawiać z palca bo niestety programiści nigdy nie pracowali na obrabiarkach) wszystko ustawiam sam, prametry, noże, i wogóle wszystko żeby to ruszyło... Program też z palca bym na tą chwile napisał.
Jak myślicie mam szanse się gdzieś zachaczyć??
Pracuję głównie na Sinumeric 840D czasami na Fagor 8055i i starym Pronumie...
W niedalekiej przyszłości chcę się jeszcze nauczyć programowanie CAM...
Mam pytanie za jakiś czas mam zamiar zmienić moją kochaną prace... I z naszego pięknego kraju chcę wyjechać za chlebem...
A więc obecnie pracuje od 1,5 roku na maszynach CNC, wcześniej nie miałem żadnego kontaktu z CNC...
Po 1,5 roku pracy na tokarkach CNC, pracuje na 2 tokarkach jednocześnie...
Dostaję rysunek i program od programistów(który często muszę poprawiać z palca bo niestety programiści nigdy nie pracowali na obrabiarkach) wszystko ustawiam sam, prametry, noże, i wogóle wszystko żeby to ruszyło... Program też z palca bym na tą chwile napisał.
Jak myślicie mam szanse się gdzieś zachaczyć??
Pracuję głównie na Sinumeric 840D czasami na Fagor 8055i i starym Pronumie...
W niedalekiej przyszłości chcę się jeszcze nauczyć programowanie CAM...
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 233
- Rejestracja: 22 kwie 2007, 11:15
- Lokalizacja: Cięćk/Hull UK
1.5 roku to troszkę mało doświadczenia :/ W UK ogólnie jest lekki kryzys aczkolwiek na południu ciągle jest nie dosyt operatorów głównie na fanuc-a ale dosyć często i na simensa. Nie spróbujesz to się nie dowiesz. Zajrzyj sobie na stronkę http://www.jobsite.co.uk/ Oczywiście angielski musi być komunikatywny inaczej wylądujesz w jakieś fabryce na linii produkcyjnej za 6.31 funta brutto
Lubię duże zabawki. Obecnie homag Vantage 38L
Uwaga dyslektyk!!!
Bój sie dwumasa!!!!!! Podobno zjada dzieci, a z kości wysysa szpik
Uwaga dyslektyk!!!
Bój sie dwumasa!!!!!! Podobno zjada dzieci, a z kości wysysa szpik
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 84
- Rejestracja: 05 paź 2012, 19:36
- Lokalizacja: L-K
Jestem właśnie świadomy tego że trochę mało
Angielski jest komunikatywny już pracowałem w Anglii... wyjechać chciałbym na wiosne... tak naprawde mi się nie chce wyjeżdzać... ale tu robie za najniższą krajową :/ na 2 tokarkach... jedną ustawiam a na drugiej puszczam... i na dodatek traktują Cię jak gówno :/

"Kto nigdy nie miał kolizji na maszynie, niech pierwszy rzuci frezem"
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Szczerze mówiąc to trochę się dziwie, z Twojego opisu wynika żeś pracownik-marzenie dlatego druga część zdania nie mieści mi się w głowie. Takiego pracodawce to olej od jutra. Chyba ze to Twoje subiektywne odczucie. Tez do swoich zwracam się per "fajansiarze" ale doskonale wiedzą że żartuje.HIHI18 pisze: ale tu robie za najniższą krajową :/ na 2 tokarkach... jedną ustawiam a na drugiej puszczam... i na dodatek traktują Cię jak gówno :/
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 84
- Rejestracja: 05 paź 2012, 19:36
- Lokalizacja: L-K
Niestety to co napisałem to smutna prawdakamar pisze:Szczerze mówiąc to trochę się dziwie, z Twojego opisu wynika żeś pracownik-marzenie dlatego druga część zdania nie mieści mi się w głowie. Takiego pracodawce to olej od jutra. Chyba ze to Twoje subiektywne odczucie. Tez do swoich zwracam się per "fajansiarze" ale doskonale wiedzą że żartuje.HIHI18 pisze: ale tu robie za najniższą krajową :/ na 2 tokarkach... jedną ustawiam a na drugiej puszczam... i na dodatek traktują Cię jak gówno :/



I jeszcze mam pytanie czy warto mi zrobić jakiś kurs CNC czy CAM, żeby mieć jakiś dodatkowy papier czy nie warto??
I czy ciężko się przesiąść np z sinumeric na fanuc czy heidenheina??
[ Dodano: 2013-11-23, 22:45 ]
darkghoust pisze:Zajrzyj sobie na stronkę http://www.jobsite.co.uk/
Dzięki napewno tam też będe szukałtomcat65 pisze:Odwiedź też:
-totaljobs, 3W Jobs UK, Jobsrapido i Trovit Jobs.
Sam ostatnio dostałem ofertę z Hull na tokarza/frezera (fanuc, mazatrol).

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 329
- Rejestracja: 26 paź 2009, 15:07
- Lokalizacja: POZNAN
Pulpit opanowac latwo ale gorzej z programowaniem.I czy ciężko się przesiąść np z sinumeric na fanuc czy heidenheina??
1.5 roku to male doswiadczenie ale nic nie stoi na przeszkodzie zebys juz dzis szukal pracy.
Nie ograniczaj sie do UK ale tez pomysl o innych krajach.Nie czekaj do wiosny skoro masz takiego idiote pracodawce,juz wysylaj CV to w koncu ktos sie odezwie i rzucisz te robote w PL w cholere.Nastaw sie na sinumerika skoro go opanowales bo za granica raczej nie daja czasu na szkolenia.
Warto zaczac tam nawet od guzikowego aby sie zaczepic,podszlifowac jezyk i znalesc cos lepszego.Jak masz nabierac praktyki to lepiej tam bo tu nie ma przyszlosci w tym dziwnym kraju.
sinumeric 840D/810/802/NUMS/HH-4290/Fanuc O-T /tokarka uniwersalna
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 84
- Rejestracja: 05 paź 2012, 19:36
- Lokalizacja: L-K
Dzięki Panowie
za rady... więc kursu sobie nie będe robił(przynajmniej kasa zaoszczędzona
) Zacznę wysyłać CV w Lutym to może do wiosny by się udało wyjechać
No ale najbardziej bo ze względu na zarobki to Norwegia ale z tego co czytam to wymagają tam perfekt angielskiego...
No a tak poza tym czy jeśli pracuję na pięciosiowym centrum tokarskim to jest jakiś u pracodawcy pluski za to??



Nie będe się ograniczał... najbardziej to bym chciał chyba do Niemiec tylko język kuleje ale już zaczełem się uczć więc może do wiosny będe chociaż troche komunikatywnie szwergotałpprzemo88 pisze:Nie ograniczaj sie do UK ale tez pomysl o innych krajach.


No a tak poza tym czy jeśli pracuję na pięciosiowym centrum tokarskim to jest jakiś u pracodawcy pluski za to??
"Kto nigdy nie miał kolizji na maszynie, niech pierwszy rzuci frezem"
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 5775
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Wszystko się liczy, co jesteś w stanie mądrze udokumentować. W sumie zawsze kiedyś jest rozmowa kwalifikacyjna. Możesz podać adres strony www firmy, w której pracowałeś, zwykle są tam zdjęcia tego, co robiłeś, jako produkty firmy. Pięcioosiówka, o ile masz ją opanowaną (ustawianie narzędzi, przedmiotów, choćby tylko korekcja programów) to naprawdę sporo.
W Niemczech musiałbyś przejść rozmowę kwalifikacyjną, ale można też na pół roku podpisać umowę z Leihfirmą. Po tym czasie z reguły pracodawca zaproponuje ci (widząc co umiesz) umowę bezpośrednią. Poza tym opanujesz zakres słownictwa z branży, no i będziesz mógł się rozejrzeć. Czasem zatrudniają cię poprzez pośrednika w jednej firmie, a ty masz szansę wówczas rozejrzeć się i znaleźć pracę w zupełnie innym zakładzie. Aha - Leihfirma, to z reguły robota powtarzalna, ale myślę, że na początek i takiej warto spróbować.
Problem Niemiec jest inny, pośrednik na początku załatwi ci często mieszkanie, ale pracując samemu trzeba również samemu mieszkanie znaleźć, a w niektórych miejscach tubylcy strasznie nie lubią wynajmować mieszkań Polakom, ale jeśli byś miał referencje (pracujesz razem z Niemcem, który ma o tobie dobre zdanie) sytuacja zmienia się diametralnie.
W Niemczech musiałbyś przejść rozmowę kwalifikacyjną, ale można też na pół roku podpisać umowę z Leihfirmą. Po tym czasie z reguły pracodawca zaproponuje ci (widząc co umiesz) umowę bezpośrednią. Poza tym opanujesz zakres słownictwa z branży, no i będziesz mógł się rozejrzeć. Czasem zatrudniają cię poprzez pośrednika w jednej firmie, a ty masz szansę wówczas rozejrzeć się i znaleźć pracę w zupełnie innym zakładzie. Aha - Leihfirma, to z reguły robota powtarzalna, ale myślę, że na początek i takiej warto spróbować.
Problem Niemiec jest inny, pośrednik na początku załatwi ci często mieszkanie, ale pracując samemu trzeba również samemu mieszkanie znaleźć, a w niektórych miejscach tubylcy strasznie nie lubią wynajmować mieszkań Polakom, ale jeśli byś miał referencje (pracujesz razem z Niemcem, który ma o tobie dobre zdanie) sytuacja zmienia się diametralnie.