Strona 1 z 1

LTD

: 18 sty 2015, 18:42
autor: bartuss1
orientuje sie ktoś jak to jest z przenoszeniem dzialalnosci do UK. pracujac sobie w polszy po staremu ? Bo niby wszystko wygląda ładnie i prosto, tylko czy to nie wprowadza jakiegoś cyrku, zakładając ze prowadzenie ksiegowosci bedzie zlecone konkretnej firmie z zapleczem prawniczym itd.

: 19 sty 2015, 19:07
autor: bartuss1
widze ze wszyscy swięci i inikt nic nie wie

Re: LTD

: 19 sty 2015, 19:40
autor: ma555rek
bartuss1 pisze:orientuje sie ktoś jak to jest z przenoszeniem dzialalnosci do UK. pracujac sobie w polszy po staremu ? Bo niby wszystko wygląda ładnie i prosto, tylko czy to nie wprowadza jakiegoś cyrku, zakładając ze prowadzenie ksiegowosci bedzie zlecone konkretnej firmie z zapleczem prawniczym itd.
ten cyrk to głównie szeroki zakres przepisów które podlegają uznaniowemu stosowaniu przez aparat - jeżeli w Twoim rejonie masz koślawego urzędnika to trudno czasem będzie coś wybronić, np stałość czynności DG na terenie tutejszego US.
A duży i sprawny księgowy może być relatywnie drogi wobec zysków które zawsze są jakoś proporcjonalne do obrotów - a gdy te są niewielkie to na tego księgowego nie wystarczy.

: 19 sty 2015, 19:45
autor: Zienek
Ja widzę to tak.

Przy małych zarobkach 900zł ZUS taniej.
Przy sensownych zarobkach 18% dochodowego lepiej.
Drożej o księgowość LTD.

Ile jest kwota wolna od podatku w UK? 30 000 zł? To dochodowego jest w kieszeni 5400zł.

Ile w ciągu roku weźmie księgowy?
Jakie podatki z tytułu ubezpieczenia są przy takich zarobkach?

: 19 sty 2015, 20:39
autor: bartuss1
ja sie zasanawiam czy nie jechac w cholere i tam organoleptycznie próbować swych sił, tutaj sie tylko płaci.
głupi przykład
dostalem zaliczke na maszyne w grudniu no to kupiłem żelastwo, częsci itd. jako że zaliczka to niby nie placi sie dochodowego, ale vat trzeba, a że żelastwo jest na odwrotnym to nie zalicza sie go do kosztów vatowskich, wskutek czego powieksza sie vat do zapłacenia.
ponadto należy sporządzić na koniec roku remanent tych rupieci ktore są towarem, bo wchodza w sklad produktu ktory to będzie sprzedany i rozliczając rok zaplacić grzecznie dochodowy od tego nie sprzedanego. Bez sensu, przecież wydałem kase na zakup rupieci, to niby czemu mam płacic dochodowy, skoro nic nie zarobiłem ? no juz tam pomijam zus, ale te obciązenia przez 2 i poł miesiaca to rozbój w bialy dzien, zus x3, vat za grudzien, vat za styczen, dobre 6 tys trzeba oddać za nic, zeby te pieniadze jeszcze trafiły na jakiś konkretny polski cel a nie w czarną dziurę ...

: 19 sty 2015, 20:45
autor: Zienek
Nie w czarną dziurę, tylko w chu. du.ę i kamieni kupę.