Strona 1 z 5

Dozownik do ciasta

: 01 wrz 2014, 16:44
autor: Zienek
Witam,

Na horyzoncie dość ciekawa fucha.
Do zrobienia automat do nalewania ciasta naleśnikowego na patelnię.

Dla osób kulinarnie ubogich - konsystencja ciasta naleśnikowego jest podobna do konsystencji farby, śmietany, albo oleju.

Dawka 120ml z możliwością okresowej regulacji +-20ml (np. trzeba robić nieco grubsze naleśniki, bo się społeczeństwo spasło).

Wymyśliłem siłownik pneumatyczny. Tłoczek i cylinder.
Cylinder posiada otwór nalewowy poniżej górnego położenia tłoka siłownika.
Kiedy Tłok jest w pozycji spoczynku (na górze) ciasto swobodnie wpływa do dozownika.
Kiedy siłownik zaczyna pchać tłok do dołu, w pewnym momencie znajduje się poniżej otworu nalewowego i to jest dawka ciasta, które zostanie wyciśnięte z cylindra.

Jako zabezpieczenie przed wylewaniem ciasta podczas postoju maszyny, a także podczas początkowej fazy opuszczania tłoka. na dole dozownika znajduje się zaworek ze sprężynką - coś działającego jak korek od chłodnicy. Sprężynka trzyma zaworek zamknięty do momentu, kiedy ciśnienie jest większe niż spoczynkowe.

Zanim zacznę coś modelować, to chciałbym zapytać, czy ktoś miał do czynienia z takimi dozownikami i czy zaczynam kombinować w dobrą stronę?

Za wszelkie sugestie będę bardzo wdzięczny.

Pozdrawiam,
Zienek

: 01 wrz 2014, 16:59
autor: koala.g
Ja widziałem firmy mono
[youtube][/youtube]

Tu zrobiony na pączki ale jakoś się to kalibruje do konsystencji ciasta.

: 01 wrz 2014, 18:06
autor: cnccad
hm ... nie miałem z takim czymś do czynienia ale ....
tak sobie wymyśliłem , nie koniecznie dobrze.

zbiornik w postaci lejka , na prawie końcu , zakończony zasuwą. Poniżej zasuwy w rurce dozującej wystawiony "palec" z zamocowanym tensometrem.
Sygnał z tensometru by określał gęstość a ilość nalewanego czynnika to czas.

lub

zamiast tensometru , turbina jak w młynie , tyle że mniejsza i albo łopatkami albo "czymś" w rodzaju łopatki i mierzona wówczas ilość podawanego czynnika. wówczas wystarczył by sterownik np. LOGO.

to taki wyjściowy pomysł. Można też zrobić z czujnikiem ultradźwiękowym.

: 01 wrz 2014, 18:09
autor: GumiRobot
A co z ruchem powrotnym tłoka, co z myciem sprężynki i grzybka, jak ze zużywaniem się warg uszczelniających tłoka na krawędzi otworu zasilającego?
Nie obejdzie się bez zasilania poniżej dolnego położenia tłoka i dwu zaworów kulowych lub kurków lub zaworów typu butterfly.

Pomysł kol CNCCad całkiem dobry ale dla dozowania cieczy newtonowskich a wszelkie ciasta takimi nie są.

: 01 wrz 2014, 18:17
autor: cnccad
jakiego tłoka ?? Do czego tłok ??
czynnik opada grawitacyjnie , bo przecież jest rzadki więc nie ma potrzeby go wypychać.
nie widziałem takiego ciasta na naleśniki , które by było tak gęste że nie wypłynie przez lejek oczywiście większym otworze.
Mycie , to też nie problem bo przecież można zrobić pomiar czynnika ( podobnie jak w zbiornikach ze ścierniwem w wycinarce wodnej ) i jego brak włącza "układ" myjący. Tylko dużo zależy jak będzie pod spodem wykonane odbieranie , czy taśmowo czy po prostu podkłada "gość" patelnię i leci. A do mycia , to drugi lejek i leci w dół do kanalizacji.
zasuwa ... to juz dziecinada. Zwykły tłoczek dwustronnego działania i jakimś zgarniaczem przy zasuwie.

można zrobić podawanie ciasta jak w "w młynie" . ile nakręci tyle poda.

nie wiem , ale czy do dojdzie do tego też zagazowanie ciasta i szybkość jego ścinania.
Pytanie jak długo będzie to ciasto w tym pojemniku.

a jak nie , to spiralne podawanie , co odgazuje ciasto a je poda. Ale to raczej dla tej gęstości odpada.

: 01 wrz 2014, 20:08
autor: jasiu...
Śruba tłocząca ciasto, a na koniec wentyl zamykający otwór wylewowy, żeby nie wyciekało (zwykła klapka na sprężynce). Jest ciśnienie, znaczy śruba się obraca, ciasto jest wyciskane, nie ma ciśnienia, klapka zamyka otwór wylotowy. A jak nie, to gotowa pompka z Carpigiani (zębata). najtaniej (wbrew pozorom), bo masz już materiały dopuszczone do kontaktu z żywnością.

: 01 wrz 2014, 21:12
autor: trzasu
Tak trochę z innej beczki, coś ostatnio widzę dużą popularność działu na luzie, na tyle dużą iż pokazuje się tutaj sporo tematów które spokojnie nadają się do działów tematycznych np ten temat Zienka spokojnie nadaje się do działu inne maszyny i urządzenia ... [/center]

: 01 wrz 2014, 21:49
autor: cnccad
Tak , to racja z tym działem.
Jednak wrócę do kontynuacji rozmowy ...
Ciasto do naleśników jest lejące więc spływ grawitacyjny by wystarczył w zupełności.
Nawet zastosowanie na końcu zaworu kulowego z napędem elektrycznym będzie dobrym rozwiązaniem. Tak myślę bo odcięcie będzie stosunkowo szybkie a zawór się zamykając szam oczyści. Oczywiście trzeba będzie okresowo go umyć.
Jedynie kwestia pomiaru ilości spływającego ciasta. Gdyby miało zawsze tę samą konsystencje , to pomiar czasu otwarcia by wystarczył w zupełności.
Ale skoro może mieć inną to trzeba zmierzyć podawaną ilość np. turbinką czyli np. 120ml. to 120 imp. Ale to by się dobrało eksperymentalnie.

czego się w tym układzie obawiam ...
Właściwości tego ciasta , które jest lejące są też i takie że się łatwo przykleja do różnych materiałów tym samym wzrasta ciężar turbinki a siła odśrodkowa ( co prawda nie dużą ale zawsze jest ) będzie rozbryzgiwać ciasto które z biegiem czasu zastygnie i może uniemożliwić ruch. Więc czy nie zrobić układu "turbinki szprychowej" :?:

kuźwa ... plazmami się mam zajmować a nie wypiekami :razz:

w załączniku są rożne sposoby pomiaru. Może coś tam nasunie Ci pomysł.

[ Dodano: 2014-09-01, 22:20 ]
coś nie bardzo chce się dodać załącznik.
więc link

http://www.badgermeter.de/fileadmin/con ... 4_0582.pdf

: 01 wrz 2014, 22:25
autor: mc2kwacz
Zienek, to jest chyba projekt komercyjny :?: A jeśli tak to powinieneś (dla trzymania się jakichś zasad) wybrać jedną z 2 opcji:
1. wiesz jak, robisz i zarabiasz
2. nie wiesz jak, zlecasz i prawie wszystko oddajesz komuś kto wie
A nie "dajcie mi rozwiązanie, żebym mógł zarobić i przy tym jak najmniej się nagłówkować i narobić". ;)

: 01 wrz 2014, 22:42
autor: jacek-1210
mc2kwacz pisze:Zienek, to jest chyba projekt komercyjny :?: A jeśli tak to powinieneś (dla trzymania się jakichś zasad) wybrać jedną z 2 opcji:
1. wiesz jak, robisz i zarabiasz
2. nie wiesz jak, zlecasz i prawie wszystko oddajesz komuś kto wie
A nie "dajcie mi rozwiązanie, żebym mógł zarobić i przy tym jak najmniej się nagłówkować i narobić". ;)

Ale to forum jest amatorskie i dobrowolne, czyli pisze ten który ma ochotę doradzić a rady mogą też być nieprofesjonalnie_amatorskie. A jeśli jakiś profesjonalista i fachowiec chce trzymać karty przy orderach, to jak to mówią, mowa jest srebrem a milczenie złotem.
Akurat Zienek nie jest przypadkowym gościem na tym forum, niejednemu pomógł i jak widać są tacy którzy mu pomocy nie odmówią :wink: