jak się wykazać i nie narobić sobie wrogów?
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 62
- Rejestracja: 07 sty 2013, 12:05
- Lokalizacja: północ
jak się wykazać i nie narobić sobie wrogów?
Takie pytanie jest jestem szarym operatorem z kilkuletnim doświadczeniem i głowa pełna pomyslow. ale dobrych dla firmy, nie dla operatorów. firma zajmuje się glównie powtarzajacymi się krótkimi i długimi seriami. roboty jest mnóstwo i z miesiąca na miesiąc zlecen coraz więcej. widząc programy i parametry niektórych robót łapie sie za głowę. zmieniając parametry na bardziej wydajne i wykorzystując inne możliwości maszyny da się przyspieszyć niektóre programy nawet o 30-50%. A wiem ze szef szuka usprawnień. bo nie wyrabia z robota. a majster jest mało kreatywny.
Teraz pytanie za 100 pkt czy wykorzystywać swoje pomysly za czym szlo by oburzenie operatorów.. z którymi żyje w zgodzie. i przedstawiać je szefowi? podejrzewam ze prędzej czy później któs pomyśli ale fajnie by było pokazać się w końcu jako osoba która nadaje sie do czegoś więcej niż guzik.
Teraz pytanie za 100 pkt czy wykorzystywać swoje pomysly za czym szlo by oburzenie operatorów.. z którymi żyje w zgodzie. i przedstawiać je szefowi? podejrzewam ze prędzej czy później któs pomyśli ale fajnie by było pokazać się w końcu jako osoba która nadaje sie do czegoś więcej niż guzik.
Tagi:
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 62
- Rejestracja: 07 sty 2013, 12:05
- Lokalizacja: północ
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 62
- Rejestracja: 07 sty 2013, 12:05
- Lokalizacja: północ
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7991
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
kamiloperator pisze:...
Teraz pytanie za 100 pkt czy wykorzystywać swoje pomysly za czym szlo by oburzenie operatorów.. ..
.... , a co Ty będziesz miał za to?kamiloperator pisze:przyspieszając program który trwa 5 min na 3min, beda mieli 2min siedzenia mniej. szef będzie zadowolony bo będzie miał więcej sztuk za dniowkę a pracownik nie bo będzie miał więcej roboty.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 62
- Rejestracja: 07 sty 2013, 12:05
- Lokalizacja: północ
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 595
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 16:07
- Lokalizacja: Siedlce
lol lepiej prosperującą firmę?
Najlepiej wpierw porozmawiaj z kolegami. Być może uda wam się w ten sposób podnieść sobie zarobki i dojść wspólnie do jakiejś decyzji.
Potem do szefa z pytaniem, czy jeżeli ludzie by robili więcej na zmianie to czy dostawali by troszkę więcej kasy. Jeżeli tak - i koledzy się zgodzili - podsuń mu kilka rozwiązań i sprawdź jaka będzie reakcja i jego i kolegów .
Najlepiej wpierw porozmawiaj z kolegami. Być może uda wam się w ten sposób podnieść sobie zarobki i dojść wspólnie do jakiejś decyzji.
Potem do szefa z pytaniem, czy jeżeli ludzie by robili więcej na zmianie to czy dostawali by troszkę więcej kasy. Jeżeli tak - i koledzy się zgodzili - podsuń mu kilka rozwiązań i sprawdź jaka będzie reakcja i jego i kolegów .
-
- Posty w temacie: 12
Przenieś pomysły na swój prywatny grunt( załóż firmę). Jeśli ta opcja nie wchodzi w grę ,to wsiądź do pociągu i usiądź przy oknie. Przeczytaj napis na tabliczce . ,,Nie wychylać się". Paranoją jest, jeśli pracownik sam sobie dokręca śrubę ,bo szef czegoś tam szuka. Jego biznes ,jego zyski ,to niech szuka . Jak znajdzie ,to będzie miał. Narobisz w firmie syfu,popsujesz to co działa(wrogów łatwo znaleźć ,a pozbyć się trudno)Za kilka miesięcy lub lat zabierzesz kufer i pójdziesz,gdzie indziej ,a syf zostanie.
Jeszce jedna uwaga . Zwiększysz wydajność ,zwiększy się też zużycie narzędzi- nieodzowna konsekwencja. Następnym krokiem szefa będzie -oszczędność narzędzi(bo drogie) ,bez zmniejszania wydajności oczywiscie. Jak z tego wybrniesz(wybrniecie)? Znajomy mawia ,,dobrze jest-nie trzeba psuć".
Jeszce jedna uwaga . Zwiększysz wydajność ,zwiększy się też zużycie narzędzi- nieodzowna konsekwencja. Następnym krokiem szefa będzie -oszczędność narzędzi(bo drogie) ,bez zmniejszania wydajności oczywiscie. Jak z tego wybrniesz(wybrniecie)? Znajomy mawia ,,dobrze jest-nie trzeba psuć".
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 523
- Rejestracja: 15 sie 2004, 23:24
- Lokalizacja: Poznań
Z punktu widzenia pracodawcy cieszył bym się że w załodze mam takich ludzi.
Postawa forumowych kolegów zalecających siedzenie cicho jest co najmniej karygodna.
Na twoim miejscu w dyplomatyczny sposób ominął bym bezpośredniego przełożonego (jeśli wiesz że z nim rozmawiac nie warto). Poproś o spotkanie ze swoim pracodawcą nie wdając się w szczegóły.
Dyplomatycznie i z pokorą przedstaw w sposób merytoryczny (fakty + wyliczenia) np. dwa pomysły. Zostaw też furtkę że pracujesz nad kolejnymi. Jeśli padnie pytanie dlaczego bezpośrednio przychodzisz powiedz w prost że chcesz się rozwijać i chcesz by to zostało dostrzeżone co przełoży się na wsparcie tego rozwoju ze strony firmy.
Nie poruszaj kwestii finansowych. Jeśli twoje teorie się sprawdzą i zostaną wdrożone będziesz miał najsilniejszy z możliwych argumentów do rozmów w bliskiej przyszłości.
Kompletnie nie rozumiem strachu przed kolegami. Czy naprawdę pracownik to osoba która chce robi jak najmniej za jak najwięcej?
Nie odbierajcie mi wiary w ludzi.
A jeśli już tak źle jest to czy pseudo sympatia tych ludzi jest ważniejsza od kształtowania swojego losu?
Postawa forumowych kolegów zalecających siedzenie cicho jest co najmniej karygodna.
Na twoim miejscu w dyplomatyczny sposób ominął bym bezpośredniego przełożonego (jeśli wiesz że z nim rozmawiac nie warto). Poproś o spotkanie ze swoim pracodawcą nie wdając się w szczegóły.
Dyplomatycznie i z pokorą przedstaw w sposób merytoryczny (fakty + wyliczenia) np. dwa pomysły. Zostaw też furtkę że pracujesz nad kolejnymi. Jeśli padnie pytanie dlaczego bezpośrednio przychodzisz powiedz w prost że chcesz się rozwijać i chcesz by to zostało dostrzeżone co przełoży się na wsparcie tego rozwoju ze strony firmy.
Nie poruszaj kwestii finansowych. Jeśli twoje teorie się sprawdzą i zostaną wdrożone będziesz miał najsilniejszy z możliwych argumentów do rozmów w bliskiej przyszłości.
Kompletnie nie rozumiem strachu przed kolegami. Czy naprawdę pracownik to osoba która chce robi jak najmniej za jak najwięcej?
Nie odbierajcie mi wiary w ludzi.
A jeśli już tak źle jest to czy pseudo sympatia tych ludzi jest ważniejsza od kształtowania swojego losu?
Apeluje o wpisywanie lokalizacji w profil! Czasem okazuje się że mieszkamy po sąsiedzku. Jako pasjonaci, hobbyści możemy sobie pomóc nie tylko anonimowo przez forum....