#9
Post
napisał: zdzicho » 18 lip 2014, 21:50
Przenieś pomysły na swój prywatny grunt( załóż firmę). Jeśli ta opcja nie wchodzi w grę ,to wsiądź do pociągu i usiądź przy oknie. Przeczytaj napis na tabliczce . ,,Nie wychylać się". Paranoją jest, jeśli pracownik sam sobie dokręca śrubę ,bo szef czegoś tam szuka. Jego biznes ,jego zyski ,to niech szuka . Jak znajdzie ,to będzie miał. Narobisz w firmie syfu,popsujesz to co działa(wrogów łatwo znaleźć ,a pozbyć się trudno)Za kilka miesięcy lub lat zabierzesz kufer i pójdziesz,gdzie indziej ,a syf zostanie.
Jeszce jedna uwaga . Zwiększysz wydajność ,zwiększy się też zużycie narzędzi- nieodzowna konsekwencja. Następnym krokiem szefa będzie -oszczędność narzędzi(bo drogie) ,bez zmniejszania wydajności oczywiscie. Jak z tego wybrniesz(wybrniecie)? Znajomy mawia ,,dobrze jest-nie trzeba psuć".