Strona 1 z 2
Kontrola jakości
: 02 lip 2014, 16:31
autor: _barti_
Hej!
Od jakiegoś czasu w ramach wakacji pracuje w dziale kontroli jakości firmy zajmującej się produkcją elementów metalowych. Jestem kontrolerem jakości na umowe-zlecenie.
Moja praca polega na mierzeniu gotowego elementu z partii, porównaniu z rysunkiem technicznym, parafce przy punkcie "kontrola jakości" w folderze częsci i puszczeniu dalej.
Zaczałem się zastanawiać , czy gdybym się pomylił z czymś i źle sprawdził <człowiek to jednak nie jest niezawodna istosta> to czy ponosił bym za to jakieś konsekwencje poważne?
np. finansowe?
: 02 lip 2014, 16:43
autor: NFZ
To co trzeba wiesz już z umowy i/lub układu zbiorowego (no chyba że podpisywałeś coś bez faktycznego zapoznania się z tymi papierzyskami...).
Są jeszcze ogólne przepisy regulujące odpowiedzialność(w tym jej wysokość) pracownika.
Z własnej(krótkiej) kariery kontrolera(min. międzyoperacyjnego) i doświadczeń kolegów/znajomych - najgorsze co może spotkać to opieprz i brak/znaczne opóźnienie podwyżki

Niby nie przedłużenie umowy i przesunięcie na mniej "przyjemne" stanowisko się zdarzało(tyle że jedno i drugie bez związku z przepuszczaniem bubli) - ale raczej tym martwić się nie musisz.
: 02 lip 2014, 17:03
autor: _barti_
Jedyne co podpisywałem przy zatrudnieniu to umowa zlecenie w której nie było nic prócz wynagrodzenia , czasu zatrudnienia i podstawowych spraw. Czyli mogę spać spokojnie.
Myślę że taka praca we wakacje po 1 roku studiów mechaniki nie jest najgorsza.

moje cv nie będzie już puste.
: 02 lip 2014, 21:58
autor: mc2kwacz
Boże jedyny, co to za "producent" który na kontroli jakości sadza tymczasowego pracownika z łapanki! Po prostu nóż się w kieszeni otwiera

: 03 lip 2014, 11:13
autor: RomanJ4
Nie ujmując koledze barti bo pewnie ma zapał (i zdolności), ale mc2kwacz ma rację, zazwyczaj kontrolerami zostawały "stare wygi", którzy technologię tego co sprawdzali mieli w małym palcu...
: 03 lip 2014, 21:39
autor: _barti_
Dlatego też zapytałem o konsekwencje. Przy braku doświadczenia nie trudno o błąd.
: 03 lip 2014, 22:30
autor: RomanJ4
No wiesz, w najlepszym przypadku ochrzan i poprawianie elementów (o ile się da), w najgorszym - zielona trawka... zależy od wartości przepuszczonych bubli, lub skutków ich wypuszczenia, kosztów awarii, kosztów serwisu, czy nie daj Boże jakiej katastrofy(jeśli to jakieś odpowiedzialne elementy)... Choć praktycznie z tego co piszesz kolego, to firma dość niefrasobliwie (i nie mam tu na myśli Twojego doświadczenia czy wiedzy) do tego podeszła, i w razie czego to nadzór powinien ponieść ewentualne konsekwencje prawne (według mnie przynajmiej).
: 04 lip 2014, 01:52
autor: mc2kwacz
I dlatego też pisałem o firmie a nie o pytającym.
kontrolerem jakości powinien być stawy wyga który wszystko o wszystkim co kontroluje wie. Poza tym nie ma chrześcijańskiego odruchu ochrony winowajców. A nie początkujący czy okresowy pracownik. Kontrola jakości to ostatnia linia obrony dobrego imienia i renomy firmy. Szczególnie przy wybiórczej kontroli ma to znaczenie, bo taka jest wyjątkowo trudna.
Oczywiście, że za posadzenie przypadkowego i niedoświadczonego pracownika na kontroli jakości w razie czego odpowie ten, kto go tam bezmyślnie posadził. Przynajmniej w teorii

Z drugiej strony, nie znamy szczegółów. Może to jest coś jak w Coca Coli optyczna kontrola czy butelka nie jest pęknięta

: 04 lip 2014, 10:23
autor: jacek-1210
W dawniejszych czasach w każdym wydawnictwie byłe etat korektora - człowieka który czytał wszystko co drukowane, wyłapywał błędy i dawał to do poprawy. Kto dziś jeszcze o takim zawodzie pamięta ? Jest Word który coś tam lepiej lub gorzej poprawi, a że będą jakieś błędy - kto by sie tym przejmował, najważniejsze żeby druk szedł bez opóźnień...
: 04 lip 2014, 21:05
autor: _barti_
Jak najlepiej wykorzystać obecność w tej firmie w celu zapoznania się z tematem CNC?
Myślicie że warto pogadać z przełożonymi tego działu i czasem zostać godzinke, dwie po pracy i pokręcić się tam ?