Strona 1 z 2

jak rozpoczac naukę cam ?

: 18 cze 2014, 12:23
autor: kamiloperator
Witam Jaka drogę polecili byście młodemu ambitnemu który już długo pracuje na maszynach i chciałby wdrożyć się w świat cad/cam ? Na początek myślałem o kursie żeby w ogóle ktoś mnie podstaw nauczył gdyż jedynie co miałem w życiu do czynienia to auto cad 2d. Z tym ze na Śląsku są tylko mastercam (startcnc) i nx (gliwice). Czy myślicie że któryś z tych programów może być dobra wyjściową? Bo mysle tak, że opanowujac jakikolwiek zdobywa się wiedzę na temat cam a jak przyjdzie do zmiany programu np na inventor to już w zasadzie tylko inny interfejs i inne szczegóły. Po kursie chciałbym dużo ćwiczyć w domu z tutorialami (start cnc podobno daje master cam do domu). Mielibyście jakieś porady na dobry początek?

A może jest tu ktoś kto chciałby prywatnie korepetycje udzielać na terenie śląska :)

: 18 cze 2014, 12:47
autor: gregor1975
Aby się nauczyć pływać, musisz wejść do basenu, na początek płytkiego. Musisz też w tym basenie wykonywać pewne ruchy, które albo Ci ktoś pokaże, albo podpatrzysz je samodzielnie. Na początku będzie kiepsko, ale efekty przyjdą.
Jak nie wejdziesz do basenu, nie nauczysz się pływać, a jak wejdziesz i będziesz w nim tylko stał, to też nie nauczysz się pływać.

Krótko mówiąc wybierz sobie program/programy z porządnym wsparciem w postaci tutoriali i samouczków i zacznij robić projekty. Od najprostszych.
Jak ta nauka ma być pod kątem etatowej roboty zawodowej będziesz miał dodatkowy bonus w postaci własnego portfolio, które zapewne będzie bardziej cenne dla pracodawcy, niż CV, zaświadczenia o ukończonych kursach i inne kwity. Takie portfolio zobrazuje Twój poziom zaawansowania, postępy w nauce oraz udowodni rzeczywiste zaangażowanie.

To rada od laika z podobnymi dylematami.

I jeszcze jedna - NXa na początku sobie odpuść. Trudny w opanowaniu i stosunkowo mniej powszechny w użyciu w branży w porównaniu do innych.

: 18 cze 2014, 12:52
autor: kamiloperator
A master cam.? W Dąbrowie Górniczej start cnc za 2500 robi 4 - dniowy kurs i daje program do domu.
Druga opcja jest też taka ze w pracy u mnie kiedyś używali EDGE cam i jest dostępna płyta z książką samouczek. Chociaż osobiście wolałbym żeby początkowo ktoś mnie wdrożył

Tak chcę opanować pod kątem pracy kiedyś. Wszystko sam robie na maszynie, doświadczenie nieźle łapie wiec teoretycznie myślę że będę dobrym materiałem na programistę. Oprócz tego ogromny zapał i zainteresowanie tematem są dla mnie dużymi atutami motywujacymi:)

: 18 cze 2014, 12:59
autor: gregor1975
Bardziej zaawansowani koledzy na pewno odpowiedzą Tobie. Jest też stosowny dział na forum i tam trzeba się wgryźć.

Co do szkolenia, to moim zdaniem cztery dni kursu nie zrobi z Ciebie programisty. Być może da jakieś mgliste pojęcie o programie, ale ta cena :shock:

: 18 cze 2014, 13:02
autor: kamiloperator
Cena wysoka.. ale innych nie ma :/ zobaczymy może znajdzie się tu ktoś co prywatn by chciał dorobić :)

Dzięki za odpowiedzi

: 18 cze 2014, 15:19
autor: mc2kwacz
Odpuść kursy. Są książki, poradniki, przykłady, materiały video.
Nie mając śladu bladego pojęcia o żadnym mechanicznym CAM-ie, zaprojektowałem pierwszą formę do termoformowania w 3 dni dosłownie. I zapewniam że nie było to prostopadłościenne pudełko czy coś w tym rodzaju :)
Ostatnio, mając potrzebę powtarzalnego kompleksowego robienia dokumentacji z pewnego programu CAD, napisałem program generujący wszystko na gotowo z pliku źródłowego również w 4 dni. Dla porównania, wykonanie wszystkiego ręcznie zajmowało mi pół dnia za każdym razem.
Jest potrzeba, to się robi.
Dla mnie to nie nowina, bo mam wprawę zaczynać nowe rzeczy i szybko je wdrażać. Ale to pokazuje, że każdy może, jeśli tylko będzie miał POTRZEBĘ I CHĘĆ.

: 18 cze 2014, 19:59
autor: kamiloperator
Tlko w takim razie skąd wziąć program jakiś który będzie dobry na początek do nauki i ni będzie to bardzo ograniczona wersja demo? I najlepiej po polsku. Bo żeby się uczyć trzba mieć na czym..

: 18 cze 2014, 20:56
autor: gregor1975
To jest tego rodzaju problem, że bez doświadczenia (otrzaskania się w programach) nikt raczej Cię nie zatrudni a doświadczenia takiego nie zdobędziesz bo na programy Cię nie stać.

Masz zatem kilka możliwości:

1. Jesteś studentem, uczelnia nie szczypie się z kasą i masz dostęp do programu.

2. Wybierasz program na podstawie głównego kryterium, którym jest nieokrojona czasowa darmowa wersja.

3. Zatrudniasz się (w dowolnym charakterze) w firmie z uprzejmym zarządem, który docenia Twój pęd do wiedzy i udostępnia Ci oprogramowanie do ćwiczeń. Jak Ci jeszcze takie udogodnienie zrobią w godzinach pracy i dodatkowo zapłacą za to, to istny haj lajf.

4. Jest jeszcze czwarte rozwiązanie, o którym tutaj zapewne nikt Ci otwarcie nie powie. Słyszałem jednak, że niektórzy tak robią :mrgreen:

: 18 cze 2014, 21:27
autor: bartoszmista
Chcesz zostać konstruktorem czy technologiem? W obu przypadkach musisz mieć studia, niestety ale w naszym kraju nie zostaniesz technologiem ze średnim. Po drugie CAM to tylko do skomplikowanych detali np. frezowanie 5 osi. Prostsze detale szybciej pisze się na maszynie (bo jest np. shopturn). Tak więc najpierw zastanów się czy ci się to w ogóle przyda (bo może lepiej zostać programistą przy maszynie). A jeśli jednak się przyda to porozglądaj się po firmach w twojej okolicy czego używają. Po trzecie program (demo ze strony producenta), tutoriale... i długie godziny ćwiczeń. Jakbyś miał konkretny problem np. z modelowanie czegoś czy z zaprogramowaniem jakiejś operacji to koledzy z działu CAD/CAM na pewno pomogą

: 18 cze 2014, 23:08
autor: mc2kwacz
Jeśli to do nauki, nie do jakiejkolwiek formy zarabiania, to za pójście czwartą droga nikt nic nikomu nie zrobi. Oczywiście bez żadnych wyjątków w kwestii celu zdobycia i użycia.
Każdy producent oprogramowania jest bardzo zainteresowany, żeby jak najwięcej ludzi znało i popularyzowało właśnie jego produkt (program). Z resztą wiele z nich ma opcję demo.
A angielskiego uczyć się trza. Nie żyjemy w komunie, od wielu już lat wszyscy obowiązkowo uczą się angielskiego w szkole. Czas udowodnić sobie, że nie jest to wysiłek zmarnowany.