Strona 1 z 2
Wycena a cena ostateczna
: 06 maja 2014, 07:41
autor: bartas4
Witam, koledzy mam małą zagwózdkę... otóż pewna firma zadeklarowała wykonać się dla mnie usługę (nieważne jaką) i wycenili ją na kwotę powiedzmy 1000zł. Ale w późniejszych kontaktach pytając o ostateczną cenę, zbyli mnie tym, że finalne koszta będą wiedzieć dopiero po zakończeniu usługi... Czego a w zasadzie jakich różnic się mogę spodziewać??

Jak to wygląda z Waszego doświadczenia jako klientów i wykonawców?
: 06 maja 2014, 07:55
autor: wojtek5477
Takie zagrania według mnie są nie dopuszczalne. Ja jesli wyceniam jakieś zlecenie na tyle i tyle to dokładnie taką kwote klient ma później zapłacić. Każdy widzi co wycenia i ile z tym jest roboty. Chyba że ewentualnie jest to powiedzmy remont jakiegoś urządzenia czy coś w tym stylu no to wtedy różnie bywa i na początku nie wiadomo co jest do zrobienia.
Re: Wycena a cena ostateczna
: 06 maja 2014, 07:56
autor: oprawcafotografii
Ceny finalne nie wyzszej niz szacowana, co najwyzej nizszej.
CHyba nie masz zamiaru zaplacic wiecej?
q
: 06 maja 2014, 11:33
autor: triera
Też tak uważam i tego się trzymam:
- kwota do zapłaty równa lub mniejsza niż szacowana.
Tylko, że wykonując coś nietypowego,
trzeba stosować margines bezpieczeństwa,
aby nie obudzić się z ręką w nocniku...,
co zmniejsza konkurencyjność oferty.
: 06 maja 2014, 11:42
autor: mc2kwacz
Dokładnie. Musisz zażądać nieprzekraczalnej ceny usługi.
Aczkolwiek jest z tym zawsze problem.
Jeśli zamawia się coś niestandardowego, to cena tego może być trudna do oszacowania. I wtedy mamy taką sytuację, że wyceniający albo poda cenę górną usługi (żeby nie dopłacić w razie kłopotów) i odpadnie w rywalizacji, albo poda cenę niską i być może zażąda korekty w górę albo w ogóle zrezygnuje z wykonywania (jak to często bywa przy zamówieniach publicznych).
Nie ma złotego środka. Najlepiej się na bieżąco dogadywać i współpracować z kimś z kim już się ma dobre doświadczenia. Bo może być i drogo i byle jak. A dobrze i tanio - to się praktycznie nie zdarza.
Zawsze można jeszcze poszukać wykonawcy, który jest w stanie podać konkretna cenę i w miarę atrakcyjną. Ale to tylko w przypadku, gdy chodzi o rzeczy które ktokolwiek robił wcześniej.
Przy zamówieniach jednostkowych w ogóle nie ma dobrej metody wyceny prac niestandardowych.
Re: Wycena a cena ostateczna
: 06 maja 2014, 11:46
autor: grzes_rupinski1
oprawcafotografii pisze:Ceny finalne nie wyzszej niz szacowana, co najwyzej nizszej.
CHyba nie masz zamiaru zaplacic wiecej?
q
A kolega robi usługi ?
Re: Wycena a cena ostateczna
: 06 maja 2014, 11:58
autor: oprawcafotografii
Nie, za to zleca czasami
q
: 06 maja 2014, 17:51
autor: Zienek
Kamar tak robi, że nie podaje konkretnej ceny, tak gdzieś się chwalił.
Ja tak w Hydromie płaciłem za szlif wrzeciona pod panewki.
Mają zafixowaną cenę za czas pracy szlifierki, ale nie było wiadomo ile będzie zebrać do równego i ile im to zajmie. Powiedzieli "przeważnie od 140 do 240" i skończyło się na 240

: 06 maja 2014, 18:46
autor: dance1
bartas4 wszystko zależy jaką usługę zleciłeś, bywa że wycena nie jest możliwa, np remont silnika sam, czy regeneracja elektrowrzeciona, co mi z tego jak odpowiedź to od 8tyś do 30k.
: 07 maja 2014, 22:50
autor: k-m-r1
Usługesie wycenia
warto podpisac umowe i wspomniec u niej czego ma dotyczyć bo tylko tak sie zabezpieczysz przed wieksząkwotądo zapłąty.
Fakt robiąc coś co jest trudne do wyceny lub w trakcie prac koszt usługi rośnie to jest problem ale po drugiej stronie za złą wycenę.Koszt usługi powinien zawierac kalkulacje co za ile i jeśli nie było to wykonane to nie płacisz a tylko za stan faktyczny.
Rozbij całkowitą kwotęna cząstkową bo potem sienie dogadacie jedynie w sądzie...