Poszukuję mikromechanika

[NFZ]

Odpada.

Wspominałem, że jest to narzędzie chirurgiczne.
Raczej nawet urządznie, trzeba przenosić możliwie duże momenty.

Także dlatego, co najmniej dobra kwasówka.
Fotolitografią trudniej będzie zważywszy na te potrzeby.

pozdrawiam

Stopy takie jak(to tylko przykład, a nie propozycja) B101, BK31 i BK331 mają całkiem przyzwoite parametry.
Troszku inne podwórko, ale szkielety rewolwerów pod "wysokoenergetyczne patrony"(~2.5kJ) bywają wykonywane właśnie z brązów(choć faktycznie od dobrych kilkunastu lat króluje nierdzewka), podobnie się sprawa ma z np. przekładniami planetarnymi we wkrętarkach(drobniusieńkie zębatki wykonane z jakiegoś stopu miedzi w przyzwoitszych, a toporne i mało trwałe z bodaj poliamidu* w gorszych).



*choć trzeba przyznać iż odpowiednio dobrany poliamid plus przemyślana konstrukcja może w niektórych przekładniach dać bardziej niż zadowalające efekty

[mc2kwacz]

NFZ, to ma być do chirurgii, więc wszelkie kolorowe badziewia, które reagują z płynami organicznymi i innymi, w ogóle nie wchodzą w grę. Z metali albo specjalne gatunki stali nierdzewnej, albo stopy tytanu.

Mikro, najpierw było dochodzenie o co Ci chodzi. Wyszło że masz bardzo delikatnie mówiąc mgliste pojęcie o technice w ogóle.
Potem było objawienie, że o prowadzeniu biznesu masz równie mgliste pojęcie.
I dopiero potem przyszedł jakikolwiek zarys zapotrzebowania w postaci zębatki. I znowu wyszło, że nie masz pojęcia i wyczucia gdzie i jak poszukać wykonawcy.
Tylko w roztaczaniu wizji i opowiadani farmazonów nieźle Ci idzie. Skromny wkład początkowy w biznes
Jesteś w tym przedsięwzięciu jak niemowlak, niezapisana księga. Coś byś chciał, ale nawet jeszcze nazwać tego za bardzo nie umiesz. Do tego gdzieś tam masz zakodowane, że wszyscy wokół muszą być na podobnym poziomie. Bo przez wewnętrzny firewall Ci nie przechodzi samooskarżenie, że po prostu Ty jesteś zerowy a inni niekoniecznie.
To jest typowy stan przy brakach w wiedzy, kiedy człowiek nawet nie wie czego może nie wiedzieć i o czym nawet nie słyszał.

Moim zdaniem z tego etapu startując, potrzebujesz co najmniej 5 lat intensywnego zdobywania wiedzy, żeby osiągnąć gotowość startową do jakiegokolwiek w miarę skomplikowanego przedsięwzięcia. Piszę zupełnie poważnie. Potrzebujesz intensywnego przetrzepania spodni w jakiejś firmie w której będziesz na okrągło rzucany do coraz głębszej i coraz zimniejszej wody.
Inżynier sam rozwiązuje problemy. Po to jest inżynierem. Może potrzebować tylko danych pomocniczych. Jeśli na dzień dobry nie wie jak ugryźć problem, i ten stan po kilku dniach się nie zmienia, to marnuje swój czas po próżnicy.

[pitsa]

http://www.makino.com/machining-process ... g-process/
http://www.makino.eu/assets/Downloads/I ... ere_GB.pdf

[NFZ]

-->mc2kwacz, bakteriostatyczne działanie stopów miedzi raczej uznałbym za plus.

Jako że to tylko narzędzie, to ekspozycja byłaby stosunkowo krótka (myślę że nie więcej jak kilka-kilkanaście godzin, a i to pewnie wliczając przerwy).
Jako ciekawostkę podam iż są prowadzone badania(z całkiem obiecującymi wynikami, co ciekawsze zabrali się za nie także amatorzy ) nad opatrunkami "nadziewanymi" drobnym drutem miedzianym etc.

ps. istnieją jeszcze inne "okołomedyczne" zastosowania miedzi(w tym też takie wiążące się z celową długotrwałą ekspozycją).

[gregor1975]

-->mc2kwacz, bakteriostatyczne działanie stopów miedzi raczej uznałbym za plus.

Ty tam nic nie uznawaj, tylko zapoznaj się z szeregiem potencjału elektrochemicznego metali, zastanów się nad związkiem narzędzie chirurgiczne - materiał w którym to narzędzie robi i potem doradzaj.

[NFZ]

Po krucjacie jaką parę lat wstecz urządziłem bezmyślnemu stosowaniu złoconych podstawek precyzyjnych itp. gdzie popadnie, część znajomych uznała że mam jakąś obsesję na punkcie korozji elektrochemicznej(a szczelinowej w szczególności), więc tego typu tabelki aż za dobrze znam
Inna sprawa iż bakteriostatyczne działanie miedzi opiera się właśnie na uwalnianiu jej jonów - czyli musi dojść do takiej czy innej formy korozji.
No i na koniec najważniejsze, mówimy o narzędziu(czy nawet jego elemencie nie mającym bezpośredniego kontaktu z tkankami/płynami ustrojowymi), a nie np. implancie(a i takie zdarzają się w wykonaniu ze stopów miedzi - dobór materiału jest jak najbardziej celowy).

[zdzicho]

Tu nie o przekonanie idzie ,tylko o przepisy,które ścisłe określają skład chemiczny materiałów ,które ,mogą być stosowane w medycynie.Na wszystko musisz mieć atesty i certyfikaty,bo ni uzyskasz dopuszczenia.Środek medyczny nie przejdzie procedury rejestracji.I bardzo dobrze,że ktoś tego pilnuje.

[mikro]

Wyszło że masz bardzo delikatnie mówiąc mgliste pojęcie o technice w ogóle.

Kwaczu.

Nie piszę tego raczej dla Ciebie.

Napiszę to bardziej dla innych Czytelników tego tematu.

Doprawdy, musisz być technicznym geniuszem. Nawet biznesowym. Cały świat kombinuje jak coś zrobić lepiej i angażuje na ten cel potężne środki. Ty wszyskie takie starania kwitujesz:

"P.S. Laser femtosekundowy nie jest wymagany. Każdy rodzaj się nada jednakowo dobrze"

Proszę, obmejluj teraz kilka firm, instytucji, uczelni, ośrodków badawczych etc. i wyprowadź ich z błędu.

[ Dodano: 2014-04-22, 13:17 ]
NFZ'ecie!

Bardzo dziękuję za ciekawe spojrzenie.
Niestety, ale jeszcze raz powtarzam, że to nie będzie dobra droga.
Koledzy wyjaśnili już pokrótce dlaczego.

Ja tylko dodam, że jeśli zdecydować się na technikę obróbczą, akurat laserową, to metale niskotopliwe, kolorowe, tym bardziej nie są dobrym rozwiązaniem.

[pitsa]

Trzeba zrobić "wirtualny" projekt manipulatora przyjmując "typowy materiał" (czyli "tani", "dostępny" i zgodny z zasadami w tej branży), sprawdzić wytrzymałość elementów i oszacować "poziom precyzji" jaką się da uzyskać przy przyjętym stopniu skomplikowania mechanizmu.

I tu zdolny technik inżynier mechanik da sobie radę.

Dopiero potem prototyp i weryfikacja.

[mikro]

Drogi Pitsa!

Nareszcie! Dziękuję za głos rozsądku. O to właśnie chodziło.