Szlifierka stołowa - znajdź różnice
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 96
- Rejestracja: 01 sty 2012, 02:40
- Lokalizacja: lubelskie
Szlifierka stołowa - znajdź różnice
Gry i zabawy - znajdź różnicę:
http://allegro.pl/szlifierka-stolowa-2- ... 35047.html
&
http://allegro.pl/profesjonalna-szlifie ... 38383.html
Pozdrawiam
http://allegro.pl/szlifierka-stolowa-2- ... 35047.html
&
http://allegro.pl/profesjonalna-szlifie ... 38383.html
Pozdrawiam
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 9323
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Być może różnicę widać ... po włączeniu.
Ja mam podobną, rozmontowaną szlifierkę i za cholerę nie chce mi się jej złożyć z powrotem.
Tarcze są z jakiegoś twardego, ale tępego gówna, niczego brać nie chcą.
Otwory do mocowania jakimś epoksydem są zalane i przewiercone chyba ręczną wiertarką, bo krzywo jak cholera.
W ogóle to oś silnika ma 12 mm, że się sama od wibracji nie pogięła to cud.
Szlifierkę rozebrałem, bo chodziła po stole, myślałem że się da jakoś tarcze wycentrować i wyważyć, ale nic z tego.
Skill to nie jest wysoka półka, ale takiego dziadostwa na pewno by nie wypuścili.
.
Ja mam podobną, rozmontowaną szlifierkę i za cholerę nie chce mi się jej złożyć z powrotem.
Tarcze są z jakiegoś twardego, ale tępego gówna, niczego brać nie chcą.
Otwory do mocowania jakimś epoksydem są zalane i przewiercone chyba ręczną wiertarką, bo krzywo jak cholera.
W ogóle to oś silnika ma 12 mm, że się sama od wibracji nie pogięła to cud.
Szlifierkę rozebrałem, bo chodziła po stole, myślałem że się da jakoś tarcze wycentrować i wyważyć, ale nic z tego.
Skill to nie jest wysoka półka, ale takiego dziadostwa na pewno by nie wypuścili.
.
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 96
- Rejestracja: 01 sty 2012, 02:40
- Lokalizacja: lubelskie
Muszę zakupić jakąś tanią szlifierkę, dzisiaj trochę poszukałem i stąd powyższe linki. W mojej ocenie te szlifierki są robione w tej samej ryżofabryce. Jest duża szansa, że obie przechodziły przez te same chińskie rączki. Widzę to tak: ładniejsze elementy (odlewy, osłony) idą do malowania na czarno + lepsze jakościowo łożyska i tarcze, które po dokręceniu są obciągnięte. Do tego markowa naklejka, na której podano prawdziwe parametry maszynki. "Markowy" Skil gotowy. Cała reszta malowana jest pod inne zamówienia (czytaj: importerów którzy mają swoje naklejki ze swoimi parametrami). Montaż na szybko, bez ceregieli, kontener i w świat.
Z ciekawości zapytam sprzedawcę jaka jest średnica samej ośki w Skil'u, stawiam na 12mm.
Z ciekawości zapytam sprzedawcę jaka jest średnica samej ośki w Skil'u, stawiam na 12mm.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1743
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
Mam taką szlifierkę na kamienie 175mm w nieco innej wersji kolorystycznej i innym logo. W stanie "prosto ze sklepu" jest to rupieć jakich mało - nawet po wymianie kamieni nie nadawała się do szlifowania narzędzi ze względu na poteżne bicie - nie tylko promieniowe (dość łatwe do zniwelowania) ale też osiowe. Powód jest prosty - konstrukcja mocowania kamieni to jakiś żart, tarcze trzymające kamienie wyglądają jakby je wyciosano siekierą (biją po parę milimetrów, "pasowanie" do osi szlifierki takie że ślepy by z trzech metrów zarzucił). Po przetoczeniu tarcz i przerobieniu mocowania jest mniej więcej używalna - zostało tylko bicie zwiazane z krzywym wałem...
Krótko mówiąc - złom.
Krótko mówiąc - złom.