Strona 1 z 2
Monitoring prywatny
: 27 paź 2013, 19:44
autor: Zienek
Witam,
Najpierw sąsiad robił remont i ekipa remontowa miała dostęp do budynków gospodarczych.
Po zakończonym remoncie po którejś nocy znikł sąsiadowi ze stodoły rozrusznik od Ursusa 60-siątki.
Parę dni później mojemu ojci Desi200 i miedziane kable od starej transformatorówki parę solidnych metrów o solidnym przekroju. Cały fart, że kątówki Metabo przeniósł po fakcie do innego miejsca i nie były "na widoku".
Nie minęły dwa tygodnie i na podwórku obok znikł roczny akumulator z ciągnika.
Kogut mać. zębatka w dwunastnicę draniom.
Mądry Polak po szkodzie.
Macie jakieś sprawdzone sposoby na monitoring?
Np. stosowaliście kamerki samochodowe z ciągłym nagrywaniem? Jakieś bramki na podczerwień przy wejściu na podwórko?
Pozdrawiam,
Zienek
: 27 paź 2013, 20:04
autor: maz
Chcesz sie bronić czy obserwować?
2 pieski sprawę rozwiążą
: 27 paź 2013, 20:13
autor: Mariuszczs
Najlepsze to deski z gwoździem nie do wyciągniecia bez chirurga . Od razu będzie wiadomo kto. Na skupach złomu poszukaj przewodów.
: 27 paź 2013, 20:24
autor: Zienek
Pies pipa gorsza od kota. Wolałbym rozwiązanie elektroniczne, które może służyć jako dowód w sprawie.
Gwoździe - była taka sprawa w sądzie.
Chłopak wkradł się do piwnicy z taką "pułapką" - nieszczęśliwie upadł i nie obyło się bez interwencji karetki pogotowia. Drań dostał nic za niską szkodliwość społeczną, a właściel piwnicy jakieś ostre zawiasy czy parę miesięcy za nieumyślne spowodowanie kalectwa.
W Polsce nie masz prawa się aktywnie bronić przed kradzieżą.
Taki kraj.
: 27 paź 2013, 20:29
autor: dasza77
Pies , chyba że nie lubisz zwierząt.
: 27 paź 2013, 20:39
autor: Zienek
Jest pies, ale pipowaty. Na kolejnego ojciec się pewnie nie zdecyduje. Już wystarczające ilości krwi i wyjazdów do weterynarza były po spięciach z jamnikiem-debilem sąsiada.
Kamerki, kamerki.
: 27 paź 2013, 20:50
autor: trzasu
szkoda, ze coś się szweda w nocy, mógłbyś dać jakiś reflektor z 400W plus jakaś syrenę na czujce ruchu ... drugim razem już nie wrócą jeśli przy okazji ucieczki o coś się wcześniej nie zabiją uciekając w panice ...
: 27 paź 2013, 22:09
autor: Mariuszczs
z tymi sprawami to są różne opowieści jak z SF, ale w praktyce to gwóźdź nie jest podpisany
: 27 paź 2013, 22:18
autor: golot
ja mam w warsztacie kamerę internetową.
mogę zaglądać w każdej chwili z każdego miejsca, nawet przez tel.
tylko koszt takiej instalacji to parę złotych.
Internet masz więc pewnie masz jakiś ruterek
do tego kamerka i jakiś stary komp skonfigurowany do nagrywania lub dysk sieciowy.
pozdrawiam Golot
: 27 paź 2013, 22:58
autor: ezbig
Zienek, kurde co to za ekipa była - recydywiści jacyś? Według mnie najlepiej sprawdzają się światła z czujkami ruchu. Kamerkę możesz sobie założyć, ale po co się ciągać z żulernią po policji, lepiej zapobiegać. Poza tym zwykle ciężko rozpoznać ludzi na nagraniach z monitoringu jak nie są blisko kamery. Chyba że ci w dzień kradną. U mojego ojca w piwnicy światło zapala się jak otwierasz drzwi - tak jak w lodówce. To było zrobione dla wygody, ale kiedy mieszkałem jeszcze z rodzicami, 3 razy uratowało przed kradzieżą. Zawsze złodziej po sforsowaniu kłódki spieprzał zostawiając uchylone drzwi i zapalone światło. W piwnicy był mały warsztacik i było co ukraść (oczywiście nigdy nic nie zginęło). Był tam nawet cały maluch w częściach łącznie z silnikiem (oprócz karoserii i nadwozia) - wszystko nówki, bo ojciec dokupował przy każdej wizycie u wuja w Bielsku-białej (oczywiście było to w czasach, kiedy to miało wartość, a normalnie kupić ciężko było cokolwiek).
Polecam w pierwszej kolejności reflektory z czujkami i ew. kamerki - atrapy. Jak już chcesz to możesz zainstalować gdzieś jedną prawdziwą, ale to tylko kłopot, bo musisz zadbać o rejestrowanie, żeby był sens. Jak się zapala światło to na znakomitą większość złodziei działa odstraszająco, a profesjonalista jak zechce to okradnie ci dobytek i z kamerami.