Polubiłem tego człowieka za jego sportowego ducha. Walczył do końca. Ileż w tym było emocji, głębokich przemyśleń i trudnych decyzji. Na koniec sam siebie ukarał za porażkę wybierając największy kieliszek ze schowka. Nie dochłodzona czerwona berbelucha wlana w szerokie gardło z takiego antałka... Kat masochista lepiej by nie wykonał wyroku
: 11 lip 2013, 20:13
autor: bartuss1
diodas1 pisze: Kat masochista lepiej by nie wykonał wyroku
a co ty opowiadasz, przypomniał mi sie taki gosciu z Mołdawii i spirytus mieszany tez mi sie przypomniał i ogórek i 1 szklanka 2 setkowa hehe, doświadczyłem na własnym gardle ten z tego filmiku jest cienki
a włąsnie
kiedys kumpel odchodził z woja, to na do widzenia przywiozł szkrzynke wodki, dał jednemu do spróbowania. po 10 sekundach flaszki nie było - wypij pół litra na raz
: 17 lip 2013, 00:20
autor: adico79
Jego silna wola sie nie łamała, on po prostu wciąż podnosił poprzeczkę - wytrwał do końca więc nagroda się należała:) a co do mocnych trunków to nie będę się rozpisywał, ale poznałem kiedys sekret podróży w czasie - napiłem się w piątek a ocknąłem w niedziele:) narazie jeszcze nie potrafię w druga stronę podróżować ale kto wie, może sie uda od niedzieli do piątku
: 17 lip 2013, 01:48
autor: RomanJ4
adico79 pisze: może sie uda od niedzieli do piątku