Strona 1 z 2
ile kosztuje ubezpieczenie warsztatu ?
: 17 cze 2013, 18:26
autor: oskaeg
Ma ktoś takie ubezpieczenie ?
: 17 cze 2013, 22:33
autor: trzasu
Jest to wycenianie indywidualnie na podstawie wartości tego warsztatu (sprzętu), poza tym od czego chcesz warsztat ubezpieczyć, od ognia, kradzieży, powodzi ? Najlepiej zadzwonić lub podejść do jakiegoś biura z ubezpieczeniami, bez problemu zrobią wycenę.
: 17 cze 2013, 23:07
autor: oskaeg
Tyle to Ja wiem myślałem ze ktoś na forum ma i się podzieli doświadczeniem. Chodzi oczywiście o kradzież. Wiem ze stawka jest uzależniona od poziomu zabezpieczeń ale wiem również ze firmy chętnie biorą kase a jak przyjdzie co do czego do wypłacać nie chcą.
: 20 cze 2013, 12:27
autor: lolo2
Ubezpieczenia... to tylko jeden wielki haracz.
Straszne historie mam z tego typu sprawami:
Mamy ubezpieczone zakład od pożaru przepięć itp. na kwotę 70 000zł
W tamtym roku była dosyć duża burza i spaliło nam elektrowrzeciona we frezarce Mazak. koszt naprawy około 140 000zł. Ubezpieczeniu podlegają maszyny NIE starsze niż 5 lat. Gry doszło do wypłaty odszkodowania to policzyli że zakład jest wart kilka milionów a szkoda 140 000zł to jest ułamek całej wartości zakładu, więc dostaliśmy odszkodowania w ułamku kwoty 70 000zł (kilka set złotych). Do obliczeń wzięli nawet maszyny starsze od 5 lat, choć te nie ulegają ubezpieczeniu.
2 przypadek: mieliśmy włamanie, wyważyli kilkanaście drzwi, ukradli komputery, ogólnie więcej szkody narobili niż ukradli. Sprawa z ubezpieczalnią w sądzie. Przegraliśmy ponieważ. nie mamy Krat w oknach, nie mamy podwójnych zamków a portier ma budkę 2 metry od zakładu. Budka powinna bezpośrednio stykać się z zakładem.
3 przypadek malarnia nam się zapaliła, to jak wystąpiliśmy o odszkodowanie to przyjechał dziadek z księgą przepisów i zaczął punkt po punkcie sprawdzać i szukać chociaż jednej rzeczy aby się nie zgadzała. Oczywiście znalazł.
Dlatego uważam że aby ubezpieczyć zakłada to trzeba to zrobić profesjonalnie i najlepiej wynająć do tego specjalistę, który się na tym zna. Ponieważ ubezpieczalnie wszystko ci ubezpieczy, podczas brania kasiory wszystko jest ok, wszystko się zgadza, a jak przyjdzie co do czego to szukają punkt po punkcie.
: 20 cze 2013, 16:10
autor: cnccad
to jest święta racja ... ubezpieczenie to dobrowolny haracz.
ja mam ubezpieczenie w warcie i nie polecam. jak doszło do wypłaty ubezpieczenia z powodu zalania maszyny , to doszukał się fachowiec ( rzeczoznawca ) że maszyna według instrukcji powinna być od ściany odsunięta 800mm a jest ( uwaga

) 795mm. Tak dokładnie gość to sprawdził. Szukał chyba z 20min i znalazł.
A zalanie było idealnie nad maszyną i średnica plamy to 2m.
własnie mi sie kończy ubezpieczenie i przechodzę gdzieś indziej.
: 20 cze 2013, 21:37
autor: Zienek
W rolnictiw można ubezpieczyć uprawy od wymarznięcia, ale nie tyczy się to zdarzeń od 1 października do kwietnia ...
: 20 cze 2013, 21:42
autor: cnccad
te mafie robią wszystko by za gwarantować sobie niewypłacalność.
: 21 cze 2013, 13:37
autor: oskaeg
Zdaję sobie z tego sprawę nawet się chłopaki śmiali ze było jakieś super ubezpieczenie dla roweru który był ubezpieczony od wszystkiego tzn. od pożaru, od uderzenia pioruna, od zalania itp tylko nie od kradzieży
Chcę się ubezpieczyć właśnie od kradzieży. Jeżeli możecie to napiszcie co ile się płaci haracz i ile w waszym przypadku to wynosi. Nie wiem jak jest w przypadku innych szkód ale myślę ze jeżeli się człowiek skrupulatnie dostosuje do wymagań ubezpieczyciela to włamania nigdy nie będzie. No tylko tyle że się będzie spać spokojnie.
: 22 cze 2013, 00:46
autor: lolo2
Tak jak sie dostosujesz, ale pamiętaj drzwi podwójne zamki i każde okna na parterze okratowane, nawet jak masz stróża.
I pamiętaj jak ubezpieczysz zakład na 100 000zł a twój zakład jest wart 500 000zł. To jak ci ukradną maszynę wartą 500zł to dostaniesz max 100zł. Bynajmniej tak (jeżeli dobrze zrozumiałem ubezpieczyciela) jest w warcie.
: 22 cze 2013, 08:10
autor: Opole
lolo2 pisze:kradną maszynę wartą 500zł to dostaniesz max 100zł.
Może być 500zł jeśli
ubezpieczenie jest na wartość odtworzeniową czyli na zakup tego samego nowego.