pukury pisze:a co z szaleńcami spalającymi w kotłowniach - buty , butelki pet , woreczki foliowe , itp. ?
To prawda, ale to nie wina tych ludzi którzy robią w/w rzeczy, a naszych "kochanych" kolejnych ekip rządzących.
Otóż (nazwijmy to) "grzech pierworodny" popełniony został już dawno, a mianowicie, swego czasu cena za wywóz śmieci była tak duża, że ludzie kombinowali jak mogli żeby tych śmieci nie wywozić.
Wywozili więc sami i wrzucali do przydrożnych rowów albo spalali w domowych piecach lub na ogniskach.
Spore ceny za wywóz śmieci utrzymywały się na tyle długo, że "proceder" palenia śmieci tudzież wywozu gdziekolwiek, niejako się utrwalił i mamy to co mamy.
Ponadto, teraz ceny za wywóz śmieci znowu mają się zwiększyć, więc zamiast lepiej, będzie gorzej, a dodatkowo, ceny za ogrzewanie również nie należą do rozsądnych, wobec czego ludzie nadal radośnie będą palić wszystkim czym popadnie.
Ciekawie wygląda również (przynajmniej w mojej okolicy) tzw. wyrabianie świadomości ekologicznej.
Otóż kilka lat temu, władze gminy z pompą oznajmiły, że w mieście (i gminie) pojawią się kontenery na surowce wtórne, czyli osobno na szkło, plastik, papier i (o dziwo) pojawiły się.
Wszyscy byli zadowoleni, bo za wrzucanie tam w/w surowców wtórnych nic się nie płaciło, więc nie trzeba było długo czekać, a ludzie bardzo szybko sami nauczyli się segregować surowce i wrzucać do tych pojemników.
I teraz najlepsze.
Ludzie surowce segregują, tłuką szkło i zgniatają plastiki (najczęściej PET-y) co by zmniejszyć objętość i wrzucają do wyznaczonych pojemników, a następnie przyjeżdża śmieciarka i wszystko razem radośnie wrzucane jest do tej śmieciarki.
I tak już od 3 lat.
Oczywiście zgłaszane jest to tu i ówdzie, ale wszyscy (samorząd, rzad, w ogóle władza) bezradnie rozkładają ręce i mówią "no wicie, rozumicie, tego, no .....).
Jedynym efektem takich obywatelskich powiadomień było to, że teraz tych pojemników jest znacznie mniej, bo jak tzw. władza stwierdziła, mniejszą ilość tych surowców miała zabierać jakaś firma i rzeczywiście, przez pierwszy miesiąc zabierała, ale teraz już "wszystko w normie" , czyli firma już niczego nie odbiera, a śmieciarki zabierają wszystko jak leci mieszając to ze zwykłymi śmieciami.
Tak więc mieszkańcy stwierdzili, po co się męczyć i segregować śmieci skoro można wrzucać (za darmo) wszystkie śmieci do pojemników na surowce wtórne.
Tak też robią i wszyscy "są zadowoleni".
pukury pisze:żyjemy otoczeni strasznym syfem.
I co z tego ?
Przecież nikt z dnia na dzień nie przestanie jeździć samochodem.
Transport nie przerzuci się z koni mechanicznych na konie właściwe lub na osiołki czy muły.
Skrzydła też nam raczej nie wyrosną, wiec nadal będziemy latać samolotami.
Kiedyś (np. w 16 wieku) ludzie żyli w nieskażonej przyrodzie, a mimo to dożywali średnio tylko do 40-50 lat.
Pozdrawiam.