Na koniec dnia...
: 23 lis 2012, 21:29
Jest piątek, zbliża się wielkimi krokami weekend (niektórzy już go mają), więc pora, abyście Koledzy i Koleżanki przeczytali coś, czym będziecie mogli jutro zaimponować wśród znajomych...
Żona pokłóciła się z mężem i nie odzywali się do siebie, tylko pisali karteczki typu:
"wynieś śmieci", "wyprasuj ubranie".
Raz, mąż kładzie żonie karteczkę:
"Obudź mnie jutro o 6:00, bo muszę wcześnie wstać".
Mąż rano się budzi, patrzy... jest 9:15. Patrzy na szafkę, a tam kartka:
"Wstawaj, szósta".
Pozdrawiam
Żona pokłóciła się z mężem i nie odzywali się do siebie, tylko pisali karteczki typu:
"wynieś śmieci", "wyprasuj ubranie".
Raz, mąż kładzie żonie karteczkę:
"Obudź mnie jutro o 6:00, bo muszę wcześnie wstać".
Mąż rano się budzi, patrzy... jest 9:15. Patrzy na szafkę, a tam kartka:
"Wstawaj, szósta".

Pozdrawiam