Gdzie podziewa sie chłodziwo?
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 94
- Rejestracja: 13 cze 2007, 15:23
- Lokalizacja: Redlino
Gdzie podziewa sie chłodziwo?
Witam kolegów
Kilka dni temu (powiedziałem wtedy kierownikowi że emulgol się skończył) kierownik zadał mi pytanie co ja robię z tym chłodziwem że tak dużo go zużywam, gdzie ono się podziewa.
Mam na warsztacie 3 maszyny do których stosuje ęmulgol, ale to do mojej maszyny najwięcej emulsji wchodzi(centrum obróbcze - pozostałe to maszyny manualne - tokarka i frezarka). Na około 2 miesiące idzie 20 litrów emulgolu czyli ok 200 litrów emulsji (moja maszyna pracuje 8h dziennie a pozostałe znacznie mniej).
Wg kierownika to za dużo.
I tu pytanie do kolegów:
ile chłodziwa u was się zużywa
gdzie ginie to chłodziwo(wiadomo część odparowuje, część zostaje na detalach)
czy ktoś z kolegów miał kiedyś taki problem i się nad tym zastanawiał
Wiem że to błachy problem, ale skoro dostałem takie pytanie to trzeba znaleźć na nie odpowiedź i dlatego pytam jak to jest u kolegów
pozdrawiam serdecznie
Kilka dni temu (powiedziałem wtedy kierownikowi że emulgol się skończył) kierownik zadał mi pytanie co ja robię z tym chłodziwem że tak dużo go zużywam, gdzie ono się podziewa.
Mam na warsztacie 3 maszyny do których stosuje ęmulgol, ale to do mojej maszyny najwięcej emulsji wchodzi(centrum obróbcze - pozostałe to maszyny manualne - tokarka i frezarka). Na około 2 miesiące idzie 20 litrów emulgolu czyli ok 200 litrów emulsji (moja maszyna pracuje 8h dziennie a pozostałe znacznie mniej).
Wg kierownika to za dużo.
I tu pytanie do kolegów:
ile chłodziwa u was się zużywa
gdzie ginie to chłodziwo(wiadomo część odparowuje, część zostaje na detalach)
czy ktoś z kolegów miał kiedyś taki problem i się nad tym zastanawiał
Wiem że to błachy problem, ale skoro dostałem takie pytanie to trzeba znaleźć na nie odpowiedź i dlatego pytam jak to jest u kolegów
pozdrawiam serdecznie
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 6108
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Re: Gdzie podziewa sie chłodziwo?
Proponuje odpowiedz na tym samym poziomie co pytanie:
"wypijam Panie Kierowniku, sa upaly"
q
"wypijam Panie Kierowniku, sa upaly"
q
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1095
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
- Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
Witam serdecznie.
Niestety też się spotykałem z pytaniami na podobnym poziomie nie raz. Tak niestety jest gdy na kierownicze stanowiska dostaje się debil który ma gadane, ale nie wie co to jest śrubokręt.
Dlatego uważam że na takie stanowiska powinien trafiać ktoś kto przeszedł przez wszystkie szczeble począwszy od "młodszego zamiatającego".
Część chłodziwa czasem wycieka przez otwór wrzeciona (jeżeli uchwyt przelotowy jest), część się wychlapuje, bardzo dużo idzie w wióry. Najwięcej właśnie idzie do wiórów, odparowuje i zostaje na powierzchni detalu utrzymywane zjawiskami kapilarnymi i napięciem powierzchniowym. Wydaje się że to małe ilości, ale jak przemnożysz to przez ilość sztuk, albo przez ilość ciepła jakie wydziela się na każdej sztuce i jest odprowadzone przez parujące chłodziwo to wychodzi sporo litów.
Moim zdaniem więcej chłodziwa zużywają maszyny konwencjonalne, poprzez wychlapanie (brak osłon).
Jak masz możliwość to sprzątaj wannę maszyny z rana, a nie po szychcie! Zobaczysz o ile wióry mniej z rana ważą i ile zaoszczędziłeś.
Druga kwestia jest taka że sprawdza się spokojnie do wielu prac emulsja 5-6%.
Pozdrawiam, skoczek
Niestety też się spotykałem z pytaniami na podobnym poziomie nie raz. Tak niestety jest gdy na kierownicze stanowiska dostaje się debil który ma gadane, ale nie wie co to jest śrubokręt.
Dlatego uważam że na takie stanowiska powinien trafiać ktoś kto przeszedł przez wszystkie szczeble począwszy od "młodszego zamiatającego".
Część chłodziwa czasem wycieka przez otwór wrzeciona (jeżeli uchwyt przelotowy jest), część się wychlapuje, bardzo dużo idzie w wióry. Najwięcej właśnie idzie do wiórów, odparowuje i zostaje na powierzchni detalu utrzymywane zjawiskami kapilarnymi i napięciem powierzchniowym. Wydaje się że to małe ilości, ale jak przemnożysz to przez ilość sztuk, albo przez ilość ciepła jakie wydziela się na każdej sztuce i jest odprowadzone przez parujące chłodziwo to wychodzi sporo litów.
Moim zdaniem więcej chłodziwa zużywają maszyny konwencjonalne, poprzez wychlapanie (brak osłon).
Jak masz możliwość to sprzątaj wannę maszyny z rana, a nie po szychcie! Zobaczysz o ile wióry mniej z rana ważą i ile zaoszczędziłeś.
Druga kwestia jest taka że sprawdza się spokojnie do wielu prac emulsja 5-6%.
Pozdrawiam, skoczek
Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród. - Hipolit Cegielski
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 78
- Rejestracja: 14 maja 2012, 21:20
- Lokalizacja: Podkarpacie
Kolega Skoczek dobrze napisał, spróbuj dać mniejszy procent, przy takim ubytku jak Ty masz to i 5% chłodziwa da rade skoro jest ono często w obiegu to nie ulegnie degradacji jak chłodziwo używane tylko od czasu do czasu. Nic więcej nie da się wyjaśnić poza przyczynami podanymi powyżej, bo taka jest prawda i nie mamy na to wpływu tak samo i na to kto jest naszym kierownikime i jakie jest jego pojęcie o pracy
Najwięcej chłodziwa ubywa własnie przez odparowanie przy procesie chłodzenia przedmiotu obrabianego i wiór, oraz przez to co wywozimy z wiórami i detalem.
Na głupie pytania lepiej nie odpowiadać głupimi odpowiedziami bo to się później może na nas mścić.
Najwięcej chłodziwa ubywa własnie przez odparowanie przy procesie chłodzenia przedmiotu obrabianego i wiór, oraz przez to co wywozimy z wiórami i detalem.
Na głupie pytania lepiej nie odpowiadać głupimi odpowiedziami bo to się później może na nas mścić.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 7978
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Gdzie podziewa sie chłodziwo?
Spora ilość idzie do kontenera z wiórami.Misiek_zr pisze:... gdzie ginie to chłodziwo(wiadomo część odparowuje, część zostaje na detalach) ...
W kubełkach na wióry mam zamontowane kurki spustowe* z sitem na oddzielenie części stałych ....... przed wyrzuceniem wiórów odkręcam kurek i zgromadzoną emulsję zlewam do pojemnika.
Dzięki temu mam święty spokój ..... , a Blasocut jest drogi.
*- patrz katalog z wyposażeniem warsztatów str. 46
http://www.hoffmann-group.com/pl/kompet ... ziowy.html
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1743
- Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
- Lokalizacja: Rybnik
U mnie jeżeli tokarka idzie 24h tocząc detale gdzie jest sporo skórowania to wypija na dobę 3 -4 wiaderka czyli ok 20 - 30 litrów . Przy takiej obróbce po otwarciu drzwi widać unoszącą się parę z wiórów (brak transportera) .
Do przyczyn ubywania można jeszcze dodać rozbijanie przez szczeki uchwytu na wysokich obrotach chłodziwa w mgle .
Może warto rozejrzeć się za innym emulgatorem ? Tego którego my używamy leje się 2% . Nie znam ceny ale nie sadze żeby był 5 x droższy od twojego .
Do przyczyn ubywania można jeszcze dodać rozbijanie przez szczeki uchwytu na wysokich obrotach chłodziwa w mgle .
Może warto rozejrzeć się za innym emulgatorem ? Tego którego my używamy leje się 2% . Nie znam ceny ale nie sadze żeby był 5 x droższy od twojego .
Moj chomik
http://chomikuj.pl/skotisobek
http://chomikuj.pl/skotisobek