emigracja
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 894
- Rejestracja: 20 cze 2007, 22:55
- Lokalizacja: Blachownia
- Kontakt:
emigracja
Jak mozna przeczytac w http://biznes.onet.pl/polska-za-kilkana ... news-detal
jeszcze pol roku i bedzie kolejna fala emigracji. W zaprzyjaznionym zakladzie pytalem czy sie ktos pisze na wyjazd. Potwierdzili to wszyscy pracownicy do powiedzmy 55 roku zycia.Starsi sie juz nie pisza, ale zadnego mlodego nie bedzie.
Oj, bedzie sie dzialo.
jeszcze pol roku i bedzie kolejna fala emigracji. W zaprzyjaznionym zakladzie pytalem czy sie ktos pisze na wyjazd. Potwierdzili to wszyscy pracownicy do powiedzmy 55 roku zycia.Starsi sie juz nie pisza, ale zadnego mlodego nie bedzie.
Oj, bedzie sie dzialo.
Kazde parametry sa idealne, czasami tylko narzedzia sa malo wytrzymale 
Kazdy wymiar da sie osiagnac, czasami wystaczy docisnac mocniej urzadzenie pomiarowe

Kazdy wymiar da sie osiagnac, czasami wystaczy docisnac mocniej urzadzenie pomiarowe

-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 647
- Rejestracja: 22 paź 2008, 15:09
- Lokalizacja: Dolina Lotnicza
to naturalna objaw, W takich kwestiach nikt nie myśli globalnie, czy nawet lokalnie.
Cytując znanego profesora R. nasz kraj ma tylko 10 lat na dogonienie Niemiec. Jesli w tym czasie tego nie zrealizujemy ( a nie zrealizujemy) to już się taka szansa nie powtórzy.
Pozostaje tylko czekać na Ukraińców, Chińczyków i Indyjczyków.
Cytując znanego profesora R. nasz kraj ma tylko 10 lat na dogonienie Niemiec. Jesli w tym czasie tego nie zrealizujemy ( a nie zrealizujemy) to już się taka szansa nie powtórzy.
Pozostaje tylko czekać na Ukraińców, Chińczyków i Indyjczyków.
"Technologia rozwiązuje problemy, nie politycy"
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 8198
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: emigracja
Ja tam widzę mały pozytyw - wywinduję sobie lepszą stawkę .... egoista ze mnie.maz pisze:..., ale zadnego mlodego nie bedzie.
Oj, bedzie sie dzialo.

Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1243
- Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
a niech jadą....
Moim zdaniem lepiej małą łyżką , powoli i stale, niż chochlą..
Moim zdaniem lepiej małą łyżką , powoli i stale, niż chochlą..
Ostatnio zmieniony 23 gru 2010, 18:34 przez wood carver, łącznie zmieniany 2 razy.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 894
- Rejestracja: 20 cze 2007, 22:55
- Lokalizacja: Blachownia
- Kontakt:
Widzialem caly wyklad tego profesora R. Ma chlop niestety racje.
Co do lepszych stawek dla pracownikow, to fakt, beda z pewnoscia podwyzki, ale to tak za jakis rok dopiero, jak ci co pierwsi pojada, zbadaja teren zaczna sprowadzac znajomych na podobne stanowiska.
Niestety na te podwyzki trzeba miec skad wziasc, wiec ceny pojda w gore. Lokalni, mali przedsiebiorcy beda musieli sie ratowac podwyzszaniem cen swoich produktow. A jak wiadomo Chiny narzucaja takie ceny, ze juz w tej chwili jest ciezko. Wzystko sie sprowadzi do tego, ze maly rynek albo upadnie, albo sie przeniesie na inne tereny.
Duze firmy maja to gdzies, bo zamawiaja w ilosciach, przy ktorych ceny sa bardzo dla nich przystepne i kraj pochodzenia nie ma znaczenia przy aktualnej globalizacji. Wiec czy z Niemiec, czy z Indonezji nikt na to nie patrzy.
Stracimy oczywiscie my jako narod, bo ani nie bedzie ludzi do pracy, ani nie bedzie konsumpcji, ani podatkow nikt nie zaplaci. Narod sie zestarzeje i tyle.
Co do lepszych stawek dla pracownikow, to fakt, beda z pewnoscia podwyzki, ale to tak za jakis rok dopiero, jak ci co pierwsi pojada, zbadaja teren zaczna sprowadzac znajomych na podobne stanowiska.
Niestety na te podwyzki trzeba miec skad wziasc, wiec ceny pojda w gore. Lokalni, mali przedsiebiorcy beda musieli sie ratowac podwyzszaniem cen swoich produktow. A jak wiadomo Chiny narzucaja takie ceny, ze juz w tej chwili jest ciezko. Wzystko sie sprowadzi do tego, ze maly rynek albo upadnie, albo sie przeniesie na inne tereny.
Duze firmy maja to gdzies, bo zamawiaja w ilosciach, przy ktorych ceny sa bardzo dla nich przystepne i kraj pochodzenia nie ma znaczenia przy aktualnej globalizacji. Wiec czy z Niemiec, czy z Indonezji nikt na to nie patrzy.
Stracimy oczywiscie my jako narod, bo ani nie bedzie ludzi do pracy, ani nie bedzie konsumpcji, ani podatkow nikt nie zaplaci. Narod sie zestarzeje i tyle.
Kazde parametry sa idealne, czasami tylko narzedzia sa malo wytrzymale 
Kazdy wymiar da sie osiagnac, czasami wystaczy docisnac mocniej urzadzenie pomiarowe

Kazdy wymiar da sie osiagnac, czasami wystaczy docisnac mocniej urzadzenie pomiarowe

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 329
- Rejestracja: 26 paź 2009, 15:07
- Lokalizacja: POZNAN
Re: emigracja
Nic sie nie bedzie dzialo a to za przyczyna bariery jezykowej.W modzie jest angielski a to niestety za malo a niemieckiego/technicznego tak szybko nie da sie nauczyc.maz pisze:Jak mozna przeczytac w http://biznes.onet.pl/polska-za-kilkana ... news-detal
jeszcze pol roku i bedzie kolejna fala emigracji. W zaprzyjaznionym zakladzie pytalem czy sie ktos pisze na wyjazd. Potwierdzili to wszyscy pracownicy do powiedzmy 55 roku zycia.Starsi sie juz nie pisza, ale zadnego mlodego nie bedzie.
Oj, bedzie sie dzialo.
Oczywiscie beda firmy ktore preznie beda zalatwialy prace polakom ale roznie bedzie sie to konczyc;)
Na podwyzki nie ma co liczyc dopoki na rynku nie zabraknie fachowcow z branzy ale i to nie pewne bo firmy sie wycwanily i oferuja teraz 3-6mies.szkolenia a wystarczy znac rys techniczny i miec jako takie pojecie o mierzeniu.Znajac zycie zawsze jakis glupek po studiach lub technikum sie znajdzie co za grosze bedzie robil,myslac ze sie nauczy czegos i wtedy pojedzie do niemiec..
Zostanie tylko zmiana pracy na inna gdzie sie nie bawia w szkolenia.....
sinumeric 840D/810/802/NUMS/HH-4290/Fanuc O-T /tokarka uniwersalna
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1290
- Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
- Lokalizacja: Haan / Niemcy
Co fakt to fakt brakuje tutaj SPECJALISTOW ale nie guzikowych. Wy myslicie ze tutaj wszyscy z otwartymi rekami czekaja na polakow ?? No dajcie spokoj. Jezeli mowimy o wykwalifikowanych inzynierach z wieloletnim doswiadczeniem to taki specjalista dostanie na calym swiecie dobrze platna prace. Ale slabo wykwalifikowani guzikowi pracujacy na starych maszynach w Polsce nie maja szans na dobrze platna prace tutaj. Ponadto przed rokiem przetoczyla sie przez firmy zajmujace sie obrobka fala zwolnien i bankructw. Wiec firmy ktore zwalnialy najpierw zatrudnia swoich bylych pracownikow i to bardzo ostroznie a dopiero potem jezeli wzrost gospodarczy w Niemczech okaze sie dlugotrwaly beda poszukiwani pracownicy z poza Niemiec. Ale najpiew musi sie wyczerpac podaz sily roboczej z lokalnego rynku. Ponadto ten wzrost gopodarczy jest wyjatkiem w calej uni wiec jezeli grecja hiszpania portugalia irlandia lub inny kraj walnie bankruta to po wzroscie i mamy glebszy kryzys niz przed rokiem a mozecie mi wierzyc bylo zajebicie ciezko. I tyle z waszej fali emigracji.
Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni 

-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 814
- Rejestracja: 21 maja 2009, 07:31
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Ministrowie obu krajów (polski i niemiec) bajdurzą. Nasi o autostradach, nfz i świętach kalendarzowych. A neimieccy o chłonności niemieckiego rynku pracy (3 miliony specjalistów z polski).
Wszyscy są mądrzy przed wyjazdem. Prawda że bliżej, ale też prawda że niemiecki to ość w gardle. Prawda że szkoły językowe mają więcej kursantów. Ale że w maju zaraz za granicą niemiec będzie czekał komitet powitalny dający ot tak pieniążki na aklimatyzację to już bujda na resorach. Tak samo jak to że urzędy będą dwujęzyczne (GER-PL), że za darmo będą każdego uczyć języka i fachu.
Prawda że faktycznie wielu ślepych i głuchych się zwolni i wyniesie z kraju. Ale pozostającym wcale nie podwoją się wypłaty z miesiąca na miesiąc.
Ciekawe co wy słyszeliście "wspaniałego" o wyjeździe do niemiec w 2011. Znajomy obecnie pracujący dorywczo w niemczech twierdzi że stada inżynierów tam nie trzeba wcale. Ale tynkarze, gipsiarze, budowlańcy-wykończeniowcy są poszukiwani.
Ciekawe co na to niemcy o zacięciu nacjonalistycznym. Czy napływ polaków spowoduje wzrost napadów? Polak z niemcem raczej nigdy za sobą nie przepadali, bardzo lubiliśmy się za to z brytyjczykami dopóki nie zabraliśmy im pracy i nie zaczęła się nagonka na tanią siłę roboczą z polski, pikiety, demonstracje itp.
Tak żeśmy się rwali do niepodległości w 1918... a teraz bez mydła...
Wszyscy są mądrzy przed wyjazdem. Prawda że bliżej, ale też prawda że niemiecki to ość w gardle. Prawda że szkoły językowe mają więcej kursantów. Ale że w maju zaraz za granicą niemiec będzie czekał komitet powitalny dający ot tak pieniążki na aklimatyzację to już bujda na resorach. Tak samo jak to że urzędy będą dwujęzyczne (GER-PL), że za darmo będą każdego uczyć języka i fachu.
Prawda że faktycznie wielu ślepych i głuchych się zwolni i wyniesie z kraju. Ale pozostającym wcale nie podwoją się wypłaty z miesiąca na miesiąc.
Ciekawe co wy słyszeliście "wspaniałego" o wyjeździe do niemiec w 2011. Znajomy obecnie pracujący dorywczo w niemczech twierdzi że stada inżynierów tam nie trzeba wcale. Ale tynkarze, gipsiarze, budowlańcy-wykończeniowcy są poszukiwani.
Ciekawe co na to niemcy o zacięciu nacjonalistycznym. Czy napływ polaków spowoduje wzrost napadów? Polak z niemcem raczej nigdy za sobą nie przepadali, bardzo lubiliśmy się za to z brytyjczykami dopóki nie zabraliśmy im pracy i nie zaczęła się nagonka na tanią siłę roboczą z polski, pikiety, demonstracje itp.
Tak żeśmy się rwali do niepodległości w 1918... a teraz bez mydła...

Śląsk - Nierdzewka, Alloy, Laser, Gięcie, Excel
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1290
- Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
- Lokalizacja: Haan / Niemcy
Nie ma strachu - nacjonalisci sa ale w landach wschodnich (byle NRD). Na zachodzie jest calkiem inaczej. Nikt tutaj raczej nie patrzy na narodowosc. Mam swoja firme i gdzie nie przyjde - jezeli potrafie zaoferowac dobry produkt i usluge, dostaje zlecenie bez gadania i cudowania. Czasami trafi sie gupi text na temat schwarzarbaitera z polski ale bardzo rzadko i tylko w zartach. Do tego dochodzi jeszcze mentalnosc firm. Jezeli maja sprawdzonego wspolpracownika to chocby przyszedl inny oferujacy ta sama usluge za polowe ceny nie dostanie zlecenia i tyle.
Pamietajmy rowniez gdzie pracowala wiekoszosc emigrantow na wyspach - glownie zmywaki, magazyny i podobne malo platne prace. Jezeli znajde kogos godnego uwagi z polski sam chetnie zatrudnie
Pamietajmy rowniez gdzie pracowala wiekoszosc emigrantow na wyspach - glownie zmywaki, magazyny i podobne malo platne prace. Jezeli znajde kogos godnego uwagi z polski sam chetnie zatrudnie

Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni 
