Uwaga! Oszustwa na niektórych transakcjach w dziale Giełda

[paulg]

paulg - hmm ciekawe bo gdy Żona Pana Krzysztofa wysyłała do mnie paczkę to pisała mi również ze wysyła do Ciebie szyny takie 2 metrowe i jakiś duży rozmiar za 2 tys zł może coś pokręciłem ale dał bym sobie prawie głowę uciąć ze tak było .....

Hmmm - jest to dość ciekawe -gdyż z tą osobą kontaktu nie miałem nigdy ... choć od kolegi skoczek także dowiedziałem się iż "sprzedawca" reklamował swoje usługi mówiąc komu to nie sprzedał

No tak czy siak mam nadzieje iż sprawiedliwości stanie się zadość i więcej takich udanych transakcji nie będzie

[k-m-r1]

ko0lego sprawa z danymi wygląda tak żę jak podasz jego dane bądz cos o nim np fote jego auta ale nie zasłonisz rejstaracji to on poda cie do sądu poczytaj o ochronie danych osobowych...

LOL, litosci
Numer rej, samochodzu to nie dane osobowe.
Chyba, ze mowisz do swojego auta per "kochanie"

q

a ja zacytuje cały art.

Kod: Zaznacz cały

Dziennik Ustaw z 2002 r. Nr 101 poz. 926
Art. 6. 1. W rozumieniu ustawy za dane osobowe uważa się wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej.
2. Osobą możliwą do zidentyfikowania jest osoba, której tożsamość można określić bezpośrednio lub pośrednio, w szczególności przez powołanie się na numer identyfikacyjny albo jeden lub kilka specyficznych czynników określających jej cechy fizyczne, fizjologiczne, umysłowe, ekonomiczne, kulturowe lub społeczne.
3. Informacji nie uważa się za umożliwiającą określenie tożsamości osoby, jeżeli wymagałoby to nadmiernych kosztów, czasu lub działań.

już pytałem o to pare osób prawnika oraz sędziną/ blisko mam do sasiadki
i za takie upublicznienie i znieważęnie włąsciciela/włascicieli auta/pojazdu można na drodze cywilno prawnej powalczyc o znieważenie a żę ogłoszenie było dostępne w kilkunastu miejscach o publiczne potepianie itd. itp

niech autor nie odpuszcza ja na alegro teznaciołęm sie ale raz dwa rozwiązałęm problem dzieki życzliwosci kolegi ojca który z pracy wykonał pare tel i typek taki hojrak miał wizyte domowom

popieram bardziej oklepamie typka 4 kolegów na tokarce zrobic pare sztuk bejzboli albo rurki alu nekkie są i wygodne a jak go nietrafisz to od drugiego dostanie i kase odda Tobie i dentysta zarobi

[qqaz]

Niestety "oklepanie" delikwenta nic nie da.
Również podawanie do sądu na nic bo wczesniej trzeba zapłacić wpisowe, a komornik nic nie wskóra bo konto puste, chałupa także. O ile znajdzie pod adresem firmy kogokolwiek kto by wiedział że taka firma istnieje. Już tam stado komorników się kręci , jeden wiecej to tylko śmiech na ulicy.
Jedyna droga to złożenie do prokuratury zawiadomienia o przestępstwie z opisem co się stało - opis wcale nie musi być prawniczy - zwyczajnie, jak by komuś list napisać, co , jak i kiedy i z zawartym wnioskiem o ściganie i ukaranie.
Piszę o prokuraturze bo i tak to trafi do właściwej jednostki prokuratuy ze wzgledu na własciwość terytorialną - bo gdzie nastapiło przestępstwo? - pod adresem nadawcy pieniedzy czy w Krakowie, u pana Krzysztofa K.

I tu pojawia się kicha gdyż aby było przestępstwo oszustwa musi być zamiar jego popełnienia w momencie zawierania umowy - a to trudna rzecz do wykazania. I facet doskonale o tym wie. Nawet gdy policja go znajdzie i zawlecze przed prokuratora to gość rozłoży łapki w rozpaczy "że mu nie wyszło ale bardzo się starał. Jak to w biznesie - czasem jest wpadka" I prokurator sprawę umarza bo "brak znamion popełnienia przestępstwa a przedmiotowa sprawa powinna być rozwiazana w drodze powództwa cywilnego".
Czyli zapłać przed sądem a póżniej się bujaj z wyrokiem.
Jedyna szansa to złożenie wniosku o ściganie ze wskazaniem na "uporczywość" zdarzenia wobec jednoczesności względem wielu. Ale mizernie to są widoki. Gdyż i tak dla każdego pokrzywdzonego rzecz będzie ropatrywana indywidualnie.

Lecz są silniejsze, niż prokuratura, służby. Choć każdy z niesmakiem do tego się odniesie.

Każde zdarzenie gospodarcze, czyli przepływ pieniędzy musi być dokumentowany i od tego zapłacony podatek. Czy otrzymaliście fakturę na wpłacone kwoty? Z pewnością nie. Ale posiadacie kwity o przelewach.
Napiszcie do swojego Urzedu Skarbowego skargę na delikwenta że nie wystawił wam faktury. Bo za otrzymane wpłaty musi takie wystawiać i odprowadzać podatki!!!!.
A US z urzędu musi takie sprawy wyjaśnić. I przed nim nie ma gadania ze coś nie wyszło. Podatki zawsze wychodzą.
I to jest jedyna droga "oklepania" podatkowym "bejsbolem" kanciarza. Skutecznie.
I zamawiający nie musi być firmą - ważne że pieniadze wysłał a podatku od jego wpłaty pan Krzysio nie zapłacił. Ciekawe czy jest zarejestrowany i czy odprowadza ZUS - siegną po składki 5 lat do tyłu.
Wystarczy.

[pukury]

witam.
co prawda nie należę do grona zrobionych w konia - ale chciałbym zabrać głos .
nie jestem robiony w konia ponieważ NIGDY nie kupuję nic przez internet o wartości większej niż 100 - 200pln - jeżeli taki ktoś nie zgadza się na wysyłkę za pobraniem .
nauczyłem się tego na przykładzie kumpla - kupił telewizor - reszta chyba jasna ?
co do sądu - myślę że należy zgłaszać takie sprawy do prokuratury .
znamiona oszustwa są była oferta - był przelew - nie ma towaru .
poza tym jak już to sprawę trzeba załatwiać przez allegro - tu już tak prosto nie ma .
pozdrawiam .

[sasii]

a ja się zastanawiam czy ten "kolega" ma już bana na to forum.

[skoczek]

Witam serdecznie.
Przed chwilą rozmawiałem z tym Kolegą. Ponoć paczka została nadana i mam się jej spodziewać jutro lub za kilka dni. Jeżeli ją otrzymam i będzie w niej to co ma być to chcę zapomnieć o całej sprawie. Ponoć dorzucono dla mnie do paczki 3 gratisy (choć wolałbym dostać tylko to na co się umawiałem i za co zapłaciłem). Niech mój przypadek będzie przestrogą dla ludzi którzy wysyłając pieniążki nadmiernie ufają że części będą na umówiony czas.

[BYDGOST]

NIGDY nie kupuję nic przez internet o wartości większej niż 100 - 200pln - jeżeli taki ktoś nie zgadza się na wysyłkę za pobraniem .

Ale gdy obierasz paczkę za pobraniem to możesz zapoznać się z jej zawartością przed zapłaceniem?
Kiedyś tak chciałem zrobić to kurier zaprotestował i oświadczył mi, że nie mogę jej otworzyć dopóki nie potwierdzę odbioru a co za tym idzie także mam wcześniej uiścić opłatę. Wtedy w paczce mogę znaleźć słynną cegłę lub cokolwiek innego, tylko nie mój wymarzony towar.

[ARGUS]

Kiedyś tak chciałem zrobić to kurier zaprotestował i oświadczył mi, że nie mogę jej otworzyć dopóki nie potwierdzę odbioru

Nie prawda
jeśli na potwierdzeniu odbioru masz klauzulę że potwierdzasz odbiór zgodny ze stanem jakościowym / ilościowym/ zgodnym z zamówieniem - to Twoim świętym prawem jest sprawdzić towar - a kurier jest wtedy świadkiem i MUSI sporządzic protokół ze zdarzenia.

[251mz]

Trochę namieszaliście panowie....

Zawartości paczki nigdy nie można sprawdzić przed potwierdzeniem odbioru i ew. zapłatą.
Z tym ,że nie mozna kurierowi pozwolić odejść( bo czasami tzn czesto chcą szybko isc po podpisie)
Po podpisaniu w obecności kuriera otwieramy paczkę i sprawdzamy czy jest to co zamawialiśmy i czy wszystko jest nieuszkodzone.

Ewentualne niezgodności które stwierdzamy np cegła muszą być zapisane na protokole którego wypełnienie jest obowiązkiem kuriera...

pozdrawiam

[jasiu...]

zaraz na samym początku:

Rozdział 1

Przepisy ogólne

Art. 1. 1. Każdy ma prawo do ochrony dotyczących go danych osobowych.

2. Przetwarzanie danych osobowych może mieć miejsce ze względu na dobro publiczne, dobro osoby, której dane dotyczą, lub dobro osób trzecich w zakresie i trybie określonym ustawą.

czyli, że ze względu na dobro publiczne - uchronienie innych osób przed oszustem można ustawą się zupełnie nie przejmować. Idźmy dalej.

4. Ustawy nie stosuje się do osób fizycznych, które przetwarzają dane wyłącznie w celach osobistych lub domowych.

A wy to czasami nie jesteście osobami fizycznymi? Jeśli podajecie dane oszusta, to przetwarzacie dane w celech osobistych, by ostrzec kolegów, że z facetem nie ma sensu wchodzić w interesy, bo to oszust. To co was obchodzi ustawa? Ja nie znam osobiście przypadku, by ktokolwiek z osób fizycznych był na podstawie tej ustawy skazany. Nie ma takiej możliwości. Co innego, jeśli chodzi o szkalowanie, oczernianie, tu jest kodeks cywilny, ale czy można szkalować, mówiąc prawdę?

Tłumaczyć dalej?