Strona 1 z 1

Trawienie ołowiu i cyny ?

: 18 wrz 2009, 00:30
autor: skoti
Mam taki nietypowy a moze typowy problem . Posiadam dosc sporo kształtek miedzianych do armatury z demontażu . Po rozlutowaniu takich elementow zawsze pozostaja resztki cyny i nie da sie tych elementow skladac tak jak nowych . Tzn zeby wlozyc jeden element do drugiego trzeba grzac palnikiem . Wymyslilem sobie zeby ten lut wytrawic jakimś związkiem chemicznym , i tu jest problem . Musi to byc cos co bedzie szybko reagowalo z cyna i olowiem a nie zje miedzi :)

: 18 wrz 2009, 08:43
autor: 314otr
W skład tego lutu nie wchodzi ołów. Nie można by tego stosować do pitnej wody.

: 18 wrz 2009, 08:58
autor: skoti
No fakt na cynie jest oznaczenie 97Sn3Cu czyli praktycznie czysta cyna .

: 23 wrz 2009, 17:31
autor: wt
Z trawieniem będzie problem, nie tylko finansowy, podobnie jak ze zdejmowaniem powłok galwanicznych. Najłatwiej detal podgrzać i ładnie oczyścić szczoteczką, najlepiej drucianą, albo włóknem szklanym.

: 23 wrz 2009, 20:00
autor: ciechan222
podpowiem że cynę można usunąć w gorącej kąpieli w skład której wchodzi wodorotlenek sodu (po domowemu będzie to kret do czyszczenia rur), temperatura powyżej 120stopni Celsjusza

: 23 wrz 2009, 21:57
autor: upadły_mnich
a czy kwas solny nie załatwi sprawy? Nie jestem chemikiem i tylko na necie w tym wypadku bazuję :oops:

: 05 sie 2011, 11:02
autor: galwanizer
Tak, HCl jest jak najbardziej trafny w tym wypadku.

: 09 wrz 2011, 15:28
autor: pabloid
Kwas solny w takim przypadku będzie i owszem cyne rozpuszczał, ale takze zapewne nastąpi elektrochemiczne roztwarzanie miedzi w utworzonym ogniwie. Z cyny bez żadnego problemu się czyści na gorąco - lut roztopiony i szmatką bawełnianą go ściera (lekko wilgotna działa najlepiej), pozostaje warstwa gubości kilku mikrometrów w niczym nie przeszkadzająca pod względem swojej grubości w powtórnym zastosowaniu (włożeniu rury w kształtkę). Jak ktoś chce do gołej miedzi to mozna jeszcze trawić, albo szybko usunąć mechanicznie specjalną szczoteczką do kształtek- tylko po co skoro pocynowana kształtka lepiej się lutuje?

: 10 wrz 2011, 07:59
autor: galwanizer
Nie zgodzę się z przedmówcą – nie ma mowy o roztwarzaniu miedzi w tym układzie (no chyba że trawiłby to tydzień i to też w szczególnych warunkach). Tu zachodzi prosta reakcja wymiany z wydzieleniem wodoru, gdzie tylko cyna przechodzi szybko do roztworu w postaci chlorku cyny, przy czym i tak dodatkowo zobojętnia agresywność samego kwasu – tym samym miedź jest w tym środowisku mniej narażona na jego działanie; jest „bardziej pasywna”.
Żeby nie było żadnych wątpliwości, co do skłonności szybszego korodowania powierzchni miedzi po obecności w takiej kąpieli, sugerowałbym po spłukaniu wodą zobojętnić zasadą sodową, spłukać wodą i osuszyć.
Doceniam znajomość wiedzy i pomysły kolegów sugerujących inne rozwiązania, i dobrze, że tak jest :), ale myślę, że w tym wypadku nie potrzeba nakładów energii i pracy w postaci grzania, szczotkowania itd.; tym, bardziej że chyba w gruncie rzeczy o to założycielowi tematu chodzi.
Pozdrawiam