Co radzicie?
: 22 lut 2009, 23:00
Czesc. Jestem nowy na forum mimo ze od jakiegos czasu czytam sobie posty tutaj zamieszczone. A wiec w skrocie rozwine dwa tajemnicze slowa "co radzicie"
Mianowicie skonczylem uczelnie ekonomiczna ale zaraz po szkole zaczepilem sie na CNC, ktore mnie bardzo zainteresowalo. Zaczalem jako tzw operator (przyciskowy), po 2-3 miechach okazalo sie ze niezle sobie radze i widza we mnie potencjal wiec zostalem ustawiaczem (bez programowania), nastepnie po 1,5 roku zmienilem prace bo chcialem programowac obrabiarki (skonczylem 3 miesieczny kurs z obslugi i programowania CNC) a nie zatrzymac sie tylko na ich ustawianiu. Przerzucilem sie z masowki na produkcje maloseryjna gdzie moja praca polega na obsludze tokarek od A do Z. Dostaje rysunek, wałek zazwyczaj sam docinam sobie na pile i dzialam. No i wlasnie doszedlem do sedna sprawy. Otoz wiem ze moim najwiekszym problemem jest to ze nie mam wyksztalcenia technicznego mimo ze sobie radze bardzo dobrze, rysunek techniczny bardzo dobrze, autocad dobrze, pracuje juz albo dopiero 3 rok w zawodzie, ucze sie bardzo szybko jest gitara ale tez nie chcialbym spedzic 40 lat przy maszynie.
Dlatego zamiescilem swoj topic tutaj bo akurat chyba tylko tutaj spotkam tak wielu ludzi zwiazanych z CNC i moze doczekam sie jakiejs fajne porady lub mozliwosci o ktorych osobiscie nie pomyslalem. Osobiscie chodzi mi po glowie 12-miesieczna podyplomowka na politechnice warszawskiej albo radomskiej na kierunku programowanie obrabiarek lub CAD/CAM. Przyznam ze na ponowne studiowanie 3-,4- czy 5-letnie w systemie zaocznym nie mam zwyczajnie czasu i to nie wchodzi w rachube. Nie wiem moze zamiast podyplomowki polecacie jakies kursy. Dodam ze praca zwiazana z obrabiarkami CNC bardzo mi sie podoba, ponadto uwazam ze jest przyszlosciowa dlatego nie mysle o zmianie zawodu, tylko o dalszym rozwijaniu sie w tej branzy.
pozdrawiam

Dlatego zamiescilem swoj topic tutaj bo akurat chyba tylko tutaj spotkam tak wielu ludzi zwiazanych z CNC i moze doczekam sie jakiejs fajne porady lub mozliwosci o ktorych osobiscie nie pomyslalem. Osobiscie chodzi mi po glowie 12-miesieczna podyplomowka na politechnice warszawskiej albo radomskiej na kierunku programowanie obrabiarek lub CAD/CAM. Przyznam ze na ponowne studiowanie 3-,4- czy 5-letnie w systemie zaocznym nie mam zwyczajnie czasu i to nie wchodzi w rachube. Nie wiem moze zamiast podyplomowki polecacie jakies kursy. Dodam ze praca zwiazana z obrabiarkami CNC bardzo mi sie podoba, ponadto uwazam ze jest przyszlosciowa dlatego nie mysle o zmianie zawodu, tylko o dalszym rozwijaniu sie w tej branzy.
pozdrawiam