Kedyś to umieli robić okładki dokumentacji

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Autor tematu
kasjo
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 323
Rejestracja: 23 lis 2005, 18:07
Lokalizacja: Białystok

Kedyś to umieli robić okładki dokumentacji

#1

Post napisał: kasjo » 07 gru 2023, 10:06

Takie coś znalazłem na półce :)
Obrazek



Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Kedyś to umieli robić okładki dokumentacji

#2

Post napisał: RomanJ4 » 07 gru 2023, 13:44

Podobnie prostym zrozumiałym dla załogi, ale i dowcipnym językiem była napisana dokumentacja obsługi* Panzerkampfwagen VI Tiger - Tigerfibel (http://paijmans.net/Tanks/Tigerfibel/)

np kiedy nie było pewności czy dany grunt nie zapadnie się pod ciężarem czołgu, instrukcja mówiła: "Weź na plecy kolegę z załogi i stań na jednej nodze, jak się nie zapadniesz, to i czołg przejdzie"...
* - https://militaryhistorynow.com/2015/02/ ... iger-tank/
Wehrmacht stanowczo twierdził, że załogi faktycznie przeczytały instrukcję Tygrysa przed rozpoczęciem bitwy z jednym z najważniejszych (i najdroższych) elementów sprzętu Trzeciej Rzeszy. Jednak doświadczenie pokazało, że młodzi czołgiści nie byli zainteresowani przeglądaniem stron suchych instrukcji i nudnych schematów. Wiedząc o tym, generał Pancerny Heinz Guderian pozwolił inżynierom załadować oficjalny podręcznik Tygrysa z niekolorowymi dowcipami i prymitywnymi zdjęciami skąpo ubranych kobiet, aby zainteresować czytelników. Dokument, znany jako Tigerfibel, wyróżnia się nie tylko humorystycznym i zabawnym tonem, ale także uderzającą oprawą graficzną, która, jak na ironię, inspirowana była „zdegenerowaną” i „komunistyczną” szkołą Bauhaus lat 30. XX wieku, tak znienawidzoną przez nazistowskich ideologów. Każda strona tego przełomowego dokumentu została wydrukowana wyłącznie przy użyciu czarnego i czerwonego atramentu, a tekst był podzielony ilustracjami, rysunkami i łatwymi do odczytania schematami technicznymi. Stanowił wpływowy model dla przyszłych podręczników wojskowych, w tym dla Panther’s Pantherfibel oraz, w mniejszym stopniu, dla powojennych publikacji amerykańskich, takich jak magazyn PS.

https://www.reddit.com/media?url=https% ... 838b51708e
pozdrawiam,
Roman

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”