Mam pytanie z pogranicza obróbki cieplnej stali, a kuchni. Ostatnio dorwałem w łapy zwykły tani wok ze stali węglowej. Teoria brzmi że należy go przed pierwszym użyciem wypalić, a później zalać olejem dla utworzenia powłoki ochronnej/nieprzywierającej.
Teraz dochodzimy do praktycznego wykonania tego. Jako wzór wziąłem nagranie pewnego Azjaty który wykorzystuje "silnik rakietowy" do tego
i mam problem z pierwszym krokiem, mianowicie odpowiednim ogrzaniem stali. Mówi się że stal powinna nabrać niebieskawej barwy. Wiecie w jakiej temperaturze stal się zaczyna tak zachowywać?
Na razie udało mi się uzyskać połowiczny sukces, wiele miejsc jednak pozostaje bardziej ciemna/czarna niż niebieska. Domyślam się tu zbyt niskiej temperatury. Mam jeszcze dwa plany aby temu zaradzić, mianowicie piekarnik z czyszczeniem pirolitycznym (w teorii około 500 stopni C) i ognisko na działce. Tylko pomyślałem że spytam się was zanim zacznę znęcać się dalej nad tym kawałkiem metalu.
Re: Wypalanie stali węglowej, czyli sezonowanie woka
: 08 wrz 2022, 13:40
autor: zwyczajny
Barwa nalotowa stali - niebieski to około 300°C.
Na zwykłym palniku nie da rady grzejąc kawałek po kawałku?
Re: Wypalanie stali węglowej, czyli sezonowanie woka
Barwa nalotowa stali - niebieski to około 300°C.
Na zwykłym palniku nie da rady grzejąc kawałek po kawałku?
Mam starą, 20 letnią kuchenkę i może niedomaga, czy tam dysze zapchane. Ale bardzo mnie pocieszyłeś z tą temperaturą. Pobawię się jeszcze na kuchence lub w piekarniku będę robić. W normalnym trybie z grilowaniem mogę ustawić maks 300 stopni właśnie. Dzięki wielkie.
Re: Wypalanie stali węglowej, czyli sezonowanie woka
Masz rysunki. Zagrzej na grillu, na węglu drzewnym, możesz węgiel rozpalić w woku. Acha, nie polewanie olejem, ale natrzyj szmatą, oczywiście, że szmata się poprzepala.
Re: Wypalanie stali węglowej, czyli sezonowanie woka
: 08 wrz 2022, 18:12
autor: zwyczajny
bawełnianą szmatką.
Re: Wypalanie stali węglowej, czyli sezonowanie woka
: 21 wrz 2022, 19:05
autor: strikexp
Wspomniany silnik rakietowy to zapewne standardowy chiński palnik kuchenny. Czyli butla na propan-butan z za***istym palnikiem, być może tam jeszcze jakoś powietrze jest pchane dodatkowo bo dość agresywne te płomienie nawet jak smażą kaczkę.
Re: Wypalanie stali węglowej, czyli sezonowanie woka
: 23 wrz 2022, 08:52
autor: pbugdol
Po co od razu szukać Azjatów skoro mamy swoich własnych krajowych kucharzy
Swoją drogą polecam kanał, no chyba że jest się na diecie...wtedy nie polecam
Re: Wypalanie stali węglowej, czyli sezonowanie woka
Po co od razu szukać Azjatów skoro mamy swoich własnych krajowych kucharzy
Swoją drogą polecam kanał, no chyba że jest się na diecie...wtedy nie polecam
Znam i kanał i występującego tam "wikinga" osobiście. Prowadzi w moim rodzimym Gdańsku sklep który zdarzyło mi się raz czy dwa odwiedzić
Re: Wypalanie stali węglowej, czyli sezonowanie woka
: 29 wrz 2022, 11:41
autor: RomanJ4
do woka niestety potrzebny jest palnik "taboretowy"(lub wbudowany) który ma kilka, zazwyczaj trzy lub co najmniej dwie strefy grzania osobno regulowane, https://alle gro.pl/oferta/profesjonalny-palnik-taboret-dla-gastronomi-12kw-12559394089?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_content=lvsku&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_dio_przemysl_pla_pmax&ev_campaign_id=17961365656&gclid=CjwKCAjwhNWZBhB_EiwAPzlhNoIZ5PpaJujkCSrB8_Aus7FfkHskGD6jTA8EtjxQx0oYHd4V0LYdfRoCjgEQAvD_BwE
które pozwalają w pełni wykorzystać technologię przyrządzania potraw w różnych strefach tego naczynia.
Nawet obecne płyty gazowe z dużym 2-3 pierścieniowym palnikiem który ma tylko 1 zawór regulacyjny nie pozwalają na to w pełni.
Re: Wypalanie stali węglowej, czyli sezonowanie woka
do woka niestety potrzebny jest palnik "taboretowy"(lub wbudowany) który ma kilka, zazwyczaj trzy lub co najmniej dwie strefy grzania osobno regulowane [..]
Hehe, skoro o tym wspominasz to się pochwalę. Mam nowy zestaw do zabawy prawie skompletowany:
Taboret gazowy taki co wspominasz jutro tylko jadę po wężyk i zawór do butli gazowej. Panikująca żona, "że nie będzie gazu, prądu i ogólnie armagedon bo kacapy" dała się namówić na taboret pod pretekstem "aby chociaż było jak wodę zagotować jak wszystko wyłączą". Butle z gazem mam z pieca na pizzę.