Poszukuję tytułu książki.
: 01 sie 2021, 02:17
Witam.
Jako dzieciak czytałem książkę, która zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie i już kilka razy próbowałem sobie przypomnieć jej tytuł ale niestety nie jestem w stanie skojarzyć nawet jego fragmentu, bo było to prawie 20 lat temu. Pamiętam jedynie co w niej było, tak urywkami. Coś o tym, jak przeciągnąć łódkę, która stoi z dala od jeziora za pomocą dwóch lin przywiązanych do drzewa, że trzeba ciągnąć na boki, bo wtedy mała siła powoduje dużą siłę wzdłuż liny (jak struny w gitarze), było coś o pisaniu szyfrem składającym się z cyfr, które zamieniało się na odpowiadające im litery na układzie okresowym pierwiastków. W sensie że 1 to było H, 8 to było O itd. Było też coś o tym jak ktoś podstawił stołek na trzech nogach żeby się nie kiwał, chociaż stołek na trzech nogach nigdy się kiwał nie będzie.
Nie jestem pewien, ale okładka była chyba czerwona.
Jeśli ktoś kojarzy tą książkę to będę wdzięczny za jakieś namiary.
Pozdrawiam.
Jako dzieciak czytałem książkę, która zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie i już kilka razy próbowałem sobie przypomnieć jej tytuł ale niestety nie jestem w stanie skojarzyć nawet jego fragmentu, bo było to prawie 20 lat temu. Pamiętam jedynie co w niej było, tak urywkami. Coś o tym, jak przeciągnąć łódkę, która stoi z dala od jeziora za pomocą dwóch lin przywiązanych do drzewa, że trzeba ciągnąć na boki, bo wtedy mała siła powoduje dużą siłę wzdłuż liny (jak struny w gitarze), było coś o pisaniu szyfrem składającym się z cyfr, które zamieniało się na odpowiadające im litery na układzie okresowym pierwiastków. W sensie że 1 to było H, 8 to było O itd. Było też coś o tym jak ktoś podstawił stołek na trzech nogach żeby się nie kiwał, chociaż stołek na trzech nogach nigdy się kiwał nie będzie.
Nie jestem pewien, ale okładka była chyba czerwona.
Jeśli ktoś kojarzy tą książkę to będę wdzięczny za jakieś namiary.
Pozdrawiam.