pulsoksymetr i inne mierniki z nad żółtej rzeki
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1341
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
pulsoksymetr i inne mierniki z nad żółtej rzeki
Cześć.
Dzisiaj, ofc dostałem kolejnego spama z banggooda.
A, czasem nawet przeglądam co przysłali.
Kiedyś patrzyłem częściej ale teraz, jak co dziennie dociera przynajmniej 2 takie oferty , przestałem.
Nic już nowego chyba nie pokażą . Ciągle albo telefony albo masturbatory. ( swoją drogą te sztuczne inteligencje są coraz sprytniejsze, strach nawet pomyśleć o jakichś świństwach i już bęc )
W całym tym kramie zaczęły się pojawiać, aktualnie na topie, klamerki do mierzenia nasycenia krwi tlenem - pulsoksymetry.
Człowiek zakłada na palec i ... no właśnie co ?
Kupujemy tego badziewia żółtej proweniencji na kilogramy i wierzymy, że robią nam to co mają napisane na tabliczce.
Tak na prawdę taki nasycator ni cholery nie wiadomo co pokazuje.
Se zakładamy, odczytujemy cyferki i pełnia szczęścia.
Ani to skalibrować , ani sprawdzić...
Sam mam ileś takich różnasiów i o ile jakoś tam woltomierz czy suwmiarkę można z czymś porównać to już to urządzenie , nie wiem ?
Weź tu teraz kup i żyj w szczęściu i przeświadczeniu że ci nic nie jest .
A tutaj zonk. Niedotlenienie i utrata przytomności, czaszka o umywalkę i szpital.
No aleale, miernik pokazywał, że nic mi nie jest.
Tak z porannymi mailami mi się pomyślało
Dzisiaj, ofc dostałem kolejnego spama z banggooda.
A, czasem nawet przeglądam co przysłali.
Kiedyś patrzyłem częściej ale teraz, jak co dziennie dociera przynajmniej 2 takie oferty , przestałem.
Nic już nowego chyba nie pokażą . Ciągle albo telefony albo masturbatory. ( swoją drogą te sztuczne inteligencje są coraz sprytniejsze, strach nawet pomyśleć o jakichś świństwach i już bęc )
W całym tym kramie zaczęły się pojawiać, aktualnie na topie, klamerki do mierzenia nasycenia krwi tlenem - pulsoksymetry.
Człowiek zakłada na palec i ... no właśnie co ?
Kupujemy tego badziewia żółtej proweniencji na kilogramy i wierzymy, że robią nam to co mają napisane na tabliczce.
Tak na prawdę taki nasycator ni cholery nie wiadomo co pokazuje.
Se zakładamy, odczytujemy cyferki i pełnia szczęścia.
Ani to skalibrować , ani sprawdzić...
Sam mam ileś takich różnasiów i o ile jakoś tam woltomierz czy suwmiarkę można z czymś porównać to już to urządzenie , nie wiem ?
Weź tu teraz kup i żyj w szczęściu i przeświadczeniu że ci nic nie jest .
A tutaj zonk. Niedotlenienie i utrata przytomności, czaszka o umywalkę i szpital.
No aleale, miernik pokazywał, że nic mi nie jest.
Tak z porannymi mailami mi się pomyślało
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1670
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
Re: pulsoksymetr i inne mierniki z nad żółtej rzeki
No - świeci ci przez palec czerwonym (lub podczerwonym) ledem, mierzy transmisję swiatła, porównuje poziom dla różnych faz pulsu (o ile pamiętam) przelicza wynik na podstawie krzywej kalibrującej opublikowanej lata temu przez bardzo mądrych ludzi i wyswietla wynik... Ponoć całkiem nieźle skorelowany z jednym z parametrów opisujących transport tlenu w układzie krwionośnym.
Oczywiście - w teorii - mimo że orginalne urządzenie jest dość tanie w konstrukcji, chińczycy mogli je jeszcze bardziej "zoptymalizować" i klamerka to prosty omomierz wyświetlający wartosci korelujące się głównie z wilgotnoscią skóry (jak w przypadku popularnych wag "mierzących" zawartość tłuszczu)
Oczywiście - w teorii - mimo że orginalne urządzenie jest dość tanie w konstrukcji, chińczycy mogli je jeszcze bardziej "zoptymalizować" i klamerka to prosty omomierz wyświetlający wartosci korelujące się głównie z wilgotnoscią skóry (jak w przypadku popularnych wag "mierzących" zawartość tłuszczu)
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1341
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
Re: pulsoksymetr i inne mierniki z nad żółtej rzeki
Nie, no ja tam wierzę, że do tego jest cała książka przemyśleń
Bardziej się śmieję z tego , że kupujemy całą masę różności, a'la "miernik dobrego samopoczucia", z silnym przekonaniem, że to co pokazują te cyferki ma jakieś odniesienie do rzeczywistości .
To jest jakoś do sprawdzenia , porównania ? Jak nam się natlenienie zmienia ? Na przykład jak zaczniemy się hiperwentylować , to powinno być więcej tlenu we krwi ?
Albo sobie do trenowania na rowerku to podpiąć podczas jazdy. Nada się do czegoś ?
Przyszła oferta za 30 zł to może pozyskam, bo jeszcze nie mam
Bardziej się śmieję z tego , że kupujemy całą masę różności, a'la "miernik dobrego samopoczucia", z silnym przekonaniem, że to co pokazują te cyferki ma jakieś odniesienie do rzeczywistości .
To jest jakoś do sprawdzenia , porównania ? Jak nam się natlenienie zmienia ? Na przykład jak zaczniemy się hiperwentylować , to powinno być więcej tlenu we krwi ?
Albo sobie do trenowania na rowerku to podpiąć podczas jazdy. Nada się do czegoś ?
Przyszła oferta za 30 zł to może pozyskam, bo jeszcze nie mam
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 11575
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: pulsoksymetr i inne mierniki z nad żółtej rzeki
W szpitalu też takie jakie można znaleźć na Alle zakładają (byłem w maju na operacji - miałem taki założony), więc coś tam chyba mierzą...
Możesz sprawdzić...piromarek pisze:To jest jakoś do sprawdzenia , porównania ? Jak nam się natlenienie zmienia ? Na przykład jak zaczniemy się hiperwentylować , to powinno być więcej tlenu we krwi ?
pozdrawiam,
Roman
Roman
Re: pulsoksymetr i inne mierniki z nad żółtej rzeki
piromarek pisze:Ciągle albo telefony albo masturbatory. ( swoją drogą te sztuczne inteligencje są coraz sprytniejsze, strach nawet pomyśleć o jakichś świństwach i już bęc )
Kasuj cookie, bo to z nich reklamy biorą informację czym się interesujesz
piromarek pisze: Sam mam ileś takich różnasiów i o ile jakoś tam woltomierz czy suwmiarkę można z czymś porównać to już to urządzenie , nie wiem ?
Idź do przychodni, sprawdź na ich sprzęcie, porównaj odczyt.
piromarek pisze: To jest jakoś do sprawdzenia , porównania ? Jak nam się natlenienie zmienia ? Na przykład jak zaczniemy się hiperwentylować , to powinno być więcej tlenu we krwi ?
Normalnie jest ok 100% to raczej już wyżej nie skoczy
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1341
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
Re: pulsoksymetr i inne mierniki z nad żółtej rzeki
nanab pisze:piromarek pisze:
Ciągle albo telefony albo masturbatory. ( swoją drogą te sztuczne inteligencje są coraz sprytniejsze, strach nawet pomyśleć o jakichś świństwach i już bęc )
Kasuj cookie, bo to z nich reklamy biorą informację czym się interesujesz
Hehe.
Sie niebój , ja to wiem
Już pal sześć masturbatory i całą pneumatykę silikonową
Ale telefony ??? W życiu tego nie tykam, a som
Zaraz mi się przypominają jakieś testy z komórkowcami i głośnym powtarzaniem w ich "obecności" jakiegoś hasła. Po czym obserwacja właśnie okienkowej reklamy z tego zakresu.
Zaniedługo strach będzie pomyśleć o czymś.
Re: pulsoksymetr i inne mierniki z nad żółtej rzeki
piromarek pisze:Zaraz mi się przypominają jakieś testy z komórkowcami i głośnym powtarzaniem w ich "obecności" jakiegoś hasła. Po czym obserwacja właśnie okienkowej reklamy z tego zakresu.
Zaniedługo strach będzie pomyśleć o czymś.
To akurat coś fajnego, ostatnio szukałem siłowników liniowych i dzięki spamowym reklamom parę dni później znalazłem na ali dokładnie takie jakie chciałem i to 4x taniej niż na allegro
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2059
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Re: pulsoksymetr i inne mierniki z nad żółtej rzeki
Pomieszanie z poplątaniem. Jakie fazy pulsu ? Jaki omomierz ? Mierzy się porównując transmisję (lub odbicie) dwóch długości fal. Po cyfrowej obróbce wyników tych pomiarów wyświetlana jest saturacja.grg12 pisze: ↑12 lis 2020, 08:26No - świeci ci przez palec czerwonym (lub podczerwonym) ledem, mierzy transmisję swiatła, porównuje poziom dla różnych faz pulsu (o ile pamiętam) przelicza wynik na podstawie krzywej kalibrującej opublikowanej lata temu przez bardzo mądrych ludzi i wyswietla wynik... Ponoć całkiem nieźle skorelowany z jednym z parametrów opisujących transport tlenu w układzie krwionośnym.
Oczywiście - w teorii - mimo że orginalne urządzenie jest dość tanie w konstrukcji, chińczycy mogli je jeszcze bardziej "zoptymalizować" i klamerka to prosty omomierz wyświetlający wartosci korelujące się głównie z wilgotnoscią skóry (jak w przypadku popularnych wag "mierzących" zawartość tłuszczu)
Cytat z literatury : "Skórę oświetla się LED-owym źródłem światła o znanym spektrum, obejmującym zarówno światło czerwone widzialne, jak i podczerwone. Następnie albo mierzy się natężenia poszczególnych długości fal światła, po przejściu przez palec człowieka, albo po odbiciu od np. nadgarstka".
Można porównać wynik chińskiego oxymetru mierząc tą samą metodą jednocześnie na profesjonalnym monitorze lub dając sobie upuścić krew w laboratorium wykonującym badania krwi .
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2115
- Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: pulsoksymetr i inne mierniki z nad żółtej rzeki
Andrzej 40 - już opisal, a wlasnie po covidzie dostalem taki jeden a drugi z banggu dotarł z opuźnieniem ale oba pokazują to samo, mimo że jedan za 28PLN a od medykow ok. 160 PLN
Jedynie " od medykow" ma łączność blue ze smartem
Jedynie " od medykow" ma łączność blue ze smartem
Ale ja to się na niczym nie znam, czytać też nie bardzo - Art Tech Design