Inteligencja zlomiarzy :(
: 04 paź 2008, 23:43
Ostatnio wpada do mnie sasiad na hale ze zlomiarzem, ktory od sasiada odbiera wiory po obrobcze. I sasiad mowi do mnie ze to jest zlomiarz i jakbym mial co do zezlomowania to onprzyjedzie sam wytarga i jeszcze podziekuje. Na to zlomiarz wskazujac na moja maszyne zaczyna cos opowiadac ze dzisiaj wywalil na zlom dwie podobnych gabarytow maszyny. No to zaczynamy wypytywac go o szczegoly i koniec koncow okazalo sie ze zezlomowal sprawne frezarki bramowe o polu pracy 2m x 3m z oprawkami i frezami w magazynie narzedzi !! No to do niego - dawaj jedzimy po nie !!!!! A on ze za pozno bo nie mieli jak zdjac z auta i koles na szrocie chwycil kopara i wywalil do dziury.
Myslalem ze go udusze. A najlepsze ze skasowal za nie moze 500 - 600 euro
Oczywiscie w bardzo niewybrednych slowach poinstruowalem go ze nastepnym razem najpierw porobi fotki i przyjedzie sie zapytac czy moze zezlomowac czy ma dostarczyc do mnie. I wez tu pracuj z debilami.
Myslalem ze go udusze. A najlepsze ze skasowal za nie moze 500 - 600 euro

Oczywiscie w bardzo niewybrednych slowach poinstruowalem go ze nastepnym razem najpierw porobi fotki i przyjedzie sie zapytac czy moze zezlomowac czy ma dostarczyc do mnie. I wez tu pracuj z debilami.