Doktorat wdrożeniowy
: 25 cze 2019, 18:37
Witam,
na wstępie zacznę od nakreślenia mojej sytuacji. Od dwóch lat pracuję w branży cnc - konkretnie elektrodrążarek, w małej firmie ( 50-60 osób). Na początku jako ustawiacz/operator, teraz jako programista i kierownik kilku osobowego zespołu. Jednocześnie, niedawno pojawiła się propozycja doktoratu wdrożeniowego. Dla niezorientowanych w temacie - polega to na tym, że rozwiązuję jakiś problem technologiczny firmy, w której pracuję, mający charakter wdrożenia gospodarczego. Pracuję wtedy jak gdyby na dwa etaty - w firmie, gdzie robię badania i na uczelni, gdzie opracowuję je naukowo. Na uczelni mam zajęcia, ale ograniczone tak by nie kolidowały z pracą w firmie. Otrzymuje wtedy dwie pensje (więc finansowo przez te 4 lata będzie bajka) i na koniec bronię doktorat i otrzymuję tytuł. Temat roboczy doktoratu to "Wykorzystanie algorytmów uczenia maszynowego do optymalizacji procesu elektrodrążenia". Samą obróbkę elektroerozyjną znam dosyć dobrze, natomiast praca w tej branży zaczyna mi się nudzić. Na uczeniu maszynowym się nie znam (znam jedynie podstawy C++), ale chętnie bym się nauczył i temat mnie interesuje (mój promotor jest specjalistą w tej dziedzinie).
I teraz pytanie jak myślicie, czy warto się w to angażować? Nie interesuje mnie raczej praca na uczelni, bardziej chciałbym po skończeniu doktoratu poszukać pracy, może związanej właśnie z branżą Machine Learning.
na wstępie zacznę od nakreślenia mojej sytuacji. Od dwóch lat pracuję w branży cnc - konkretnie elektrodrążarek, w małej firmie ( 50-60 osób). Na początku jako ustawiacz/operator, teraz jako programista i kierownik kilku osobowego zespołu. Jednocześnie, niedawno pojawiła się propozycja doktoratu wdrożeniowego. Dla niezorientowanych w temacie - polega to na tym, że rozwiązuję jakiś problem technologiczny firmy, w której pracuję, mający charakter wdrożenia gospodarczego. Pracuję wtedy jak gdyby na dwa etaty - w firmie, gdzie robię badania i na uczelni, gdzie opracowuję je naukowo. Na uczelni mam zajęcia, ale ograniczone tak by nie kolidowały z pracą w firmie. Otrzymuje wtedy dwie pensje (więc finansowo przez te 4 lata będzie bajka) i na koniec bronię doktorat i otrzymuję tytuł. Temat roboczy doktoratu to "Wykorzystanie algorytmów uczenia maszynowego do optymalizacji procesu elektrodrążenia". Samą obróbkę elektroerozyjną znam dosyć dobrze, natomiast praca w tej branży zaczyna mi się nudzić. Na uczeniu maszynowym się nie znam (znam jedynie podstawy C++), ale chętnie bym się nauczył i temat mnie interesuje (mój promotor jest specjalistą w tej dziedzinie).
I teraz pytanie jak myślicie, czy warto się w to angażować? Nie interesuje mnie raczej praca na uczelni, bardziej chciałbym po skończeniu doktoratu poszukać pracy, może związanej właśnie z branżą Machine Learning.