Na początku przepraszam za moją nieobecność, spowodowana była osobistymi sprawami,
nie spodziewałem sie aż takiej odpowiedzi na mój temat, ale miło że tylu ludzi sie tą sprawą zainteresowało.
numerek pisze:panowie o czym Wy tu dyskutujecie ???
do autora tematu :
podjąłeś pracę w zakładzie który wybudował właściciel
przebierasz się w szatni która również należy do niego
wykonujesz pracę którą ci zlecił i za która płaci
mało tego !
wykonujesz tę pracę na maszynie którą on zakupił
program wart więcej niż auto którym przyjeżdżasz do roboty zakupił właściciel
wykonujesz tę pracę bo właściciel załatwił/zdobył tę robotę abyś miał co programować i na koniec miesiąca z czego zapłacić ci za pracę jak się umówiłeś
więc .....
morda w kubeł i do roboty !!
programujesz na nie swoim więc co zaprogramujesz to nie jest Twoje !!!!
twoja jest tylko wiedza jak to programować i za tę wiedzę właściciel ci płaci
zaraz ku**a wymyślisz że skoro zaprogramowałeś maszyna zrobiła to możesz detal zabrać bo go wykonałeś !?
weź stań przy maszynie i zaprogramuj ją tak aby wrzeciono jebło cię w dekiel może zmądrzejesz
to była wersja hard
-------------------------
a wersja soft:
załóż firmę kup maszyny załatw robotę zatrudnij takiego typa jak ty i po tym jak zaprogramuje maszynę powiedz mu że program należy do niego i może go sobie zabrać
więc on go sobie zabierze i pójdzie w pi*** a Ty zatrudnisz następnego darmozjada i zrobi to samo ...
Po pierwsze może minimum kultury "morde" to możesz mieć ty bo cie ktoś je***ł łopatą w dzieciństwie, a tak na serio dobrze, to szef powie wypnij dupę wyrucham cie to widzę ty byś to zrobił bo myjesz sie wodą za którą on płaci, używasz mydła za które on płaci itd.
Z twojego toku myślenia jeżeli pójdziesz do kolegi i na jego komputerze napiszesz program to nie jest twój bo komputer jest jego on kupił??
Co innego jest wykonanie zleconej pracy, a co innego jest zabranie detalu to są dwie odrębne rzeczy, po pierwsze chyba nie znasz różnice pojęcia Operator a Programista.
Zapytałem sie normalnie na spokojnie, a ciebie chyba coś uwierało jak to pisałeś zamiast normalnie odpisać to od razu z jakimiś podtekstami.
W całej historii chodzi o to, że pracodawca nie przyszedł i nie powiedział dawaj programy itd. po prostu doszły słuchy, że ma być nowy pracownik który będzie zajmował sie obrabiarkami numerycznymi, co jakiś czas ma chodzić zgrywać programy itd. Dla tego takie moje było pytanie czyje są te programy bo to wygląda tak jak by oni sie zabezpieczali w razie zwolnienia pracownika.
Po pierwsze jak chodziłem po podwyżki słyszałem że norma słaba itd. jak ma być norma dobra jeżeli po pierwsze czasy dają chu... , a po drugie nie ma żadnego dodatkowego czasu dla nas operatorów na napisanie programu.
Nie ja nie dostałem takiego polecenia, przywożą mi materiał, rysunek i tyle mam technologie mam rysunek i mam wykonać.atom1477 pisze:Jedynie fragment którego nie pogrubiłem w Twojej wypowiedzi sprawił by że programy stały by się własnością autora.
A tego autor tematu aż do tej pory nie sprecyzował (nie sprecyzował czy dostał polecenie napisania programów).
Więc piomalek, najwyższa pora żebyś to sprecyzował.