BHP - okulary do pracy przy komputerze

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC
Awatar użytkownika

zista
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 6
Posty: 109
Rejestracja: 12 kwie 2012, 20:56
Lokalizacja: A12

Re: BHP - okulary do pracy przy komputerze

#11

Post napisał: zista » 24 maja 2016, 18:27

rdarek pisze: jeśli pracodawca wydał środki ochrony osobistej....

Z moich doświadczeń różne inspekcje potrafiły przeczesać pracownika.
Inspekcji łatwiej wycisnąć kasę (również co do jej wysokości) od pracownika czy od pracodawcy...a może od obydwu? :razz:

Donoszenie jest preferowane....nawet na forum:
https://www.cnc.info.pl/topics127/monot ... t73843.htm

:mrgreen:



Tagi:


rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

Re: BHP - okulary do pracy przy komputerze

#12

Post napisał: rdarek » 24 maja 2016, 20:05

zista pisze: Donoszenie jest preferowane....nawet na forum:
https://www.cnc.info.pl/topics127/monot ... t73843.htm

:mrgreen:
Ale nie każdy musi od razu lecieć majtając (bez urazy) zerknij na swoją ikonkę aby donieść na innego :mrgreen:
mc2kwacz pisze:Gdybym miał taką sytuację, że mam pracownika który powinien nosić okulary a tego nie robi i choćby pisnął słówko że jakieś BHP jest naruszane, to na drugi dzień najpóźniej dostaje wypowiedzenie w związku z redukcją stanowiska pracy.
Ależ ty łaskawy i dobroduszny. :mrgreen: Za naruszanie regulaminu i przepisów BHP to w końcu można się pracownika pozbyć na wiele sposobów z dyscyplinarką na czele :twisted:


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 5370
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#13

Post napisał: jasiu... » 24 maja 2016, 20:24

Tak przy okazji.

W Niemczech pracownik sam opłaca swoją odzież roboczą. W praktyce oznacza to, że podpisuje się umowę z firmą, która co tydzień daje ci czyste ciuchy, a zabiera brudne. Opłata za to, to koszty pracy, które pracownik odlicza od podatku.

Za to pracodawca musi zapewnić tzw. środki ochrony osobistej. Maskę dla lakiernika, wszystkim buty z blachą nad palcami, czy rękawice. Oczywiście, że okulary też. Jeśli pracownik (np. frezer, czy tokarz) potrzebuje okularów ochronnych ze szkłami korygującymi, to w moim przypadku dostaje zwrot 70 Euro. Praktycznie pokrywa to klasyczne szkła, plus oprawka do nich, taka z osłoniętymi oczami, żeby wiór bokiem nie wleciał. Na specjalne (dwuogniskowe np.) nie starcza, ale jeśli ktoś musi pracować w okularach, to nie płaci za drugą parę i nie musi "wyjściowych" niszczyć w pracy.

Mnie się wydaje, że takie wydatki powinny jakoś również w Polsce dać się odliczyć od podatku?


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#14

Post napisał: mc2kwacz » 24 maja 2016, 20:37

W Polsce nie ma takiej możliwości żeby PRACOWNIK odliczył SOBIE od podatku wyposażenie do pracy. Chyba że o czymś nie wiem.
Normalny pracodawca wszystko co należy zapewnia i jet to obowiązek po jego stronie. Bo co to dla niego. Jeśli nie zapewnia, to nie pracodawca tylko jakiś badziewiarz.
Natomiast dla takich którzy gryzą rękę - zero litości. Won i szukaj se roboty gdzie indziej. A w naszym roszczeniowym społeczeństwie, to wcale nie jest rzadkość.
Ostatnio zmieniony 24 maja 2016, 20:54 przez mc2kwacz, łącznie zmieniany 1 raz.


rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

#15

Post napisał: rdarek » 24 maja 2016, 20:45

jasiu... pisze:Mnie się wydaje, że takie wydatki powinny jakoś również w Polsce dać się odliczyć od podatku?
Tak, okulary odlicza się po spełnieniu w/w warunków i jak pisałem nie ma górnej granicy odliczenia kwota zależy od pracodawcy i to idzie w koszta firmy (patrz link we wcześniejszym wpisie). Ubrania robocze wydaje pracodawca, zapewnia pranie lub wypłaca ekwiwalent (niestety nie wszystkie firmy)

Jednak powtórzę sam pracodawca nie może odliczyć okularów od podatku.

Mowa o osobach fizycznych prowadzących działalność gospodarczą nie wiem jak jest traktowana tzw. osobowość prawna.


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#16

Post napisał: mc2kwacz » 24 maja 2016, 20:58

DG może odliczyć praktycznie wszystkie koszty prowadzenia działalności o ile tylko stosuje zasady opodatkowania w których istnieje pojęcie kosztów. Nie ma tu zasadniczych różnic wynikających z samej organizacji.
Są nieliczne wyjątki od tej reguły, np wieczna niekończąca się zadyma z samochodami i wymaganiami dotyczącymi samochodów.


rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

#17

Post napisał: rdarek » 24 maja 2016, 21:21

mc2kwacz pisze:DG może odliczyć praktycznie wszystkie koszty prowadzenia działalności o ile tylko stosuje zasady opodatkowania w których istnieje pojęcie kosztów. Nie ma tu zasadniczych różnic wynikających z samej organizacji.
Są nieliczne wyjątki od tej reguły, np wieczna niekończąca się zadyma z samochodami i wymaganiami dotyczącymi samochodów.
Niestety nie ma tak słodko, zależy czym się ta działalność zajmuje :wink: samochody to tylko jeden z tematów. Porozmawiaj z biegłą księgową to się zdziwisz.


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#18

Post napisał: mc2kwacz » 24 maja 2016, 21:54

Biegła księgowa nie wie więcej niż jest napisane w ustawach. A jeden biegły od VAT z Deloitte w Łodzi "sprzedał mi" taką informację prano-podatkową że mi, przeciętnie dobrze zorientowanemu, kapcie spadły :lol:
Oczywiście że odpis przede wszystkim musi mieć uzasadnienie i nie można wszystkiego dosłownie podciągnąć pod działalność gospodarczą. Szczególnie jeśli się samemu nie wie jak a księgowa odmawia, bo sama nie wie i woli nie ryzykować, CO JEST NAGMINNE.
Tych przepisów jest raptem tyle, że jak dobrze przysiąść fałdów to w tydzień można wszystkie bieżące przepisy dotyczące prostej DG oswoić do korzeni, że wie się na ten temat nie mniej niż doradca podatkowy który bierze 3 stówy netto za godzinę konsultacji.
Główny problem z wiedzą podatkową polega nie na samej znajomości tychże przepisów, lecz na tym że trzeba śledzić ich zmiany. Na tym się można łatwo przejechać, że coś się przegapiło a nie że się generalnie o tym pierwszy raz słyszy :)
Ja zupełnie nie rozumiem "biznesmenów" którzy sami nie potrafią w 15-30 minut, niech i godzinę, wypełnić zeznania podatkowego mając na biurku komplet danych i na bieżąco prowadzone rejestry. Nic dziwnego że takie biznesy padają jak muchy, jeśli nawet z tak elementarnymi sprawami jest problem, że bez pomocy księgowej ani rusz.
Dodajmy - księgowej która nie odpowiada za swoje czyny, tylko podatnik! Podatnik dopiero może zastosować regres jeśli oc księgowej nie pokryje strat.


rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

#19

Post napisał: rdarek » 25 maja 2016, 10:04

mc2kwacz pisze:.... Oczywiście że odpis przede wszystkim musi mieć uzasadnienie i nie można wszystkiego dosłownie podciągnąć pod działalność gospodarczą.
I tu jest sedno naszej dysputy wielu o tym boleśnie się dowiaduje już od Izby Skarbowej :mrgreen:
mc2kwacz pisze:Tych przepisów jest raptem tyle, że jak dobrze przysiąść fałdów to w tydzień można wszystkie bieżące przepisy dotyczące prostej DG oswoić do korzeni, że wie się na ten temat nie mniej niż doradca podatkowy który bierze 3 stówy netto za godzinę konsultacji.
Dotyczące prostej DG = rozumiem przez to ordynację podatkową. Jednak nie każdy ma na to czas i głowę a przepisy przepisami, do tego dochodzą jeszcze interpretacje o których istnieniu wielu nawet nie ma pojęcia. Uważam, że wiedzę należy rozszerzać w kierunku swojej pracy czy zainteresowań ale jak najbardziej należy "trzymać rękę na pulsie" inaczej może zaboleć.
mc2kwacz pisze: Ja zupełnie nie rozumiem "biznesmenów" którzy sami nie potrafią w 15-30 minut, niech i godzinę, wypełnić zeznania podatkowego mając na biurku komplet danych i na bieżąco prowadzone rejestry. Nic dziwnego że takie biznesy padają jak muchy, jeśli nawet z tak elementarnymi sprawami jest problem, że bez pomocy księgowej ani rusz.
Hmm tutaj znalazłbym drugie dno. W takim wypadku mnie również nie zrozumiesz bowiem przeszedłem etap prowadzenia księgowości osobiście, przez znajomą księgową, w tej chwili zajmuje się tym biuro księgowe. Funkcjonuję tak już od przeszło 20 lat nie ukrywam, że czasem ciężko związać koniec z końcem, czy przysłowiowa kołderka za krótka więc opasłym bąkiem nie jestem a jeszcze nie padłem jak mucha :mrgreen:


Aleśmy rozwinęli temat okularów :mrgreen:
I powracając do głównego tematu jeszcze jeden przykład na podstawie którego należy sprawdzić czy praca w/w operatora zgodnie z normami jest pracą powyżej 4h przy monitorze. I czy zatem podlega pod wcześniej wymienione przepisy.

Bez pewnych szczegółów. Osoba pracuje w szpitalu odział OIOM praca między innymi przy urządzeniach monitorujących funkcje życiowe tzw. monitory. Pracodawca odmówił refundacji bowiem na tym stanowisku taka nie przysługuje.


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#20

Post napisał: mc2kwacz » 25 maja 2016, 17:21

Mam na myśli ordynację podatkową jako "konstytucję podatkową" + ustawę o VAT + ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych. Raz trzeba przeczytać od deski do deski a potem skupić się na dotyczących nas aspektach i zagłębić się w szczegóły. Jak w przypadku każdej literatury profesjonalnej z resztą. Interpretacje swoją drogą i w Polsce nie ma prawa precedensu, więc interpretacje są średnio istotne. Ważna jest znajomość literalna przepisów.
Da się zrobić. I uważam że należy to przynajmniej raz na kilka lat zrobić, bo posługiwanie się płatnym biurem księgowym nie zwalnia podatnika ze znajomości prawa. O czym się można bardzo boleśnie (finansowo) przekonać. Jeśli dajmy na to musiałbyś zapłacić wyrównanie podatku o równowartości Twojego 2-letniego zysku na przykład, czyli by się okazało że ostatnie 2 lata życia pracowałeś za darmo, to wówczas argument że "nie mam na to czasu, od tego jest księgowa", staje się raczej mało zasadny? ;)
Ja też korzystam z firm księgowych ale to nie znaczy że nie potrafiłbym z dnia na dzień samemu poprowadzić całej swojej księgowości. Znam takie przypadki kłopotów skarbowych i karno-skarbowych, bynajmniej nie odosobnione, że uciekanie od wiedzy prawniczo-podatkowej traktuje jako chowanie głowy w piasek wobec zagrożenia wybuchem wulkanu obok. Księgowi, z moich obserwacji wynika, poza nieliczną procentowo grupą, mają średnio-mętne pojęcie o przepisach a ich wiedza często jest tożsama z wzajemnymi zapytaniami i czytaniu artykułów na Gofinie, w razie potrzeby :)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”